Dodano: 8 lat temu
Abruzzi. No bo był taki ślimok w Romie kiedyś, który jęczał i jęczy do dzisiaj farmazony o środowisku w Romie, o ciśce i pojebiźmie, który w klubie Panuje i "nikt mu nie pomagał i w ogóle jest przesrane". Nawet ostatnio o tym jęczał. A poprostu był rzadki jak woda w kiblu. Dziś jest w Udine i tam jego miejsce.