Aktualnie na stronie przebywa 51 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Jednym z niewielu piłkarzy, którzy rozegrali całe spotkanie, a na pewno tym, który zrobił najwięcej kilometrów, był Alessandro Florenzi. Młody pomocnik udzielil po meczu wywiadu dla Roma Channel.
- Czuję się dobrze, jest ok.
Twoja dostępność na boisku?
- To cechy, które posiadam, staram się być do dyspozycji drużyny. Tym, co się liczy na koniec, jest drużyna i przywiezienie do domu wyniku. Gdy to potrzebne, musimy się dostosować. Maicon jest graczem ofensywnym i gdy trzeba musimy wracać jak najszybciej do obrony. Mecz był rozgrywany w szybkim tempie, w sobotę rozpoczyna się Serie B, grali już w Coppa Italia, dlatego spotkaliśmy się z już gotową Ternaną. Musimy podążać tą drogą, gdyż jest właściwa, aby przynosić do domu to, co chcemy, czyli wyniki.
Strootman i Pjanic?
- Nic poważnego.
Komentarze (4)
W meczu z Ternaną ewidentnie brakowało brakowało środkowego napastnika. Nawet pajaca Osvaldo. Nie możemy próbować grać jak reprezentacja Hiszpanii z 6 pomocnikami i żadnym nominalnym napastnikiem. Mam nadzieję że Garcia wyciągnie lekcje z tego meczu, bo z taką grą z Livorno widzę remis albo wygraną gospodarzy!
Wyszliśmy takim składem
Strootman-De Rossi-Pjanić
Lamela-Totti-Florenzi,
ale w ataku był kompletny burdel! Francesco jak zawsze wracał się do tyłu i kreował, co dalej robić musi! To dalej klasa światowa, jego taktyka jak w zeszłym sezonie NIE OBEJMUJE. Biega jak wolny elektron, odsypuje podaniami etc. Tego zmieniać nie można. W meczu wyglądało to następująco. Daniele stoi z tyłu, a 4 ofensywnych pomocników, dwóch bocznych obrońców i jeden skrzydłowy (czytaj Erik) stoją na 20 metrze i rozmyślają jak przebić mur złożony z 11 chłopa w zielono-czerwonych koszulkach. No nie tędy droga.
Jeśli Garcia chce tak grać to powinien czerpać od Spalla ustawieniem:
De Rossi-Strootman
Lamela-Pjanić-Florenzi
Totti
ale byłoby to naprawdę ciężkie, ponieważ druga linia pomocy musiałaby szturmować bramkę kiedy France cofa się po piłkę, a jako takim wykończeniem z tej trójki ce****e się tylko Lamela. Garcia musiałby się wzbić na wyżyny tak to taktycznie poustawiać, żeby miało to ręce i nogi. Dla mnie Erik nie jest dziewiątką i niech pozostanie dokładnie tam gdzie jest. Jeśli już musimy męczyć konia z tym cholernym 4-3-3 to niech to wygląda tak:
Strootman-De Rossi-Florenzi
Lamela-Borriello-Totti
i wszyscy są zadowoleni. Gdy France ucieka ze "swojego skrzydła" zastępuje go wszędobylski Florenzi, Erik i Marco są na pozycjach gdzie mogą zostać najlepiej wykorzystani i wszystko TEORETYCZNIE gra.
No, zabawiłem się trochę w Gmocha, hehehehe.