Aktualnie na stronie przebywa 25 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Kto będzie środkowym napastnikiem w przyszłym sezonie? Rok temu było to trudne pytanie do postawienia z powodu nadmiaru, dziś ryzykuje pojawienie się. Na starcie poprzedniego sezonu tylko Juve - i nie dla wszystkich - miało większa siłę ognia porównywalna do Romy. Osvaldo, nowo pozyskany Destro i jak zawsze Francesco Totti, dobry na wszystkich pozycjach, ale świetny w strzelaniu bramek, stał się drugim strzelcem w historii włoskiej ligi.
Teraz sytuacja jest zupełnie inna: Destro się leczy i nie wiadomo jeszcze kal długo. Osvaldo jest na sprzedaż. Totti nigdy nie był próbowany, na zgrupowaniu, przez Garcię na środku ataku: lewy napastnik w 4-3-3, trequartista w 4-2-3-1. Wieczorem, w Salonikach, w meczu towarzyskim z Arisem, Rudi Garcia może ponownie próbować Erika Lamelę na tej pozycji. Robił to już na treningach w Riscone di Brunico i na bezpośrednie pytanie odpowiadał tak: "Dla mojego sposobu gry potrzeba napastnika, który może dać głębię gry i szybkiego. To opis Lameli." Obecność Osvaldo i Borriello robią mało prawdopodobnym, aczkolwiek nie niemożliwym cały eksperyment. W ostatnim sezonie Lamela strzelił 15 bramek, podnosząc bardzo swoją procentową średnią.
Komentarze (17)
Umowa do 2018 gwarantuje spokój z Lamelą na co najmniej 3 lata.
Po drugie - pisałem o tym jakoś niedawno - Lamela zyskuje tym bardziej, im bliżej bramki się znajduje. Idealny materiał na egzekutora - skuteczny, dobry drybling, twardszy w grze od Osvaldo, błyskotliwy, świetna technika. Jeśli nie pojedynczy wysunięty napastnik to prawy napastnik z dwójki wysuniętych. W parze z Tottim mogliby spokojnie zniszczyć system.
Podsumujmy - Lamela na prawym skrzydle strzela w swoim drugim sezonie w Serie A 15 bramek... Im dalej ustawiany jest od bramki, tym drużyna ma z niego mniej pożytku, a sam Lamela wygląda bardzo blado. Ergo - Lamela na ataku = profit! ;)
Teraz mamy bodajże trzech nominalnych środkowych napastników - Destro, Osvaldo, Borriello a nawet Caprari.Natomiast kto może grac z dobrym skutkiem jako prawy napastnik poza lamelą?
Kojarzę tylko Pjanica, który był tam próbowany przez Zdenka...
Tym tokiem rozumowania każdy skrzydłowy strzeliłby 2x więcej goli będąc przeniesiony na szpicę, bez sensu - nie byłoby wtedy w ogóle skrzydłowych tylko sami napastnicy środkowi :)
Erikowi jest tam dobrze, po co coś zmieniać...
Destro, Borriello i Osvaldo mają problemy ze strzelaniem bramek.
Tylko Lamela walił bramki niezależnie od klasy przeciwnika czy lepszej-gorszej formy gdy tylko znalazł się pod bramką (a sytuacji z uwagi na swoją boiskową pozycję miał kilkakrotnie mniej niż taki Osvaldo). No chyba że go oddalono od bramki, wtedy kopał się po głowie :)
W gruncie rzeczy nic nie tracimy na odsunięciu "etatowych" snajperów.
W dodatku Roma ma poważne problemy z pomocą, czas by tę formację zagęścić.
Lobont/De Sanctis
Torosidis - Benatia - Castan - Balzaretti
De Rossi - Strootman
Pjanić - Totti - Florenzi/Marquinho
Lamela
Czyli formacja ofensywna bez żadnego z naszych "super" snajperów, za to z 4 ofensywnymi a zarazem kreatywnymi graczami, wspieranymi przez Daniele i Strootmana oraz skrzydła w postaci świetnie wrzucającego Torosidisa oraz mniej efektywnego, ale o żelaznych płucach Balzarettiego.
Nie wiem jak to widzicie, ale sam chętnie bym zobaczył Romę na boisku ustawioną tak jak powyżej.
Drażni mnie ospałość i nieporadność Osvaldo, a także ślamazarność Destro. Może Lamela byłby tym, kto w końcu podniósłby statystyki skuteczności naszego ataku.
*Osvaldo - 25(4) spotkania w Serie A - 91 strzałów - 16 bramek - średnio bramka co 5,69 strzałów.
*Destro - 11(10) spotkań w Serie A - 45 strzałów - 6 bramek - średnio bramka co 7,5 strzału.
*Borriello - 26(2) spotkań w Serie A - 73 strzały- 12 bramek - średnio bramka co 6,03 strzałów.
Statystycznie Osvaldo w lidze częściej strzela bramki niż Lamela więc pisanie o jego nieskuteczności względem młodego argentyńczyka jest przesadzona. Przy Destro trzeba brać poprawkę na występy w CI (nie uwzględniłem ich tutaj) dzięki którym graliśmy w finale.
Omen
W tym ustawieniu wszystko jest ok poza tym że jest wielka lipa na skrzydłach, Florenzi to nie jest raczej typowy skrzydłowy, Marquinho od biedy, zresztą obaj to tacy szarpacze, Pjanic to ofensywny pomocnik, za Zemana nawet mu nieźle parę razy wyszło na tej pozycji. Ale jakoś nie widzę go regularnie zapieprzającego raz po raz przy linii. Już nie mówiąc o zmiennikach.
Podoba mi się ustawienie Omena gdyż prawie każdy gra na swojej nominalnej pozycji(znak zapytania postawiłbym przy Lameli i Pjanicu). Pasuje do obecnego potencjalu drużyny lepiej od 4-3-3 dla którego moim zdaniem nie mamy optymalnych wykonawców.
Pomysł przesunięcia Lameli do środka ataku może świadczyć o tym, ze ;
- Odejdzie conajmiej jeden srodkowy (Osvaldo), możliwe że i Borriello a przy tym nie kupią nikogo konkretnego(Bueno chyba taki nie jest?)...
-Rudi robi miejsce dla Gervinho który gra na tej samej pozycji co Lamela czyli prawy napastnik...
Przykład: w kilku meczach Realu, Mourinho wystawiał na szpicę Ronaldo i on wcale nie błyszczał na tej pozycji tak jak na skrzydle.