Aktualnie na stronie przebywa 36 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
(Gazzetta dello Sport – A.Pugliese) Trzeba poczekać jeszcze 24-48 godzin na uzyskanie ostatecznego obrazu klinicznego, jednak pierwsze wyroki już są: Francesco Tottiego zabraknie w przyszłą niedzielę w Udine. Problem mięśnia zginacza prawego uda, który zmusił w piątek do przedwczesnego opuszczenia meczu Roma-Napoli, zostanie oceniony na początku tygodnia, jednak szanse na oglądanie go na boisku Friuli, w tym momencie, równają się praktycznie zeru.
Totti odczuł ból w miejscu, w którym miał już pewne kłopoty na San Siro, przeciwko Interowi, w miejscu, w którym pojawił się teraz obrzęk. Aby ocenić lepiej sytuację, trzeba poczekać, aż opuchlizna zniknie. Badania zostaną przeprowadzone jutro bądź we wtorek, przed powrotem do treningów w Trigorii. Francesco zdał sobie jednak sprawę, w sercu, że będzie musiał opuścić wyjazd do Udine. Ponadto, w zależności od stopnia uszkodzenia, pod znakiem ryzyka stoi też kolejne spotkanie, przeciwko Chievo, gdyż kolejna zostanie rozegrana z w środku tygodnia (nawet jeśli Roma zamknie mecz w czwartek, 31). W miejsce Tottiego powinien zagrać ponownie Marco Borriello, który z Napoli zagrał dobrze.
Ponadto, razem z Totti, od jutra, sztab medyczny Romy będzie musiał pomyśleć nad sytuacją Gervinho. Także w tym przypadku jednak, na badania trzeba poczekać co najmniej 24 godziny, aby poznać dokładnie obraz sytuacji. "Będę wiedział więcej za dwa dni, teraz odpoczywam w domu", napisał wczoraj Gervinho, zaraz po tym jak świętował wygraną. Gervinho został kopnięty mocno w mięsień czworogłowy lewego uda, jednak sztab medyczny chce sprawdzić czy jest to jedynie zwykłe uderzenie czy coś więcej. Dla niego, przynajmniej na chwilę obecną, Udine nie jest fatamorganą.
Komentarze (11)
Daje Capitano!
Ljajic - Gervinho - Florenzi
Borriello jest zbyt statyczny, powinien wejść w drugiej połowie, żeby zmienić Czarnego Boga jak już będzie pozamiatane. Chyba, że Gervinho na Udine nie będzie gotowy, w co wątpię.
Bo jakoś nie mogę sobie przypomnieć...