Problem z mięśniem prawego uda wciąż nie został rozwiązany. "Bałem się, w karierze, nigdy w karierze mi się to nie zdarzyło". To on, w przerwie sobotniego meczu na Castellani, poprosił o zmianę. "Zmieniłem go z powodów ostrożnościowych", potwierdził Garcia. Jednak nawet gdy trener i sztab medyczny minimalizują sprawę, kontuzja martwi samego zainteresowanego.
Castan nosi ze sobą dolegliwość od 2 sierpnia, gdy zatrzymał się po dziesięciu minutach gry w meczu z Interem rozegranym w Filadelfii. Brazylijczyk dał swoją dostępność na powrót 19 sierpnia, przy okazji meczu sparingowego na Olimpico z Fenerbahce. Również tego wieczora zagrał dziesięć minut. W tym przypadku czas powrotu został spowolniony. Minęło już prawie dwa i pół miesiąca, gdy zawodnik nosi ze sobą problemy mięśniowe, pomimo że badania wykluczyły komplikacje. Biorąc pod uwagę dobrą wydajność Manolasa i Astoriego, nie ma pośpiechu.
Napisane przez: abruzzi dnia 15.09.2014; 09:20