Aktualnie na stronie przebywa 41 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Prawy obrońca FC Barcelony, Martin Montoya to jedno z nazwisk, łączonych w ostatnim czasie między innymi z Romą. 20-latek gra w Barcelonie B, a jego kontrakt z klubem wygasa w czerwcu 2012 roku. Wywiadu dla calciomercatoweb.it udzielił agent piłkarza, Jose Maria Orobitg.
- Wypytuje mnie mnóstwo agentów z Włoch i Niemiec, dziennikarzy z każdego kraju, jednak na ten moment żaden z zespołów, o których się mówi. Jest to normalne, gdyż jest związany z Barceloną kontraktem do czerwca 2012 roku, stąd w styczniu będziemy mogli rozmawiać z innymi zespołami. Mówię będziemy mogli, gdyż w międzyczasie rozmawiamy z kierownictwem o odnowieniu umowy. Nie ma przeszkód nie do pokonania jeśli chodzi o podpisanie kontraktu, chodzi jedynie o kilka szczegółów. Luis Enrique zna go i ceni, jednak gdyby podpisał umowę, byłoby z pewnością trudniej dla Romy i tych, którzy by go zechcieli. Odejście w styczniu w przypadku braku nowego kontraktu? Barcelona była do tej pory bardzo jasna, powiedzieli mi, że albo odnowi kontrakt, albo odejdzie za darmo w czerwcu. W chwili obecnej nie bierzemy pod uwagę negocjacji z innymi klubami w styczniu. Jest bardzo dobrym graczem i jeśli dostanie wolną rękę w lecie, nie będzie problemów ze znalezieniem zainteresowanych. Uważam jednak, że będzie to trudne.
Komentarze (8)
Wzmacniajmy te pozycje gdzie jest deficyt, a nie te gdzie mamy kupe graczy, bez sensu. Granero, van der Vaart kolejne nazwiska przejawiające się na pomoc która posiada dużo liczbę graczy.
Chyba że w zimie wywalą znowu z 10 osób, kupią znowu z 10 i historia się będzie powtarzać
Dla Cassettiego to prawdopodobnie ostatni sezon w Rzymie. Swoje lata już ma. Cicinho jest czerstwy i ciągle łapie kontuzje. Tadek może jeszcze coś by ogarnął, ale na prawej obronie, a tymczasem on jest u Enrique zmiennikiem na lewą. A o Peroccie szkoda wspominać.
Pomoc rzeczywiście mamy obsadzoną, atak też, ale skrzydła obrony wyglądają mizernie. Jeśli mamy się liczyć w przyszłym sezonie, to nie możemy mieć dwóch tak ważnych pozycji słabo obsadzonych.
- Antunes (24 lata a wielki talent z Portugalii nadal czeka na przebudzenie)
- Barusso (26 lat, czeka na obywatelstwo, ma w tyłku piłkę i Romę)
- Cassetti (34 lata, bardzo słaby fizycznie)
- Perrotta (34 lata, najlepsze już za nim, cień samego siebie)
- Okaka (22 lata, niespełniony talent, za długo czekał na szansę)
Na nich silnej Romy nie zbudujemy. Do zastanowienia się pozostaje kwestia takich grajków jak
- Greco (25 lat, bardzo przeciętny)
- Simplicio (32 lata, ale pączek czasami daje radę)
- Taddei (31 lat, ale zostawiłbym jako rezerwowego)
- Borriello (29 lat, trener na niego nie stawia)
- Curci (26 lat, nie wiadomo czy zaakceptuje bycie trzecim bramkarzem)
- Juan (32 lata, ciągłe kontuzje i nierówna forma)
Także pole manewru jest ciągle ogromne! Tak naprawdę nie wiemy, kogo przyjdzie nam pożegnać, to może być każdy z wyżej wymienionych. Pozycja pozostałych zawodników jest imho spokojna. Mogę się założyć że Sabatini z Baldinim będą nam szukali mocnych skrzydłowych obrońców. Na obie flanki.