Aktualnie na stronie przebywa 13 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Norbert Gyomber był jednym z dwójki debiutantów w niedzielnym pojedynku z Palermo. Dla piłkarza październik może być miesiącem szczególnym, gdyż obok debiutu w Romie, może zaliczyć wraz z reprezentacją Słowacji awans na Euro. Obrońcy Romy zabraknie na boisku z powodu zawieszenia za kartki.
Na konferencji poprzedzającej mecz mówił:
- Przykro mi, że nie mogę zagrać, gdyż nie będę mógł pomóc moim kolegom w tak trudnym meczu jak z Białorusią. Wierzę jednak, że również beze mnie, zespół będzie w stanie zdobyć trzy punkty. Jestem bardzo szczęśliwy z debiutu w Romie. Mimo że zagrałem tylko dziesięć minut, jestem zadowolony z występu. Najważniejsze, że drużyna wygrała 4-2. Mam nadzieję, że ta chwila może trwać i będę miał kolejne szanse na grę. Trenuję nadal ciężko, aby być gotowym.
Komentarze (7)
W meczu z Palermo zagrał żałośnie. Był drewniany, piłka się od niego odbijała, on od niej uciekał, przeszkadzała mu w grze. Szkoda, bo jest młody, mam nadzieję ambitny a jego wyraz twarzy (może to już moja interpretacja) pokazuje strach i niezrozumienie co on tutaj robi. Nie wiem co tutaj robi, nie jest zawodnikiem na miarę Romy i tylko marnuje sezon gdzie mógłby kopać w jakiejś innej drużynie.
Mam nadzieję, że wyciągnie jak najwięcej przez ten sezon w Romie i za rok będzie kopał gdzie indziej - w drużynie na miarę swoich umiejętności.
Gyomber przyszedł za darmo, zagrał kilkanaście minut i już jest skreślany, a taki pomnik przyrody jak Iturbe tylko dlatego (albo przede wszystkim dlatego), że przyszedł za 25 baniek może sobie pofolgować przez kilka miesięcy, należy mu dać "szansę", przecież "ma potencjał" i "potrzebuje czasu".
W piłce podwójne standardy to norma, ale zabawnie wygląda Iturbe przy np. Torosidisie (zgadnijcie kto ma więcej bramek i asyst ? :s)