Dzisiaj o godzinie 13:00 odbyła się w Trigorii przedmeczowa konferencja prasowa. Rudi Garcia mówił zarówno o jutrzejszym spotkaniu jak i o pierwszej przegranej w sezonie.
Jak zmieni się drużyna z Nainggolanem? Czy Pjanić będzie mógł odejść w czerwcu?
- Nie rozmawiam o rynku transferowym, jednak mogę rozmawiać o Nainggolanie, który jest graczem Romy.
- Z nim będziemy silniejsi. To nie jest zakup jedynie na drugą część sezonu, także na przyszłość. Nie jest złym posiadać gracza z wysokimi umiejętnościami, kiedy będziemy w europejskich pucharach.
- Pjanić? Nic się nie zmienia.
Gdzie może grać Nainggolan?
- Może pełnić trzy role w pomocy, robić wszystko.
Czego zabrakło w Turynie?
- Jesteśmy skupieni na Pucharze Włoch. To dobre zagrać tuż po meczu w Turynie. Teraz nie ma nic do powiedzenia na temat tamtego spotkania, przed nami Coppa Italia. Jedynym celem na jutro jest by zakwalifikować się do ćwierćfinału. Zrobimy wszystko by to osiągnąć.
- O ostatniej niedzieli mogę powiedzieć, że wysłuchałem wielkiego gracza jakim jest Buffon, bramkarza waszej reprezentacji. Rozmawialiśmy po meczu i powiedział, że Roma radziła sobie dobrze przez godzinę. To dla nas dobry znak.
Jak zareagowałeś na pierwszą porażkę?
- Kiedy to się dzieje, chcemy grać od razu z miejsca kolejny mecz. Mamy okazję by to zrobić. Jutro jest mecz i na boisku możemy sobie i innym udowodnić, że mamy wielkie pragnienie powrócić do zwycięstw.
Conte powiedział, że wygrał taktycznie...
- Nie mam nic do powiedzenia na temat gry. To ważne by nie marnować czasu na ten mecz, tylko myśleć o jutrze i wygrać.
- To dobrze, że gramy w domu. Mamy nadzieję, że będzie trochę tłumu. Planować grę o osiemnastej jest trochę dziwaczne, bo ludzie jeszcze pracują. Musicie nadać więcej powagi Pucharowi Włoch. Teraz ludzie nie dostali dużej szansy by przyjść na stadion.
Zagra De Sanctis czy rezerwowy bramkarz?
- Kiedy Puchar Włoch przychodzi po przerwie, są trzy mecze z rzędu do rozegrania. Skorupski to gracz, który zasługuje na grę i jutro zagra. Ma szczęście, mając u boku De Sanctisa i Lobonta. To mu pomoże. Trenuje dobrze.
- To coś normalnego. Nie jest znakiem, że lekceważymy mecz. Chcę jutro wygrać i tylko to ma dla mnie znaczenie. Na boisku będzie najlepsza drużyna.
Juventus zmienił system gry jedynie z Realem Madryt i z wami...
- Prawdopodobnie mając strategię by zaczekać na drużynę i zamknąć szczelnie wszystkie miejsca, chcesz grać kontratak, jednak ja nigdy nie widziałem ich grających kontrą.
Jedvaj zadebiutuje?
- Zobaczymy jutro. Zagra silniejsza drużyna. Musimy zobaczyć czy Pjanić się wyleczy, czy nie, czy powołamy Nainggolana, czy nie. Na pewno Radja będzie w niedzielę.
- Romagnoli i Balzaretti nie mogą zagrać, reszta jest dostępna. Mieliśmy cztery dni po niedzielnym spotkaniu. Drużyna będzie w 100% fizycznie przygotowana. Chcę wygrać i awansować do ćwierćfinałów. Mamy nadzieję nie grać dogrywki, jednak jeśli będziemy musieli ją rozegrać by zwyciężyć to w porządku. To ważne by awansować.
Czy Roma zajmie miejsce i wciąż będzie walczyła o Mistrzostwo po porażce z Juve?
- To co jest niebezpieczne w piłce to robienie ocen po krótkim czasie. Przed tym meczem nie szło nam źle i możemy to robić dalej. We Francji puchar krajowy jest bardzo ważny. Jeśli możemy dodać jeszcze jeden do kolekcji i przykleić gwiazdę na koszulce, to nie jest to zły pomysł.
De Rossi?
- Jest z nim dobrze, czuje się dużo lepiej. Ma 15 dni na powrót i jest w porządku. Daniele czuje się dobrze i jest ważny dla drużyny.
Kiedy wróci Balzaretti?
- Mam nadzieję, że wkrótce. Problem jaki ma, nie jest prosty. Jednego dnia jest dużo lepiej, a drugiego gorzej. Musimy iść krok za krokiem z jego problemem, jednak myślę, że czuje się dużo lepiej. Dzisiaj trenował dobrze. Jest optymistą.
- Mam nadzieję, że będzie z nami gotowy. Na ten moment jestem zadowolony z Dodo, jednak mam nadzieję, że Federico będzie miał konkurencję kiedy wróci. Lepiej żeby wrócił, bo jeśli Dodo złapie kontuzję to nie będziemy mieć zmiennika.
Co może się zmienić z Nainggolanem w środku?
- Miralem będzie mógł grać wyżej. Radja także ma trochę umiejętności ofensywnych. Nie myślę o zmianie systemu gry. Grając trzema pomocnikami potrzebujemy pięciu albo sześciu ważnych graczy. Mamy Bradleya i Taddei'ego. Nawet Florenziego i Ljajića.
- Graliśmy kilka spotkań z dwoma zawieszonymi i kontuzjowanymi. Możemy nie dać rady tylko z trzema pomocnikami. Przybycie Radji jest dobrą wiadomością. Będziemy w tym roku silniejsi. Mamy nadzieję mieć trzy mecze w tygodniu podczas kolejnego sezonu.
Czy zmieniłbyś coś w formule Pucharu Włoch by stał się bardziej interesujący?
- We Francji jest problem z kalendarzem, jednak jest dobrą rzeczą, że gra każda drużyna. Nawet najmniejsze kluby.
- To najkrótsza droga do Europy i by zdobyć trofeum. Mamy nadzieję zagrać w ćwierćfinale.
W jutrzejszej grze może być widać piętno 26 Maja?
- Nie myślałem o tym nawet przez sekundę, jednak teraz kiedy o tym wspomniałeś, muszę ich przygotować na ten mecz, dziękuję.
Boriello i Marquinho odejdą?
- Przybycie Radji to dobra rzecz. Mam nadzieję, że nikt nie odejdzie. Jesteśmy silni z wszystkimi graczami, jednak jest jeszcze trochę czasu. Następnym razem będzie trochę bardziej komfortowo odpowiedzieć.
Komentarze (28)
Piątek 00:00 - Polsat Sport Extra,
Piątek 15:50 - Polsat Sport,
Sobota 12:20 - Polsat Sport.
Roma będzie według drabinki grać z Juve u siebie.
Do tego w ostatniej wypowiedzi dał do zrozumienia, że coś jest na rzeczy ze sprzedażami, ale nie chce się jasno na ten temat wypowiadać.
w takim razie rok temu powinniśmy grać z fiorentiną u siebie.
P.S. Juve też dostało baty od Violi, ale nie myśleli długo o tym tylko każdy następny mecz grali na 100%.
w takim razie rok temu powinniśmy grać z fiorentiną u siebie. "
Tak, ale liga wrzuciła nas w ten sam tydzień z Lazio i jako, że oni byli sezon wcześniej wyżej, to oni grali na Olimpico.
Składaliśmy wtedy oficjalny protest w sprawie gry we Florencji i było sporo kłótni o to, ale regulamin wygrał.
FORZA ŁUKASZ !
Z drugiej jednak strony, idąc tym tokiem myślenia, Milan winien był grać rok temu, u siebie z Juventusem, a grał w Turynie.
Także nie wiadomo, o jaki numer chodzi...
Jutro, jeśli wygramy, dowiemy się czy gramy w Turynie czy u siebie.
Czemu by się miało nie udać wygrać pucharu? Akurat to nam lepiej idzie niż scudetto. Jesteśmy w końcu rekordzistami w wygraniu pucharu w lidze!
Sampa do przeskoczenia. Juve później też nie wystawi najlepszej jedenastki raczej.
Zobaczymy, ja jestem pozytywnie nastawiony