Aktualnie na stronie przebywa 52 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Dziś wieczorem agent między innymi Alessandro Florenziego, Alessandro Lucci, spotkał się z Interem Mediolan. Przy tej okazji udzielił też wywiadu dziennikarzom.
Suso?
- Nie, rozmawialiśmy o Vecino, o odnowieniu kontraktu Urugwajczyka. Jestem ufny, będzie pewnym punktem w przyszłym sezonie.
Zappacosta i Florenzi?
- Nie, powtarzam, nie rozmawialiśmy o niczym innym.
Tymczasem Il Messaggero donosi, że jest dystans między Romą i Florenzim w sprawie umowy i strony spotkały się po raz pierwszy w niedzielę. 4 mln euro to żądania gracza, 3 mln euro wraz z bonusami to oferta Romy. To, że negocjacje są trudne potwierdził wczoraj Monchi. Il Tempo podaje, że kolejne spotkanie odbędzie się w tym tygodniu.
Komentarze (6)
Z jednej strony 4 mln to bardzo dużo, i ze sportowego punktu widzenia raczej na taką pensję Florek nie zasłużył, a z drugiej strony to Florenzi...
Z jednej strony Romanista, więc warto zatrzymać.
Z drugiej, taki Romanista, że kłóci się mega o pieniądze.
Z trzeciej, inni wielcy Romaniści robili to samo.
Z czwartej, oni prezentowali o wiele wyższy poziom niż Florek.
Z piątej, taki facet w kadrze to skarb.
Z szóstej, ale żeby płacić 4 mln zawodnikowi który w wieku 27 lat dalej nie ma sprecyzowanej pozycji na boisku?
Z siódmej, taka płaca to standard w obecnych czasach.
Z ósmej, nie u nas.
Z dziewiątej, potrzebujemy zwycięstwa transferowego/kontraktowego po Radji.
Z dziesiątej... nie dam rady już chyba nic dołożyć. Domyślam się że podobny chaos dzieje się w głowie Monchiego. Mimo wszystko, chciałbym żeby Florenzi został. Jest wicekapitanem, Rzymianinem, potrzebujemy takich zawodników, jak on i Pellegrini. To jego ostatni duży kontrakt w życiu, a i tak pewnie przedłużylibyśmy przed końcem jakby został. Hiszpan, daj mu te 3,5 i w dupie z tym.