Aktualnie na stronie przebywa 9 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
(Corriere della Sera-G.Piacentini) - Strzela jak napastnik i broni jak ściana. Wśród wielu dobrych transferów Romy, jeden okazał się lepszy od innych: Mehdi Benatia. Nawet Walter Sabatini, pozyskując go za wysoką cenę (10 mln euro plus połowy kart Verre i Nico Lopeza) z Udinese, nie wyobrażał sobie, że sprowadza do Romy dwóch graczy w cenie jednego.
Gdyż jeśli wyniki obrony Giallorossich, która straciła 10 goli, najlepszej we Włoszech, są zasługami, które Benatia musi dzielić z resztą kolegów, to bycie z pięcioma golami najbardziej bramkostrzelnym obrońcą w najlepszych ligach Europy wraz z Seamusem Colemanem z Evertonu i Nagatomo z Interu; jest w pełni jego zasługą. W Hiszpanii, na czterech trafieniach zatrzymał się Mikel San Jose z Athletic Bilbao, w Niemczech na trzech, Ricardo Rodriguez (Wolfsburg), Ocar Wendt (Borussia M.), Per Nilsson (Nurenberg) i Marco Russ (Eintracht). Takie same wyniki mają we Francji Loic Perrin (Saint-Etienne), Papy Djilobodji (Nantes) i Pape Souare (Lille), tak jak Cohene (Setubal) i Garay (Benfica) w Portugalii.
Podsumowując, graczy tak jak on jest w Europie niewielu. I jeśli w niedzielę, trener Manchesteru United, David Moyes, był na trybunach Sant'Elia, aby obserwować Astoriego, a nie na Olimpico, aby oglądać jego, to dlatego, że Roma zablokowała w zarodku wszelkiego rodzaju negocjacje wokół niego. Benatia ma stać się jednym z najmocniejszych punktów Romy. Już nim jest, w szatni, Garcia naznaczył go kapitanem po Tottim i De Rossim. Teraz jest również najlepszym strzelcem, obok Florenziego i zrównał się z innym obrońcą, strzelcem z najnowszej historii Giallorossich, Christianem Panuccim, który w sezonach 2006/2007 i 2007/2008 zdobył 5 goli.
Komentarze (15)
Z drugiej strony ja bym się tak tym nie szczycił bo to że środkowy obrońca jest naszym najskuteczniejszym graczem to nie tyle świadczy o nim, tylko o tym że mamy problemy z napastnikami. A raczej z ich brakiem
A co do gry drużynowej. Brawo, ale bez napastnika, ktory sadziłby nam w zesonie min. 17,18 bramek, możemy zapomnieć o wielkich sukcesach...
- Totti po kontuzji jeszcze nie doszedł do siebie, a i tak chyba najlepszy jest z nich,
- Ljajic umie grać przez 10 minut, albo 0, jak liczyć z podawaniem do kolegów,
- Florenzi jest pomocnikiem raczej i to ze zniżką formy do Genui,
- Predator w ogóle nie umie strzelać,
- Borriello zarabia pieniądze i nie ma czasu grać,
- Destro nie bardzo wiadomo tak naprawdę co sobą teraz reprezentuje, bo ledwo się rozegrał, ale przedtem pamiętam głównie pochwały jego zaangażowania, ale też narzekania na nieskuteczność,
- i jeszcze Caprari i ew. Ricci. Koń Rafał i Pan Tadeusz.
Co do napastników to ze skutecznością jest cienko szczególnie Ljajic, Gervinho, ale i Florenzi, Destro marnują dużo. Przydałby się jakiś top killer, który by wykańczał te sytuacje. Na dłuższą metę ciężko nam będzie bez chociaż jednego napastnika który strzeli bez problemu te kilkanaście bramek na sezon.