Aktualnie na stronie przebywa 14 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Precedensowa i niezrozumiała decyzja władz ligowych doprowadziła do przesunięcia meczu derbowego z niedzieli na poniedziałek. Powodem było wyrównanie szans rzymskich drużyn, gdyż Lazio zagra w środę w finale Pucharu Włoch z Juventusem.
Jak jednak mogą czuć się w tej sytuacji właśnie Roma i Napoli, które walczą z Lazio o Ligę Mistrzów i które grały wiele razy w środku tygodnia, aby rozgrywać potem mecze ligowe trzy lub cztery dni po europejskich pucharach, podczas gdy przeciwnikowi daje się pięć dni odpoczynku? Zniesmaczony decyzją jest dyrektor generalny Giallorossich, Mauro Baldissoni:
- Mógłbym powiedzieć wiele rzeczy, mógłbym powiedzieć, że Liga nie czytała motywacji. Mógłbym powiedzieć, że są prawa telewizyjne do przestrzegania we Włoszech i za granicą, mógłbym powiedzieć, że należy szanować ludzi, który kupili bilety na jeden dzień czyli niedzielę, mógłbym powiedzieć, że obywatele rzymscy znajdą się w zamkniętej strefie w dzień roboczy, mógłbym powiedzieć, że Juventus zagra w środę i będzie grał ponownie w sobotę, na koniec powiem po prostu, że to kiedy się gra decyduje Liga, a my wyjdziemy na boisko, żeby wygrać.
Komentarze (22)
A tak na marginesie - gdzie jest Pallotta?
ale najlepsza odpowiedzia jaka mozemy dac nie jest narzekanie, tylko wygrana, pomimo tego, ze lazio bedzie wypoczete
Natomiast sprawa wygląda tak, że oni poczekali jak się sprawy rozwinął, a ponieważ dla nich rozwinęły się średnio dobrze, to zaczynają kombinować. I kuriozalną sprawą jest że drugi finalista gra mecz w sobotę i to własnie po to, i tylko po to ABY WYRÓWNAĆ SZANSE NAPOLI, które bez wymęczonego rywala, byłoby słabsze.
Paranoja i kombinacje tak wulgarne, że aż się rzygać chce.
zakłądajac ze przegramy derby a naplety ograją Juve to sytuacje przed ostatnią kolejką byłaby taka:
lazio 69
Roma 67
naplety 66
i teraz ostatnia kolejka to mecze:
Roma : Palermo
naplety : merdasy
zatem zakładajac czarny scenariusz - my nie wygrywamy a merdy remisują z napletami albo wręcz przegrywają u siebie to jak liczy się wówczas miejsce w tabeli przy takich samych liczbach punktów? bo jeżeli przy takiej samej liczbie punktów merdy zostałyby na 2 miejscu to zakładam ze podłożą sie napletom żeby nas wyruchać tak jak podłożyli się Interowi. Natomiast gdyby przegrana odebrała im 2 miejsce to moga zremisować i wówczas my mamy tyle samo punktów co naplety - kto zajmie zatem wtedy 3 miejsce?
oczywiście nie wierzę że Juve ostatni mecz u siebie przegra, będą chcieli zrobic fetę mistrzowskiego sezonu, a my damy radę i w derbach i z Palermo u siebie.
Może zatem być to bardzo ciekawa końcówka sezony bo albo na 2 albo na 4 miejscu możemy nawet go zakończyc
I podobno to Juve kręci te lody. Może, ale zwalanie całego szamba na nich nie jest słuszne.
Mówisz do rzeczy. Nie zaprzeczam. Tylko, że to by tak wszystko pięknie wyglądało w Anglii, natomiast we Włoszech ja nie zawsze wierzę w to co wydaje się oczywiste. Niestety nie wierzę w uczciwość Włochów w ogólności, a w tych od calcio w szczególności. Chciałbym bardzo aby moje wątpliwości były bezpodstawne i aby wygrywał sport. Ale we Włoszech to chyba nie jest możliwe. Gadają, gadają, bo to potrafią jak mało kto, a i tak wszystko załatwiają po swojemu, tradycyjnie.
I zgadzam się, że w takich momentach osoba prezesa jest niezwykle ważna. Niestety, prezes musi być wśród prezesów, żeby czegoś nie przegapić.