Aktualnie na stronie przebywa 27 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Pablo Osvaldo i Daniele De Rossi znaleźli się w kadrze Cesare Prandellego na zbliżające się mecze drużyny narodowej. Włosi zagrają mecz towarzyski z San Marino oraz eliminacyjny z Czechami. W kadrze zabrakło Destro i Florenziego, który otrzymali powołania do drużyny U21, która rozpocznie niebawem przygotowania do Mistrzostw Europy w tej kategorii wiekowej.
BRAMKARZE: Agazzi (Cagliari), Buffon (Juventus), Marchetti (Lazio), Sirigu (Paris St. Germain);
OBROŃCY: Abate (Milan), Antonelli (Genoa), Astori (Cagliari), Barzagli (Juventus), Bonucci (Juventus), Chiellini (Juventus), De Sciglio (Milan), Maggio (Napoli), Ogbonna (Torino), Ranocchia (Inter);
POMOCNICY: Aquilani (Fiorentina), Bonaventura (Atalanta), Candreva (Lazio), Cerci (Torino), De Rossi (Roma), Diamanti (Bologna), Giaccherini (Juventus), Marchisio (Juventus), Montolivo (Milan), Pirlo (Juventus), Poli (Sampdoria);
NAPASTNICY: Balotelli (Milan), El Shaarawy (Milan), Gilardino (Bologna), Giovinco (Juventus), Osvaldo (Roma), Sau (Cagliari).
Komentarze (8)
może to kwestia pozycji na boisku, zadań indywidualnych i samego trenera...
jak tam wierzę w niego cały czas i myślę, że jeśli w końcu pojawi się jakieś znane nazwisko na ławce trenerskiej to i gra DDR'a się znacznie polepszy.
Co w takim razie ma powiedzieć Totti, który w tym roku jako jedyny w wielu meczach ciągnął zespół? Nie miał u boku żadnego innego wymiatacza, a mimo to trzymał fason :)
Wychodziłoby na to, że prawdziwemu mistrzowi nie przeszkadza to, że nie ma z kim grać. Sam ciśnie i pokazuje innym jak skutecznie walczyć.
Ja widzę 3 wyjścia:
1. Albo Daniele jest mocno przereklamowany i w gruncie rzeczy wymagamy od niego czegoś, czego nie jest w stanie z siebie dać;
2. Albo po prostu olewa Romę;
3. Albo jest to gracz typowo reprezentacyjny i musimy się pogodzić że tak jak gra dla kraju, tak dla klubu nie zagra i już.
Nie wiem co o tym myśleć.
Gra Daniele w tym sezonie była za przeproszeniem kija warta.
Myślę że nie sztuka grać przy kimś dobrym. Sztuką jest być tym dobrym i ułatwić grę słabszym. Czy nie na tym polega właśnie bycie tak zwanym "mistrzem"?
Pewnie czas przyniesie nam odpowiedź. Mam nadzieję że do pomocy dołączy jakiś dobry rozgrywający. Jeżeli Daniele wtedy będzie cieniować to ja kładę na nim krzyżyk. Lubić będę, ale nie będę wtedy pieprzyć że to mistrz.
Dla mnie sprawa jest jasna, skwituję to tylko jednym słowem: smutne.
No ale niech będzie jak pisze Omen - poczekajmy na prawdziwego trenera, jak on nie zrobi nic z Daniele, wtedy trzeba będzie się poważnie zastanowić nad jego "miłością" do klubu.