Aktualnie na stronie przebywa 12 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Yankee Stadium. Właściciel klubu jest ten sam co w Manchesterze City, szejk Mansur, wspierany przez klub baseballowy, Yankees. Nie jest więc przypadkiem, że pierwsze zatrudnienia padły na Lamparda i Villę. Nie licząc, że w Nowym Jorku istnieje inny zespół, New York Red Bulls (z siedzibą w New Jersey), osierocony niedawno przez swoją gwiazdę, Henryego.
Jak widać szanse są różne i w każdym wypadku, jeśli próby zostaną skonkretyzowane, w Trigorii dają do zrozumienia, że nie będą stawiać przeszkód. Oczywiście, nie z powodu faktu technicznego - De Rossi, mimo że nie może się już czuć graczem nie do ruszenia w pierwszym składzie, może być jednym z liderów grupy - ale dlatego, że może odciążyć budżet o około 13 mln euro brutto na sezon, które mogłyby zostać zainwestowane w inny sposób. Ze strony gracza, nie trzeba mówić, że rozłąka z zespołem Giallorossich i Romą - gdzie żyje również jego córka Gaia, z małżeństwa z Tamari Pisnoli - byłaby postrzegana jako prawdziwa żałoba, zwłaszcza jeśli po jego pożegnaniu rozpocząłby się wreszcie zwycięski cykl.
Dlatego też ci, którzy pracują nad operacją mają nadzieję na taki scenariusz: zespół Garcii zostanie w maju mistrzem Włoch, pozwalając tym samym De Rossiemu na odejście z poczuciem, że wypełnił misję doprowadzenia Romy na szczyt Serie A. Jak widać sentymentalno-ekonomiczne połączenie nie jest łatwe do rozwiązania.
Komentarze (19)
De Rossi miałby poprowadzić Romę do Scudetto? W tym momencie brzmi to jak przepowiednia końca świata. Z taką formą należy mu się tylko ławka.
I proszę po mnie nie jechać, że to symbol Romy, Capitano Futuro, bo zdaje sobie z tego sprawę. Nic na siłę. De Rossi miał już wątpliwości, musiał być przekonanym przez Garcie, by został, a ja nie chce w Romie kogoś, kogo trzeba przekonywać do pozostania w klubie, tym bardziej, że mowa o vicekapitanie. Jeśli będzie chciał odejść, nie róbmy przeszkód. Jeśli będzie chciał zostać, to zostawić. Niech klub spełni wolę gracza.
"Jak widać sentymentalno-ekonomiczne połączenie nie jest łatwe do rozwiązania"
100 % racji
Najlepsze sezony miewał przed końcem umowy, albo w roku turniejowym. Dziwne, nie?
Gdzieś rozmyły się te wielkie możliwości De Rossiego..nie wiem czy to kwestia charakteru, mentalności, umiejętności...ale nie był i nie jest tym kim miał być. Brak mu regularności, trzymania formy, kapitan z kosmiczną pensją powinien teraz siedzieć na ławce..Totti mimo wieku go przewyższa..
Niestety, Totti jest tylko jeden.
Tylko jego klasa sportowa, jakość gry nigdy, ale to nigdy nie podlegała żadnej dyskusji. Zawsze był piłkarsko wielki na boisku.
Natomiast forma De Rossiego to ciągłe wahania, od topowego DM na świecie do naprawdę przeciętnych spotkań. To jest najistotniejsze. Nie można pozbyć się wrażenia że ta pensja jest niezasłużona.
Czuję w kościach że tak właśnie będzie, a "futuro" okaże się w Romie najsmutniejszym żartem w jej historii, po czym nikt nie będzie grać już tym słowem. Ewentualnie DDR pociągnie z rok dłużej i to będzie całe to "futuro". Ale nie oszukujmy się, to cały czas świetny i mocny piłkarz, tylko że latem nie ma żadnego międzynarodowego turnieju piłkarskiego, stąd ten spadek formy i motywacji ;)
Grande Daniele !
Dla mnie najlepiej grałby bliżej pola karnego. Ma świetne uderzenie z dystansu, a bardzo rzadko to robi.
ktoś napisał, że ten związek DDR z Roma jest dziwny i często coś tam w nim nie gra- no racja.... Widać, że chce... być takim wychowankiem wiernym Romie jak Totti, ale gdzieś tam w środku już czuje się zmęczony... tym ciągłym gonieniem drugiego miejsca w Serie A, naprawde na przełomie lat widać u DDR momentami wypalenie, znużenie, czasem gdy poczuje, że jest szansa na scudetto i jest na fali wznoszącej to faktycznie łapie formę, a gdy okazuje się, że znowu będzie problem z wygraniem czegokolwiek to popada w chandre... Podsumowując- CHCE, naprawdę chce być tylko dla Romy, ale gdzieś tam w środku jest tą romą wypalony - ktoś napisał-najlepsze sezony pod koniec kontraktu oraz turniejowe- no to właśnie odnośnie tego powyżej... nie sugeruje, ze robi to specjalnie, on kocha ten klub i chce, ale to wewnętrzne wypalenie niezmiennym statusem tego klubu i brak zmiany priorytetów/sukcesów wypompowuje z niego motywację. Warto też zaznaczyć, że DDR W OSTATNIM CZASIE MIEWAŁ PROBLEMY OSOBISTE i faktycznie jest poprostu w dołku-jeśli akurat chodzi o sprawy teraźniejsze.
Coś w tym jest... Dodałbym jeszcze jedno. Może DDR czuje się zmęczonym poprzez ciągłe bycie tym drugim. On chyba też nie przypuszczał, że Totti pogra tak długo i ciągle będzie kapitanem. Capitano Futuro w wieku Daniele brzmi trochę dziwnie. Lata mijają a on ciągle "futuro".
Z jednej strony wiadomo, to miał być drugi Totti - chodzi oczywiście o staż w klubie, ale tak szczerze mówiąc...
Może się mylę, więc proszę o jakieś potwierdzenie, bo mecze Romy oglądam na dobre tak od 2006/2007 roku, ale zdaje mi się, że Totti, zasadniczo przez całą karierę nigdy nie jechał na nazwisku.
Miewał słabsze okresy, od pewnego czasu nie strzela za dużo goli, ale trudno stwierdzić, żeby w Romie trzymało go tylko nazwisko.
A jak jest z Daniele?
Zarabia najwięcej w lidze, a nie umieściłbym go nawet w najlepszej dwudziestce graczy Serie A.
W tym sezonie gra bardzo słabo, nonszalancko i momentami bezmyślnie.
W dodatku nigdy nie będzie już młodszy.. wiadomo, że to wychowanek itp. ale prawda jest taka, że trudno mówić o jakości w jego przypadku. Ok, w zeszłym sezonie, zwłaszcza na początku był świetny, był genialny, ale w tym? Jest mierny, no naprawdę.
Jeśli mielibyśmy zostawić jakichś Rzymian to prócz Tottiego mogliby to być Florek, Romangoli, ale De Rossi to w obecnej chwili po prostu odcina kupony od swojego nazwiska, a jeszcze bardziej od tego, że jest Rzymianinem.
Takie jest moje zdanie, oczywiście bardzo chętnie poznam Wasze.
Moje stanowisko co do DDRa było zawsze takie samo, człowiek nie do ruszenia nawet w sezonach kiedy grał słabiej. Są ważniejsze rzeczy niż kasa i zwycięstwa.
Po za tym to mój ulubieniec od wielu wielu lat.