GdS: Somma, praca, gol i pierwsze owacje

(Gazzetta dello Sport - C.Zucchelli) Być może jego przyszłość jest gdzie indziej, gdyż priorytetem w 19-latach jest gra. Jednak gdy jest szansa, aby zatrzymać się w pierwszej drużynie, przesuwając się na bok obrony, jak to zrobił w zeszłym sezonie Romagnoli, Michele Somma gra w najlepszy z możliwych sposobów.

Robi jedyną możliwą rzecz w drużynie złożonej z wielu wielkich piłkarzy: dużo pracuje i dobrze gra na boisku. Od kilku tygodni szpieguje oczami Benatię i Cole'a, od dwóch dni ma do dyspozycji również Maicona, nie zapominając o Benatii, z którym często tworzy parę na treningu. W pokoju z kolei mieszka z Capradossim, rok młodszym i który jest mniej na widoku.

Od USA do Austrii Somma stara się zrzucić z siebie etykietę ojca, on, który dziewięć lat temu, gdy ojciec był prezentowany w Empoli, siedział w sali prasowej z dziennikarzami: "Mój syn ma tylko dziewięć lat, ale żyje z chleba i piłki. Uwielbia towarzyszyć mi w szatni, to dla niego niezwykłe i cenne doświadczenie". Ojciec Mario zawsze zalecał synowi jedno: "Pamiętaj, że to, co trener mówi, jest zawsze święte". Odrobił lekcję, również dzięki doświadczeniu w Juventusie, z którego 2 lata temu pozyskała go Roma. Biuro prasowe Romy często wysyła go, aby wypowiadał się w telewizji, gdyż jest dojrzały i swobodnie rozmawia z dziennikarzami, którzy znają go od małego. Również Garcia docenił jego dyskrecję i w ten sposób dołączył do grupy.

Mało pojawiania się na portalach społecznościowych i dużo pracy oraz gole: ostatnie dwa w Austrii, którymi zdobył owację. Tak jak i wczoraj. Podekscytowany i nieco zaskoczony podziękował i udał się szybko do szatni. W meczu towarzyskim 15 sierpnia, który zamknie austriackie zgrupowanie, może wyjść w pierwszym składzie, na środku, z Astorim, gdyż Castan wraca po kontuzji, a Benatia nie trenuje z grupą od kilku dni. Nie jest to oficjalny mecz, ale na razie wystarczy mu tyle. Rok temu Garcia nie wiedział nawet kim jest i podczas pierwszego sezonu w Trigorii preferował jego bardziej doświadczonych kolegów.