Aktualnie na stronie przebywa 23 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Jeden gol za 44 mln euro. Kwestia liczb tych, którzy grają w pierwszej linii Romy lub lepiej tych, którzy latem i zimą przybyli do klubu z myślą jego wzmocnienia. Wydano bardzo dużo pieniędzy, aby zagwarantować drużynie broń godną konkurować - przynajmniej w liczbach - z Tevezem i Higuainem. Wynik jednak jest tragiczny. Wyprzedzenie ze strony Lazio jest tego konsekwencją. Zaczyna się słyszeć sprzeciw ze strony kibiców.
Iturbe i Doumbia, Ibarbo i Sanabria, czterech napastników, czterech graczy pozyskanych i przywitanych z różnymi oczekiwaniami, którzy jednak nie zdobywają goli: 22 mln euro za napastnika z Verony (nie licząc bonusów), 14,5 mln za Iworyjczyka z CSKA (bez bonusów), 4,9 mln za dzieciaka ze szkółki Barcy (również bez bonusów) i 2,5 mln za wypożyczenie Kolumbijczyka z Cagliari. Łącznie 43,9 mln euro - co może dojść do 56 wraz z wykupem Ibarbo - za czterech napastników.
Wynik? Tylko jeden gol w lidze, Iturbe w meczu z Juventusem, 5 października. W sobotę, 5 kwietnia, przeciwko Napoli, Argentyńczyk nie trafił do pustej bramki, mogąc trafić po pół roku od gola na Juventus Stadium. To był jego ostatni gol w lidze, ale również jedyny spośród nowych napastników pozyskanych w tym sezonie przez Romę. "Stwarzamy wiele okazji, ale ich nie wykorzystujemy", powtarza od miesięcy francuski trener, który, aby zmienić kurs próbuje wszystkiego. Z Torino wystawił na murawie 19 różne trio ofensywne od początku sezonu. Zmiana jednak dała niewiele dobrego.
Komentarze (14)
a jak jeszcze sobie pomysle, ze byl za darmo i sprawdzony w serie a, to zaczyna mna trzasc
A nasze asy w ataku jak już dostaną dobrą piłkę, to z wrażenia srają w gacie.
Inna sprawa, tak jak piszesz, że te okazje nie szły od pomocników. Wczoraj najlepsze zagranie ze środka pola, do De Rossiego, gry był karny, miał Florenzi, który musiał zbiec do środka boiska i stamtąd zagrać do DDR.
Jednak od napastników to bym oczekiwał, aby z 27 metrów czasem trafili w bramkę. Niech nie liczą, że będą dostawali piłki tylko na 5 metrze. I niech nie liczą, że dostaną tylko łatwe piłki bez asysty obrońcy - trochę trzeba powalczyć o pozycję.
Co do prostopadłych. Zgoda. Ale weź sobie pograj prostopadłymi jak Torino broni się całym zespołem i tak głęboko. W Turynie to nawet spalonych nie mieliśmy, bo jak tu można było spalić? Przy takiej obronie szybkich napastników można sobie o kant rozbić. Potrzebne się pancerniki albo cwaniaki. Który z naszych taki jest?
No i Rudi! Grzechu by nie miał jakby próbował czasem podpuścić rywali do rozluźnienia obrony. Trzeba pomagać popełniać błędy.
Uważam, że mamy drogi i źle dobrany atak. Cóż, jestem zdecydowanie staroświecki, ale ja chcę środkowego napastnika z prawdziwego zdarzenia. Niech już będzie Gervazy, Iturbe. Tacy zawodnicy też się przydają. Ale nie mamy rasowego napastnika. Co dla mnie oznacza taki napastnik:
1. Nie myśli jak rozegrać piłkę, tylko jak wykołować obrońców w zdobywaniu pozycji.
2. Kiedy widzi że koledzy mają piłkę szuka sobie miejsca z którego może oddać strzał. Już musi pracować aby ktoś mu piłkę podał tam gdzie trzeba.
3. Nie myśli jak przyjąć piłkę, tylko jak ją sobie ustawić do uderzenia na bramkę. I to musi być odruch bezwarunkowy, jedno dotknięcie i piłka jest gdzie trzeba.
4. Zbiera to co się bezpańsko odbija. Słowem jest tam gdzie latają piłki, ma nosa, a nie biega tam gdzie nic się nie dzieje.
To są napastnicy mordercy. Wiem, nie zawsze wyjdzie, nie zawsze się trafi. Ale u naszych nie widzę takich cech. Czasem się zastanawiam, czy to napastnicy, czy ofensywni pomocnicy.
Destro miał zadatki na takiego zawodnika i dlatego długo na niego liczyłem. Coś się zepsuło.
Ale najważniejsze. Rudi ma inną koncepcję napastnika. On chce mieć Messiego.
Ale Sabat z niczego innego nie slynnie jak z wywalania pienuedzy w bloto.
o ile jeszcze poprzednie sezony nie byly traficzne w wykonaniu Sabata, to ten jest kompromitacją.
I zgadzam się z Totnikiem- Borriello efektowny bardziej lub mniej, ale zawsze gole strzela- w tym aspekcie niezawodzi nawet w gorszej kondycji. Sam zrobiłby z 800 moze nawet więcej procent tego co nastrzelali Ci powyżej :):)
co do Iturbe którego broniłem- przegrał sobie juz doszczetnie ostatnimi meczami, walczy to fakt, ale przy rajdach czekalem na chociaz jedno zejscie do środka i... i nic, zawsze do linii nosz k.rwa co sie z nim stalo? Garcia ma do niego takie zalecenia? Nie wiem... ale za kazdym razem jedzie na jedno kopyto- sezon i więcej temu tego nie było, chociaż jest też możliwość, że boi się zwrotnych manewrów i odnowienia kontuzji? Ni wim, ale widać zmianę w sposobie gry, decyzjach wszystkim