Aktualnie na stronie przebywa 7 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Seydou Keita był jednym z głównych bohaterów pojedynku Romy z Realem. Nie tylko z powodu gry na boisku, ale i może przede wszystkim, w związku z przedmeczowym incydentem, gdy rzucił butelką w Pepe, który wcześniej użył tradycyjnej dla siebie prowokacji. Malijczyk wyjaśniał sprawę w wywiadzie dla francuskiego radia RFI.
- W oczach Pepe nie jestem człowiekiem. Nazwał mnie "makak" w czasach Barcy, opluł mnie. Powiedziałem sobie: "Ten człowiek nie jest nic wart". Nie mówiłem o tym publicznie, ponieważ nie ma żadnej wartości. Nie chciałem uścisnąć jego dłoni w meczu towarzyskim i powiedziałem to wcześniej również Mehdiemu Benatii. Pojawił się za moimi plecami i mnie opluł. Miałem butelkę z wodą i w niego rzuciłem, potem pojawili się inni piłkarze. "Blancos" chcieli mnie uderzyć. To prawda, że dałem zły wizerunek i przepraszam, jednak to niedopuszczalne, że człowiek może mnie opluć. Nie jestem święty, jednak szanuję ludzi. Nie chcę dyskutować z tymi, którzy nie uważają mnie za człowieka, jego zachowanie jest niedopuszczalne.
Powszechny rasizm w piłce?
- Nie, nie powinniśmy generalizować. Mówimy tutaj o mniejszości. Jestem Afrykańczykiem i gram w Europie od wielu lat. Miałem do czynienia ze wspaniałymi ludźmi.
Komentarze (4)
Gilardino już dobija emeryturę w państwie środka - więc dane o 1,2 mln są już nieaktualne, co nie zmienia faktu, że owo specjaliści i media to nic innego jak komedia, choć bliżej jej tragedii, głupoty ludzkiej - bo za takie należy uznać tworzone przez nich scenariusze.
co do tematu "małp człekokształtnych" - od kilku lat nie mogę zrozumieć dlaczego Pepe gra w Realu; musi mieć niezwykle zdolnego agenta... w historii tego klubu roi się od wybitnych defensorów, do których nijak ma się postawa jak i gra Portugalczyka. I tak najlepsze są komentarze fanów Królewskich. którzy grożą skargami do uefa... vanitas vanitatum et...;)