(Corriere dello Sport - G.Piacentini) Czterdzieści trzy dni po ostatnim występie - 18 października przeciwko Chievo - wrócił Maicon. Brazylijczyk został powołany przez Garcię na wieczorny mecz z Interem.
Dla obrońcy, który wygrał w zespole Nerazzurrich jako kluczowy gracz wszystko co było do wygrania i który po raz pierwszy zmierzy się z ze swoją byłą drużyną, nie jest to rywal jak wszyscy inni. Prawdopodobnie wymieni się z Florenzim, który jest gotowy do wejścia na boisko gdy Maiconwi zabraknie energii. Kolejną dobrą wiadomością jest powrót Yanga-Mbiwa na listę powołanych. Francuz zacznie z ławki za plecami Astoriego (zagrożony zawieszeniem) i Manolasa. Na lewej stronie o skład walczą Holebas (jest faworytem nawet w świetle występu w Moskwie) i Cole. W środku pola francuski trener jest rozpieszczony wyborami: Pjanic (na ławce z CSKA) i Nainggolan wydają się pewnie miejsca w składzie, o trzecie powalczą Keita i De Rossi. W przodzie zagrają Totti i Ljajic ("Adem musi być decydujący i w tym momencie tak jest, czuje się dobrze fizycznie i mam nadzieję wygrać razem z nim wiele tytułów") z Iturbe lub Gervinho, którzy walczą o miejsce u ich boku. Destro zacznie ponownie z ławki: jego moment przyjdzie w najbliższą sobotę na Olimpico, przeciwko Sassuolo.
30.11.2014; 09:30
źródło: forzaroma.info
dodał: abruzzi
Komentarze (4)
Nie mniej jak nie jest na 100% to lepiej niech zacznie Florenzi ktory nie radzil sobie zle a Maicon musi byc na City gotowy w 100%...
No właśnie, dlatego mam pewne obawy. Mam nadzieję, że jeśli Maicon zagra, to wyłącznie dlatego, że będzie w 100% gotowy, a nie dlatego, że rywalem jest Inter, z którym nie miał okazji jeszcze zagrać.