Aktualnie na stronie przebywa 27 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Wydawało się, iż mercato Romy, jeśli chodzi o atak, będzie związane ściśle z urazem Destro. Tymczasem Roma pozbyła się Osvaldo, w klubie pozostał Borriello i nie pozyskano nikogo innego. W międzyczasie Destro rozpoczął trzeci miesiąc fizjoterapii.
Corriere dello Sport pyta w tytule dzisiejszego artykułu czy "Destro wróci w styczniu?". Były napastnik Sieny doznał kontuzji w styczniowym meczu Coppa Italia z Interem, 26 stycznia przeszedł operację, a na murawę wrócił w derbach, 8 kwietnia. Potem nastąpiła seria spotkań, w których wchodził na boisko i schodził, aż do finału Pucharu Włoch, gdzie Andreazzoli postawił na niego i gdzie nie znajdował się w dobrej kondycji. Destro został też powołany na młodzieżowe mistrzostwa Europy, gdzie zagrał tylko w ostatnim meczu grupowym, który nie miał znaczenia ze względu na awans Włochów.
W Romie nie chcą robić prognoz, a tym bardziej podawać przypuszczalnej daty powrotu. Coś nie poszło dobrze, coś zostało zrobione źle. Przyznał to również kilka dni temu Mauro Baldissoni. Dwa tygodnie na powrót do biegania, potem dwa miesiące powrotu na boisko meczowe, to niemówiony cel, nadzieja.
Komentarze (18)
Ciekawe kiedy ma się stawać lepszy, skoro w kółko albo nie gra, albo nie dostaje szans. Kiepsko go widzę.
A mogliśmy zostać z Borinim... (którego chyba nawet nie chcą w LFC)
FORZA!
Chłopak niestety jest troche kontuzjogenny, ale gdy gra to nie jest wcale gorszy od wyżej wspomnianych. On przynajmniej pomagał drużynie w przeciwieństwie do gwiazdora Osvaldo, który połowe sezonu przestał, lub przespacerował pod bramką rywala, w całkowicie bezproduktywny sposób. A że szkoda Boriniego to już druga strona medalu. A chyba nawet go gdzieś wypchneli na wypżyczenie...ale nie jestem pewien.
Nie wiem w czym mój "ból dupy" może przeszkodzić Destro. Mam prawo być zły na niego, gdyż niektórych jego sytuacji nie można było zaprzepaścić, a przynajmniej nie na takim poziomie rozgrywek, nie za takie pieniądze za które przyszedł i które zarabia. Rozumiem, zdarzają się kiksy, ale w przypadku Destro było kilka kiksów, a reszta to były KOLOSY.
Dla przypomnienia jeden z nich: http://www.youtube.com/watch?v=qO-5HFDdiWU
Destro od początku miał wsparcie kibiców, teraz już ma go trochę mniej. Aż takie to dziwne po tym wszystkim? Na wszystko trzeba sobie zasłużyć.
Mimo wszystko go lubię, dał nam finał w meczu z fiorentiną(grunt, że w końcu się wstrzelił), dał również piękny wynik z Interem. Gra także w trykocie naszej ukochanej Romy, dlatego życzę mu jak najlepiej, ale niestety, czarno to widzę.
http://www.youtube.com/watch?v=3rYt7FRN1Gc
i jak dobrze pamietam z Interem kolejke czy dwie pozniej bylo jeszcze gorzej. Swoja droga jak Menez mial zanotowywac wiecej asyst jak w ataku gral taki matolek...
Ten "ból dupy" jest przenośnią i dotyczy wszystkich Romanistów, którzy mają prawo, tak samo jak Ty, być złym, rozgoryczonym, że kontuzja Destro trwa tak długo. Ja też jestem, ale obrażanie pilkarza i wysmiewanie tej sytuacji jest nie na miejscu, bo chłopak w niczym nie zawinił, a na boisko też chce, tak jak my chcemy, by powrócił jak najszybciej. Taka diagnoza to dla Niego wyrok i też jest pewnie wściekły, ze tak długo to bd trwać. Piszesz, że powinien najpierw sobie zasłużyć na to by móc wierzyć i czekać na niego, tylko hmmm, kiedy miał to zrobić? Właśnie kontuzja mu w tym wszystkim przeszkodziła, w zdobyciu zaufania kibiców. On musi czuć to wsparcie. I proszę Cię, nie wklejaj tu takich filmików, bo gdyby tak poszperac, to można byłoby taki filmik zrobić praktycznie o każdym. Sam niegdyś nawiązując do posta wyżej, byłem autorem filmiku o Mirko, gdzie przestrzelił rażąco 5 setek w 3 kolejnych meczach. Wracając do tematu Destro, powinniśmy być bardziej oniektywni i wyrozumiali, celowo pisze w liczbie mnogiej. Dotyczy to też innych piłkarzy, ludzi związanych z Romą, pomysłów, newsów o tym informujących. Wszedzie narzekanie, psioczenie i co najgorsza, obrażanie. Czasem lepiej zrobie, jak nie doczytam kilku postow, ani tym bardziej na nie nie odpowiem, bo wyjde na wyrozumialca, który wszystko wie najlepiej. Nie mam też zamiaru stawać się podmiotem do czyichs zabaw we wzajemne hejtowanie się i obrzucanie błotem. Takich ludzi też tu nie brakuje. Ostatnio właśnie jest tego naprawdę za dużo. Oby z czasem się to zmieniło.
Milego dnia życze wszystkim.
@majkel.asr - nie będę się trudził i wymyślał, tylko po prostu zgodzę się z twoim komentarzem bo masz całkowitą rację. ;)