Kostas Manolas, który znalazł się w tym tygodniu w centrum pogłosek transferowych, udzielił wywiadu dla oficjalnej strony internetowej Giallorossich.
Najlepszy występ drużyny?
- Na pewno wygrana z Napoli. To był bardzo ważny wyjazd, najtrudniejszy, zasłużyliśmy na wygraną. Graliśmy dobrze w defensywie i wykorzystaliśmy wszystkie okazje. Dobrze się przygotowaliśmy, graliśmy piłką: wprowadziliśmy na boisko wszystko to, co było na papierze, wygrana była zasłużona. Odkąd tutaj jestem, nigdy nie udało się nam wygrać na San Paolo.
Najlepszy twój mecz indywidualnie?
- Z Lazio. Nie straciliśmy goli, co oznacza, że wykonałem dobrze moją robotę. Graliśmy z trudnym przeciwnikiem, ale naszym rywalom nie udało się nic zrobić i nigdy nie było niebezpieczeństwa. Byliśmy zwarci na boisku, cały czas uważni. Ja kryłem Immobile, który jest dobrym graczem, ale udało mi się go zatrzymać również dzięki występowi moich kolegów.
Najlepszy indywidualny występ kolegi z zespołu?
- Wybór nie jest łatwy. Powiem, że Nainggolana z Lazio, choć pamiętam, że Fazio zagrał świetny mecz z Napoli. W derbach jednak Radja walczył, dryblował, strzelił gola, robił wszystko: zaliczył idealny występ.
Najtrudniejszy rywal, z którym się zmierzyłeś?
- Niestety Higuain. Zdobył pięknego gola, lewą nogą, w meczu przegranym na Juventus Stadium. W tym sezonie udało nam się zatrzymać napastników rywala, ale on zdobył pięknego gola.
Kolega z drużyny, które gra najlepiej?
- Szczęsny. Zaliczył wiele parad, popatrzcie na mecz z Genoą. Ma charakter, jest poważnym chłopakiem, ciężko pracuje i gra świetnie nogami. Posiadanie go za plecami daje wiele pewności.
Największe rozczarowanie?
- Cagliari. Gdy prowadzisz 2-0 na wyjeździe nie możesz skończyć meczu z wynikiem 2-2. Jesteśmy wielkim zespołem i nie możemy remisować meczów takich jak ten.
Największa satysfakcja?
- Mecz z Lazio. Mieli wszystko na swoją korzyść: kibice wrócili na stadion, próbowali nas wyprzedzić. Wygranie derbów jest najpiękniejszą satysfakcją, nie tylko dla nas, ale też dla kibiców.
Najpiękniejszy gol?
- Bez wątpienia Radji z Milanem. Z defensywy wyglądał jeszcze piękniej: wybiłem piłkę głową, on ją przejął podczas starcia z rywalem, pobiegł w kierunku bramki i zaliczył piękny strzał lewą nogą.
Cele na rundę rewanżową?
- Nie jest łatwym spisać się lepiej, zaliczyliśmy dobrą pierwszą rundę, ale musimy próbować się poprawić. 41 punktów to bardzo dużo, ale musimy zdobywać więcej z najmniejszymi zespołami, to la nas kluczowe.
Napisane przez: abruzzi dnia 13.01.2017; 09:39