Ostatni dzień letniego mercato 2013 minął na negocjacjach potrójnej "wymiany" na linii Roma-Genoa-Juventus. Giallorossich miał zasilić Quagliarella, do Genoi miał trafić Borriello, który z kolei wypchnąłby Gilardino do Juventusu. Ostatecznie skończyło się na niczym.
Kulisy sprawy przybliża, w wywiadzie dla Sky Sport, prezydent Genoi, Enrico Preziosi:
- Borriello dał wiele naszym barwom. Była szansa, że Quagliarella przejdzie do Lazio, lub zamiast tego, do Romy, jednak Giallorossi chcieli jedynie wypożyczenia. Na koniec, pojawił się telefon z Turynu, który zablokował wszystko, przyjęliśmy to z ulgą, jesteśmy szczęśliwy z zatrzymania Gilardino u nas.
W mediach plotkowało się, iż dużą przeszkodą w całych negocjacjach było wynagrodzenie Borriello. Prezydent Genoi potwierdził tymczasem wersję, iż transfer Quagliarelli zablokował Antonio Conte.
Napisane przez: abruzzi dnia 07.09.2013; 10:51