Aktualnie na stronie przebywa 48 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Po kolejnym wypożyczeniu, gdzie wystąpił w zaledwie czternastu meczach, wrócił do Romy. Mowa tu o Gianluce Curcim, który staje przed kolejną w karierze szansą zaistnienia w zespole Giallorossich. 28-latek udzielił wywiadu dla Roma Channel.
- Dziś był dla mnie pierwszy dzień treningów. Poprosiłem klub, aby rozpocząć przygotowania tydzień wcześniej, aby udać się na spotkanie w formie.
Na tą chwilę siłownia i boisko, jednak o piłce się nie mówi...
- W tym tygodniu w ogóle nie zobaczę piłki. To będzie praca, aby powrócić do odpowiedniej motoryki po kontuzji z końca kwietnia, którą już przezwyciężyłem. Potrzeba siłowni i biegania.
Zależało ci, aby zacząć wcześniej, abyś było gotowy...
- Tak tak, aby zmierzyć się z obozem przygotowawczym nie odczuwając trudności, gdyż pierwsze dni będą najtrudniejsze. Zacząłem w ten sposób, aby rozpocząć spokojnie obóz.
Twój sezon w Bologni?
- Jestem zadowolony, nie licząc kontuzji. Jeśli chodzi o jakość gry w meczach, jestem zadowolony, choć zawsze można zrobić coś lepiej. Również zespół spisywał się dobrze.
Czujesz się, że urosłeś technicznie?
- Tak, zdobywanie doświadczenia służy bardzo bramkarzowi, zwłaszcza, aby grać potem w Romie. Nie wiem, co zrobię, mam nadzieję, że to właściwa okazja.
Komentarze (2)
i tak będzie gadał do 36 lat...
Nigdy nie był wybitny. Nie zapomnę, jak płakał za Sampdorią, za Genuą jako za miastem i za tamtymi kibicami...
Ma 28 lat i nic nie osiągnął w tym sensie, że nawet nie jest na tyle ogarnięty, żeby go ktoś pozyskał na stałe. Bologna nie chciała wydać 1 mln euro? Nie dziwię się, skoro był zdolny zagrać w 14 meczach.
Trochę lat nie może znaleźć miejsca dla siebie i najlepiej dla niego i dla klubu, żeby w końcu odesłali go na definitywny transfer.