Aktualnie na stronie przebywa 20 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Ostatnie sekundy wczorajszego meczu przeniosły Giallorossich w moment z nieba do piekła. Zespół zremisował z CSKA Moskwa i stracił bardzo ważne punkty w walce o wyjście z grupy Ligi Mistrzów.
Jak pokazały powtórki i jak stwierdzili eksperci, największy błąd przy straconym golu popełnił Morgan De Sanctis, który winien był przewidzieć lot piłki i zareagować wcześniej. Tymczasem po meczu, bramkarz Romy, komentując sytuację na gorąco, zepchnął winę na swoich kolegów, oczyszczając się z wszelkiej odpowiedzialności. Słowa De Sanctisa wywołały sporą polemikę w mediach, a większość rzymskich dziennikarzy zganiła gracza za taką wypowiedź.
Dziś, po ochłonięciu, golkiper Romy zrewidował swój pogląd na epizod z końcówki wczorajszego meczu, o czym mówił dla Sky Sport:
- Po obejrzeniu meczu, a w szczególności akcji, która dała CSKA wyrównanie, muszę skorygować pogląd wyrażony zaraz po spotkaniu i przyjąć na siebie określoną odpowiedzialność. Mogłem się domyśleć, że piłka może przejść i w konsekwencji zainterweniować.
Komentarze (19)
Trzeba nie mieć wstydu, by zawalac wine na obrońców. Nawet na gorąco po meczu.
Wyglądało to.tak jakby Morgan celowo wpuścił tą piłkę, albo powiedział "ch. wpadnie, to 'bendzie'.
Co się z nimi dzieje? Coś jest nie tak w szatni...
A Gervinho zadowolony z podwyżki. Jeśli dalej ma tak grać, to niech już odkłada kasę żeby ja oddać.
Tak mi się napisało.
Tylko teraz pytanie Kiedy De Sanctis ma wrócić do formy, jak bd grał w kratke? Raz on, a raz Skorupski. Tylko problem w tym, że mi już brakuje cierpliwości do Morgana, jego błędów i nonszalancji. Wcześniej też niepotrzebnie czekał z wybiciem piłek, nie raz narażając drużynę na utratę bramki. Teraz jego zabawy są jeszcze bardziej hardkorowe.
Skorupa też popełnia błędy, ale jest młody i się uczy, wiek i możliwość rozwoju przemawia zdecydowanie za nim.
Takie rzeczy tylko w erze, tzn. Romie ;)
...Jednak i tak trzeba było to obronić:(
Wielkie wahania formy bramkarzy to jedna z naszych tradycji podobnie jak ta że Totti jest wieczny (pozytyw), czy że na lewej obronie jest załamka...
To znaczy w jakich najważniejszych meczach dał ciała? W tym sezonie tylko parę takich było. Tylko, że z Juve to bronił Skorupski, a w meczu z Bayernem to każdy dał ciała, zaczynając na Morganie a na Tottim kończąc. Chyba tylko mecz z Napoli można zaliczyć do tych ważnych (chociaż znowu tam t4eż cały zespół grał kiepsko). Kolejnym ważnym meczem był ten z CSKA właśnie.