Aktualnie na stronie przebywa 24 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Od środy na ustach całej Europy znajduje się jedno nazwisko, Roberta Lewandowskiego. Polak zdobył cztery bramki w półfinale Ligi Mistrzów i dokonał tego na tym etapie jako pierwszy gracz w historii. Kilka lat temu mógł trafił do Romy, jak przekonuje Zbigniew Boniek w wywiadzie dla Il Messaggero.
Lewandowskiego chcą wszystkie kluby w Europie.
- Tak. Pięć lat temu proponowałem go Romie, ale do niczego nie doszło...
Proszę?
- Tak, pięć lat temu, gdy Lewandowski grał w Lechu Poznań, rozmawiałem cztery, pięć razy z dyrektorstwem Romy, ale nie wzięli go pod uwagę.
Z kim rozmawiałeś dokładnie?
- Zostawmy to...Powiedziałem, że z Romą i wystarczy.
Ile kosztuje dzisiaj?
- Trzy lata temu przeszedł za pięć milionów do Borussii, gdy proponowałem go Romie kosztował trzy miliony.
Ile jest wart dzisiaj?
- Myślę, że ponad 30 milionów.
Kto go polecił?
- Nie zapominajcie, że będąc prezydentem polskiej federacji piłkarskiej, wiem wszystko o piłce w moim kraju. O Lewandowskim mówili mi dobrze wszyscy, trenerzy, działacze, stąd pomyślałem, żeby zaproponować go Romie. Nie jako agent czy ktoś w tym stylu, ze swojej strony nie miałem żadnego interesu. Tylko jako kibic Romy chciałem oglądać dobrego gracza w koszulce Giallorossich.
Zamiast tego, do niczego nie doszło.
- Do niczego, nie przekonałem ich.
Komentarze (18)
A później podczas meczów w LM wszyscy by się dziwili: to ten Lewandowski co u nas był nieudacznikiem i dostał aż 60 minut szansy przez 5 lat? Tak to ten.
Dobrze że Lewy gra tam gdzie gra, wygrał tym los na loterii.
A dziś? W Romie nie widzę Lewego. Pewnie grał by podobnie jak w reprezentacji, czyli jakoś szaro. My mamy zbyt słabo zorganizowaną pomoc, aby wyciągnąć z Lewego 100%. Osobiście życzę mu wiele sukcesów w Dortumundzie. Jeśli zechce się przenieść, to powinien tę sprawę 3, albo i więcej, razy przemyśleć.
Ilicica bym bardzo chętnie widział, za jakąś rozsądną cenę, chociaż Zamparini zedrze pewnie z Sabata z 10 mln lub więcej.
O Corchia pierwsze słyszę, a ten Gotoku to Japończyk, więc wcale bym się nie zdziwił, gdyby przyszedł. Wszak mamy podbijać rynki Azjatyckie, a ostatnio ktoś z zarządu Romy(Zanzi?) był u jakiejś szychy w Japonii.