Aktualnie na stronie przebywa 28 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Jest niemal pewnym, że Roma poszuka w czerwcu nowego bramkarza. Jak podaje w dzisiejszym wydaniu Corriere dello Sport, nie chodzi tutaj o odrzucenie De Sanctisa i Skorupskiego, ale jedynie o wybór rynkowy w związku z wiekiem tej dwójki: jeden zbyt stary, drugi za młody.
Zatem idealnym nazwiskiem dla Romy byłby bramkarz reprezentacji Francji: Hugo Lloris, 28-lat skończonych w grudniu, z dobrą przeszłością w Lyonie i pewną teraźniejszością w Tottenhamie. Pierwsze żądania Spurs były wysokie: 30 mln euro. Sabatini ma jednak pół roku na postaranie się o obniżkę ceny, mając nadzieję na dojście do 20 mln i jeśli nie uda się znaleźć porozumienia z Baldinim, dyrektor sportowy Gialklorossich ma w głowie inne nazwiska.
Stephane Ruffier, również rocznik 1986, również w kręgu reprezentacji Didiera Dechampsa, gra w Saint-Etienne i kosztuje mniej więcej połowę tego co Lloris. Pozostając we Francji, gdy tylko w PSG zmieni się trener, Sirigu będzie miał mniej pewności co do wyjściowego składu i wówczas jego odejście stałoby się prawdopodobne. Ostatnią alternatywą jest Petr Cech, rezerwowy bramkarz Mourinho. W ostatnich tygodniach był często łączony z Romą, która miała kontakty z jego agentami. Sabatini zaprzeczał jednak wszelkim negocjacjom. Co więcej, każdemu możliwemu zainteresowaniu. Czy jest to tylko strategiczny ruch, aby uzyskać czas? Odkryjemy to w lipcu.
Komentarze (11)
Ruffier to też spoko nazwisko, nie aż tak dobry ale zapewne tańszy.
Lloris za 20 mln? Levy za tyle go nie puści to raz.
Za Destro tyle się nie wyciągnie, a nawet jeśli, to kto niby wyłoży hajs na wzmocnienie ataku? Już widzę Amerykanów rozbijających bank.
Brać Cecha albo Ruffiera.
Dał mu przykład Steven.