Aktualnie na stronie przebywa 49 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
(Gazzetta dello Sport - C. Zucchelli) Roma ma (również) problem na lewicy. Nie jest to problem polityczny, ale graczy i ma obcięte włosy i tysiąc tatuaży, Jose Holebas. Nie chcąc cofać się do Vincenta Candeli, ostatniego gracza klasy światowej na tej pozycji, od kilku sesji transferowych Roma nie jest w stanie pozyskać prawdziwego gracza do pierwszego składu na lewą obronę.
Wydawało się, że się udało, mimo początkowych kłopotów, z Balzarettim, potem uraz usunął go z dala od boiska na półtora roku. Sabatini próbował z Dodo, ale Garcia nie uważał, że jest gotowy i 9 mln euro zrobiło resztę. O Jose Angelu lepiej nawet nie wspominać. Zakład jaki zrobiono z Cole'm nie przyniósł tego samego sukcesu co w przypadku Maicona. Dlatego, gdy gdy dyrektor sportowy wyciągnął z kapelusza Holebasa, niemieckiego obrońcę, naturalizowanego Greka i bohatera brazylijskiego Mundialu, problem wydał się rozwiązany. Po stałym wzroście formy na początku, aż do szczytu z bramką z Interem, rundę temu i asystą w derbach...
...od tego momentu nastąpił jednak powolny, ale nieubłagany spadek wydajności. Od faulu (naiwnego), który dał karnego Fiorentinie i utorował drogę w Lidze Europy do spóźnionego zablokowania Hernanesa przy pierwszym golu dla Interu, przez drzemkę przy akcji z Interem i piłce wyłuskanej przez Bruno Peresa i złe ustawienie w linii obronnej w meczu z Atalantą, co zmusiło Astoriego do faulu dającego karnego Atalancie; wiele błędów, które odebrały Romie ważne punkty i które mogą go kosztować miejsce w składzie już z Sassuolo: Torosidis, tak jak zdarzało się mu w przeszłości, jest gotowy do zajęcia miejsca na lewej stronie, opcją jest też Cole. Szczerze mówiąc, każdemu z nich będzie trudno zagrać gorzej niż ostatnio Holebasowi.
Chcielibyśmy poinformować, że w ciągu kilku najbliższych dni mogą występować problemy z wejściem na nasz serwis, ze względu na prowadzone prace konserwacyjne. Jak tylko zostaną ukończone, damy Wam znać.
Torreire wypożyczyć się da, ale to by wymagało podpisania nowego kontraktu w Anglii a potem wypożyczenie z obowiązkiem wykupu np. Da się to zrobić, ale babraniny sporo i ubocznych kosztów też.
Fajnie by Torreira wyglądał obok Maticia w środku pola. Jakby ojciec synka do pierwszej klasy przyprowadził. Różnica wzrostu chyba z 30 centymetrów :D
Plus jak pisał abruzzi, jeszcze odstępne
Szajbus tylko 4,5 to u nas zarabia Abraham i chyba Pellegrini. Więc jak na Romę to byłaby gwiazdorska pensja
Jakby wziął 3 mln za sezon to powinien być priorytetem. Też uważam że super opcja.
Fajny wpis o maticu umieścili na calciomerito :
https://calciomerito.pl/co-matic-moze-dac-romie/
No też mi się właśnie wydaje idealnym kandydatem dla nas. Niewykluczone też że zgodziłby się na delikatną redukcję zarobków. Ale to nie od nas zależy. Jestem ciekaw kogo mają na oku.
Torreira jest wart każdego eurasa z tych 4 mln:
- Dosyć młody
- Sprawdzony w lidze a nie kot w worku
- Sparzył sie na wyspach i w LaLidze, więc raczej nie będzie chciał odejść.
Urus może nam zapewnić 5 lat stabilizacji w drugiej linii.
Rozumiem
Problem jest w tym, że go się nie da już wypożyczyć, bo ma rok do końca umowy. Trzeba zapłacić z 10 mln za kartę plus dosyć wysoki kontrakt
Torreira to 4,5 mln których nie obejmuje dekret zniżkowy
Torreira nie wpasowuje się w koncepcję Mourinho, nie ma >185cm wzrostu :D
W sensie że sporo zarabia w Arsenalu tak?
Toreira podobno rozmawiał z Mou ale jak już chyba ktoś wspominał problem jest kontrakt
Klub | M | P | |
---|---|---|---|
![]() |
1. AC Milan | 38 | 86 |
![]() |
2. FC Internazionale | 38 | 84 |
![]() |
3. SSC Napoli | 38 | 79 |
![]() |
4. Juventus FC | 38 | 70 |
![]() |
5. SS Lazio | 38 | 64 |
![]() |
6. AS Roma | 38 | 63 |
Zawodnik | Goli |
---|
Komentarze (5)
Sięgając kilka lat wstecz Riise był prosty jak konstrukcja cepa, w 98% przypadków grał do najbliższego, mało ryzykował, bardzo solidny wyrobnik, ale... no właśnie był dokładny w zagraniach, co prawda w prostych, ale jednak. Nie irytował stratami, nie dryblował często bo miał świadomość, że tego nie potrafi, ale z drugiej strony wiedział kiedy zrobić przewagę, minąć zawodnika na szybkości, wbiec za plecami, uderzyć.
Prostymi środkami potrafił stworzyć zamęt u rywali, ale wszystko brało się z jego profesjonalizmu, myślenia, determinacji, charakteru, powtarzalności, dokładności.
Życzyłbym sobie takich wyrobników na obu bokach.
Oczywiście tego typu boki nie zawojowałby Ligi Mistrzów, ale na ligę jak najbardziej.
W drugiej części sezonu doszły jeszcze problemy w obronie, gdzie spisywał się jako tako do grudnia. Teraz jest słaby i w przodzie i w tyłach.