Aktualnie na stronie przebywa 18 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Po ostatnim niepowodzeniu na Mundialu, gracz wykorzystał całe przysługujące mu wakacje, cały miesiąc, aby minęło rozczarowanie. Kierownictwo było zadowolone z ponownego puszczenia gracza do Ameryki Południowej na przerwę reprezentacyjną, gdyż było ważne, aby Maicon zrozumiał, że ma kolejną szansę w barwach Brazylii, a Dunga, z którym ma bardzo dobre relacje, zadzwonił do niego przed powołaniem, aby powiedzieć, że nadal jest częścią projektu. Był zadowolony odpowiadając na powołanie i nie jest ważne czy zagra najpierw w Brazylii, a potem w Romie.
To część psychologicznego pokierowania graczem, której chciał Garcia, który ze swoimi współpracownikami i sztabem medycznym ustalił plan na cały sezon: indywidualne treningi przez większość tygodnia i gdy nadejdzie moment na ćwiczenia taktyczne, praca z zespołem. Od 12 sierpnia, dnia w którym Maicon pojawił się na zgrupowaniu, miesiąc przygotowań indywidualnych minie blisko meczu z Empoli. Biorąc pod uwagę jego zaangażowanie w reprezentacji, może opuścić również najbliższy etap walki o scudetto i opóźnić debiut bezpośrednio na mecz Ligi Mistrzów z CSKA Moskwa. Wróci za to Castan: "Pierwszy raz zdarzyło mi się zatrzymać w ten sposób, ale z Empoli będę dostępny. Aby się poprawić, musimy być pierwsi. Nie mogę się doczekać gry w Lidze Mistrzów. Jeśli tam jesteśmy, oznacza to, że jesteśmy mocni".
Garcia rozwiązał w międzyczasie pierwsze problemy z szeroką kadrą: przed zgłoszeniem listy UEFA rozmawiał z wykluczonymi, oko w oko z Lobontem i Emanuelsonem, przez telefon z Sanabrią, który jest zaangażowany w zgrupowaniu reprezentacji i jest bardzo rozczarowany. Były gracz Barcelony nie znalazł się nawet na liście B: Marchegiani, Calabresi, Capradossi i Somma tak. To wina regulaminu.
Komentarze (7)
Co do Maicona to dziwi mnie ta sytuacja, nie wygrali mundialu, jak i jeszcze 30 pansw i ponad 700 pilkarzy, nikt inny nie placzy i nie roztracil motywacji do gry i walki o sukcesy na poziomie klubowym.
dla maicona byla to ostatnia szansa na mundialu, a byl na niego szczegolnie napalony, wiec z ludzkiego punktu widzenia mozna to zrozumiec, choc ja w takim momencie wolalbym jak najszybciej wrocic do gry a nie siedziec i to rozpamietywac
teraz pora sie ostro wziac w garsc
Co do Maicona, Sytuacja jeszcze gorsza niż przed rokiem. Trochę mnie to martwi, ale liczę, że powróci w dobrym stylu, jednak wydaje mi się, że w tym sezonie to Torosidis będzie tym pierwszym.
Można się załamać z różnych powodów: stracić nagle kogoś bliskiego, stracić cały majątek, żona odchodzi do innego, dziecko rodzi się chore lub nieżywe...
Ale przegrać jeden mecz 7:1 i beczeć z tego powodu ponad miesiąc????
Taddei w pewny etapie kariery mógł się rozstać z piłką (śmierć brata, ciężki stan po wypadku), a ten zamiast się załamać to praktycznie sam wywalczył utrzymanie Sieny w Serie A!
Forza Taddei! A Maicon do roboty!