Agent Osvaldo: Jutro będziemy wiedzieć więcej

Podczas dzisiejszego treningu, Luisowi Enrique wypadł jeden z ważniejszych elementów układanki. Pablo Osvaldo, bo o nim mowa, doznał urazu mięśnia przywodziciela uda. Według najgorszych prognoz mediów, piłkarza możemy nie oglądać na boisku nawet prze dwa miesiące.

 

Dosyć szybko wywiadu dla Rete Sport udzielił agent piłkarza, Dario Decoud:

- Kontuzja Osvaldo jest kontuzją mięśniową, uda. Nie ma żadnego powiązania z więzadłami kolanowymi. Jutro Osvaldo przejdzie badania medyczne. Na tą chwilę nie mogę powiedzieć czy jest to naciągnięcie czy naderwanie. Jutro będziemy wiedzieć więcej.

 

Jak policzył portal repubblica.it jest to już dziesiąta kontuzja przywodziciela w Romie od początku sezonu. W ciągu czterech miesięcy z takim urazem zmagali się: Pizarro, Cicinho, Pjanic (lekka kontuzja), Totti, Borriello, Kjaer (dwa razy), Juan, Borini. Prawie dwa miesięce czekaliśmy na powrót Tottiego. Z powodu podobnego urazu ponad dwa miesiące czeka na powrót na boisko Borini, a od 27 listopada czekamy na Kjaera, który z przywodzicielem zmaga się po raz drugi w sezonie. Nie sposób nie zastanawiać się czy owe urazy to tylko zbieg okoliczności.

 

Napisane przez: abruzzi dnia 04.01.2012; 19:35