Aktualnie na stronie przebywa 21 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
18 maja 2014, przeciwko Napoli, zdobył ostatniego gola w barwach Verony. Od tego momentu strzelił w Serie A tylko jednego gola: tego w Turynie z Juventusem. Dwa gole bez znaczenia, gdyż rok temu Napoli wygrało 5-1, a w październiku Juve pokonało Romę 3-2. Dziś Argentyńczyk szuka pierwszego ligowego gola na Olimpico. To nie były łatwe miesiące: kontuzje, błędy własne, ale również trenera i kolegów i presja wokół niego, w związku z najdroższym transferem amerykańskich właścicieli, które wpłynęły na humor, a zwłaszcza występy. Sabatini rozmawiał z nim prawie każdego dnia, Garcia i jego sztab również, także bardziej doświadczeni koledzy próbowali pomóc, od Balzarettiego i De Sanctisa po De Rossiego i Nainggolana, każdy starał się go wspierać i zachęcać, zwłaszcza po wyzwiskach, które spadły po wieczorze z eliminacją z Ligi Europy, z ręki Fiorentiny.
W następnych dniach Iturbe naprawdę rozważał ideę poproszenia o sprzedaż i rozmawiał również ze swoim agentem, Triulzim, który często i chętnie bywa w Trigorii. Sabatini jednak nie chciał o tym słyszeć: po pierwsze dlatego, że inwestycja ekonomiczna była poważna (23,6 mln euro plus różne bonusy), a Roma nie może i nie chce pozwolić sobie na straty. Po drugie dyrektor sportowy nie ma wątpliwości co do walorów technicznych Iturbe.
Pozostaje do zrozumienia czy Argentyńczyk ma również siłę, aby ustabilizować się w miejscu takim jak Roma. Jest ryzyko, że skończy jak Destro, który nie dość, że uciekł, zaakceptował przejście do najgorszego w ostatnich latach Milanu. Historia jest jednak pełna graczy, którym po pierwszym roku aklimatyzacji, udawało się zdobyć ludzi. Idealnym byłoby zacząć od razu, a tradycję ma dobrą: przeciwko Udinese zdobył gola w dwóch meczach i zawsze wygrywał, przeciwko Lazio zdobył dwa gole w trzech meczach. Ponadto z zespołem Biancocelestich nigdy nie przegrał.
Komentarze (9)
Najgorsze jest to, że nic nie zapowiada tego że nagle może zaskoczyć. Strasznie słabo wygląda.
NIe bronie Turbo ale całego ataku statystki wyglądają żenującą,jakby to wszystko jakoś lepiej razem ,,trybiło'' myśle ze Turbo by poprawił swoje statystyki chyba że oczekujecie że minie 8 zawodników i strzeli bramkę.
Myślę ze w przyszłym sezonie dostanie
ostatnią szanse.
Najlepiej schować Turbinę do Primavery i w tym sezonie już nie pokazywać, żeby nie drażnić kibiców. Nie skreślam chłopaka, ale to nie jest jego sezon i koniec.
Ostatnie 5 meczów:
- Genoa - 4 wygrane i 1 porażka (z nami)
- Milan - 4 porażki i 1 wygrana (wiadomo z kim).
Także widać jak na dłoni, że naszym się po prostu nie chce, olewają swoją pracę i tyle. Niektórych księciów, jak De Rossi i Pjanic to rozumiem, w sensie, że mają pewne miejsce w drużynie, jakby co, więc się nie muszą starać, ale np. Ibarbo, Astori?!..
jak dla mnie to mógłbyś tu wymienić całą drużynę, a co do Pjanicia i De Rossiego, to nikt nie powinien mieć pewnego miejsca w drużynie, chodzi mi tu o wyjściową 11tkę, przykładowo Pelegriniemu w City nie robi problemu, żeby od składu, jak dziś w meczu ze Swansea, posadzić Kompanego na ławce jak odpieprza syf na boisku, a taki Pjanić się nie poczuwa bo i tak wyjdzie od początku jak jest zdrowy i tak.
Tak nie powinno być, ale to widać ewidentnie, że te cipy chcą doholować sezon do końca i na wakacje. A jak słyszę o presji itd, to c'mon... za taki hajs ja bardzo chętnie i pewno większość ludzi chętnie pracowałoby z presją na plecach. Banda płaczków i cip.
Niech zrobią czystkę w wakacje, łącznie z rudym i portorykańskim pedofilem.