Aktualnie na stronie przebywa 38 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Prezydent, który strawił i usprawiedliwił odpadnięcie z trzech pucharów, nie będzie dawał taryfy ulgowej w przypadku braku awansu do Ligi Mistrzów. Szkody ekonomiczne będą w takiej sytuacji ciężkie i mogą zagrozić przyszłości wielu głównych bohaterów Trigorii. Poza odnowieniem sztabu medycznego (przybywa fizjoterapeuta Ed Lippie, Amerykanin) i handlowego (spadek wpływów od sponsorów o 25% doprowadzi do ścięcia więcej niż jednej głowy), może dojść do radykalnych zmian również na poziomie technicznym i kierowniczym. Brak Ligi Mistrzów może doprowadzić trenera do zamknięcia swojego cyklu w Romie, po zaledwie dwóch latach, mimo zaufania Pallotty. Zaufanie Tottiego Rudi musi odzyskać. Il Capitano rozgrzewał się w Turynie przez pół godziny. Potem, bez wyjaśnienia, został odesłany na ławkę. To traktowanie, które numerowi dziesięć - który powrócił do formy fizycznej - się nie spodobało.
50 brakujących milionów z Ligi Mistrzów może zostać zamortyzowanych przez kilka większych sprzedaży, co miało miejsce dwa lata temu, gdy, aby polepszyć bilans klubowej kasy, na ołtarzu zostali poświęceni Marquinhos i Lamela. Tym razem może przyjść kolej na Pjanica (pyta o niego Barca) i Nainggolana, który nie został jeszcze w całości wykupiony. Ewentualność przeprowadzenia darmowego mercato popycha Sabatiniego do śledzenia graczy, którym kończą się kontrakty. Również dyrektor sportowy może zapłacić za wiele błędów popełnionych w ostatnich dwóch sesjach transferowych. Wystarczy popatrzeć na wybory w ataku: Doumbia, Ibarbo i Iturbe zostali wycenieni na 60 milionów. Wydajność? Jeden gol w lidze. Do tego można dodać 8 bramek Ljajica, 5 Tottiego i 2 Gervinho. To zaledwie 16 goli, jeden mniej od trafień zdobytych przez samego Teveza. Kibice wołają o wielkiego snajpera, którego nie było w Trigorii od czasów Montelli, jednak bez pieniędzy z Ligi Mistrzów, będzie praktycznie niemożliwym dostać się do Dzeko lub Jacksona Martineza (wczoraj hiszpańska prasa łączyła go z Romą.).
Koniec końców, kibice kontynuują protesty pod adresem Pallotty. Wczoraj w Trigorii wywieszono transparent: "Ci pieprzeni idioci płacą ci skurw*****".
Komentarze (17)
To oczywiście dobrze bo rewolucja i mocna zadyma w szatni doprowadziłyby do jeszcze większej zapaści.
Na koniec sezonu widzę niestety opcje sprzedaży i darmowych lub tanich transferów. Oznacza to że nie wzmocnimy sie przed kolejnym sezonem o graczy młodych ale ogranych i silnych tylko weźmiemy "Cole" czy inne Pepsi w dwupaku.
Sabat jest największa wtopą sezonu. Wydał majątek na atak za który mozna zbudować średniej klasy drużynę. Atak, który strzelił 1 bramkę dawno temu. Atak, który miał pozwolić nam na walkę o puchary.
Rudi też zapewne poleci. Nie jest to geniusz niestety. W ubiegłym sezonie potrafił zaskoczyć wszystkich szybkością ale w tym gdy ewidentnie nie pozwalały na to liczne kontuzje uparcie stawiał na oklepana i rozgryziona przez przeciwników taktykę i ustawienie. Tak się niestety nie da grać i wygrywać. Dodatkowo kwestia konfliktu z Frankiem niejako spisuje go na straty bo jak wiemy ma on ogromny wpływ na to kto siedzi u nas na ławce.
Koniec końców James to biznesmen i dla niego wynik finansowy jest najwazniejszy. Jezeli wsadzone ogromne pieniądze w przedsiębiorstwo AS ROMA" nie będa przynosiły oczekiwanych rezultatów, to będzie weryfikacja planów, oczekiwań i przede wszystkim "załogi"
Miał być Mistrz w ciągu 5 lat. Zatem niewiele ale jednak trochę czasu zostało. Byle by tego Sabat bardziej nie spieprzył
Aha, oczywiscie mozna zrobic bilans ile to Sabat zarobił na poszczególnych graczach, ale jego zadaniem jest przede wszystkim budowa drużyny a nie handel i usługi :)
Powiedzcie proszę o co chodzi z protestami kibiców przeciw niemu?
Wyciągnał z wielkiego szamba drużyne i klub dajac wicemistrza i powrót do Europy, spłacajac gigantyczne zadłużenia wobec banków. Zrobił wiec naprawdę dużo w tak krótkim czasie.
Co do ataku- sprzedać Iturbe, nie wykupywać Ibarbo, sprzedać Pjanica i już jest kasa bez straty na jakości drużyny. Ale skończy się pewnie tym, że spylą Nainggollana a do ataku kupią jakiegoś asa pokroju Abela Hernandeza
Wyciągnał z wielkiego szamba drużyne i klub dajac wicemistrza i powrót do Europy, spłacajac gigantyczne zadłużenia wobec banków. Zrobił wiec naprawdę dużo w tak krótkim czasie."
Chodzi o to, że nazwał tych, od transparentów z meczu z Napoli "pieprzonymi idiotami".
I tak gwoli ścisłości, to Amerykanie nie spłacili żadnego zadłużenia. To Rosella oddała klub w ręce Unicreditu i od niego formalnie kupili większościowy pakiet Amerykanie. Zatem, tak potencjalnie, to Sensi spłacili ten dług.
"Aha, oczywiscie mozna zrobic bilans ile to Sabat zarobił na poszczególnych graczach, ale jego zadaniem jest przede wszystkim budowa drużyny a nie handel i usługi :)"
I tu mamy sedno sprawy i dlatego wielu mówi o nim, że to jest człowiek, który nic nie wygrał. Potrafi znaleźć talent i go dobrze opchnąć, ale chyba nie to jest jego zadaniem. W Romie byłoby dobrym rozwiązaniem zatrudnienie dwóch dyrektorów, jednego od budowania drużyny i Sabata do zarabiania jakiejś kasy na młodzieży.
Z Rudim, Sabatinim i LM utrzymujemy się dalej w czołówce, mamy stabilniejszą sytuację finansową . Jednak brak kompetencji i słabości które wylazły w tym sezonie, nie rokują zbyt dobrze na przyszłość. Przy braku krytycznej oceny własnych błędów, wielce prawdopodobne, że w kolejnym sezonie wszystkie problemy i słabości powrócą.
Bez Rudiego, Sabatiniego i LM...co tu dużo mówić jesteśmy w ciemnej d*pie zaczynamy wszystko w zasadzie od zera. Co dalej...wszystko będzie zależeć od następców, nie do przewidzenia.
Niestety, obie opcje to marne perspektywy. Przykro, że po tych kilku latach doprowadzono klub do takiej sytuacji.
Co do sytuacji z Tottim. Garcia czuje się na tyle mocny, by postępować sobie z nim, jak z jakimś młokosem? Ok, każdy, bez względu na swoją rolę w zespole, powinien uchylić się nad trenerem i zaakceptować każdą decyzję, no ale... Wiadomo, jak wygląda sytuacja. Koncepcja Garcii nie przynosi bramek, więc są powody i przesłanki, by twierdzić, że niektóre wybory mogłyby być inne. W tym sezonie Garcia już nie raz dokonywał złych zmian. Mnie najbardziej irytuje fakt, że dokonuje ich zbyt późno, nie reaguje, na to, co się dzieje na boisku. Dla przykładu mecz z Torino, ale nie tylko, takich spotkań było wiele. Tracimy bramkę i co? I nic. Pierwsza zmiana po 70 min. Dlaczego? Przecież było tyle słabych punktów, Pjanic, Holebas, Ljajic, Iturbe, czy nawet Nainggolan. Ventura od razu po utracie bramki wpuścił Lopeza, efekt? Bramka. Już nawet nie chodzi o to, ze gola zdobył właśnie Lopez, ale tak reaguje trener. W Romie po stracie gola, wiadomo jak było.
Wracając do Tottiego, takie zachowanie, słuszne, czy nie - zostawmy to, nie będzie dobrze wpływać na szatnię. Ostatnio plotkowano o tym, że razem z De Rossim są problemem, że mogą wykorzystywać swoją pozycję. Teraz, mogą znów pojawić się podobne newsy.
Ciekawe kiedy skończy się szefowi z USA.
Prawda jest że nie ma co się tak zachwycać Pallottą i jego rządami.
Wpompował w klub sporo kasy, ale przez te lata Roma nic a nic nie wygrała. Największym sukcesem osiągniętym jest póki co jedno wicemistrzostwo. Czy to aż tak wiele ? Bez przesady, jak na takie inwestycje to nie jest wiele. Wystarczy spojrzeć na wicemistrzów z ostatnich lat: Napoli, Milan, Inter a w tym sezonie zapewne Lazio. Te zespoły nie wydały tyle pieniędzy aby wywalczyć drugą lokatę.
Następnie stadion. Pięknie o nim mówią, pięknie wygląda jako makieta, jako projekt i wizualizacji komputerowa ale nadal nie ma zielonego światła na jego powstanie. Rodzi się pytanie czy naprawdę powstanie ?
Dalej, trenerzy. Żadnej stałości, żadnego ukierunkowania. Ich poszukiwanie przypomina latanie wesołego bączka z kwiatka na kwiatek. Raz skubnie sobie z tego a raz z innego.
Dalej, sztab i zarząd. Wybór dwóch dyrektorów sportowych o kompletnie odmiennej wizji działania raczej nie był rozsądny. Chyba że plan był taki jak przedstawił to abruzzi, jedne do zarabiani kasy a drugi do budowania drużny. Tylko coś nie zagrało. Za ich czasów Roma przypominała trochę "Two Face'a" z Batmana. W końcu jeden odszedł a drugi został, teraz pytanie czy odszedł ten zły a został ten lepszy czy na odwrót ? Patrząc po tym co wyczynia obecna Roma i co modzi Sabat chyba można stwierdzić że ten lepszy odszedł. Z drugiej strony Tottenham niczym nie zachwyca.
Dalej, zawodnicy. Przez klub przewinął się tłum graczy, stworzono istną Wieżę Babel. W tych zaciągach przybyło paru mocnych graczy, paru młodych przyszłościowych, paru dobrych, paru rzemieślników i sporo szrotu. Z tych najmocniejszych i wnoszących coś do gry na poważnie, nie został praktycznie nikt. Poza Kevinem ale przy nim należy postawić znak zapytania, a Radja nie jest w pełni Romy więc też nie ma o czym mówić. Zawodnicy w koło przychodzą i odchodzą. Człowiek nie zdąży się przyzwyczaić do nazwiska, do gracza a już go się sprzedaje i żegna. Lub też się o niektórych zapomina, bo transferze lądują w permanentnych rezerwach albo w młodzikach albo na wypożyczeniu. Ruch jak na targowisku. Tylko że w ten sposób nie zbuduje się drużny wygrywającej. Owszem w ten sposób ładnie nakręca się ruch na kontach, obrót, itp. ale nie zdobywa tytuły.
Poważnie, więcej zdobyliśmy kiedy u steru siedziała "uboga" Rosella. Fakt, bolało to że rynek południowo amerykański był wtedy dla nas zamknięty, bolało że nie możemy nawet fantazjować o młodych talentach czy o wschodzących gwiazdach, bolało jak łapaliśmy jakieś drobne okazje w postaci piłkarzy o wątpliwych umiejętnościach, bolało że musieliśmy pożegnać paru z naszych ulubionych zawodników. Jednak przynajmniej Roma coś osiągała. Nie wspomnę o czasach rządów Franco.
Tak więc czy jest się co tak cieszyć z rządów Jamesa ?
Co do akapitu o zawodnikach i handlem obrotowym nimi...
Tu właśnie przypominają mi się i śmieszą zarazem tłumaczenia Garcii na to, czemu Juventus jest mocniejszy. Jak to tłumaczy od pierwszego dnia Rudi, no bo mają zgraną, stabilną kadrę, piłkarzy, którzy kopią ze sobą od lat.
Tylko że Rudi powinien zapytać teraz swoje kierownictwo, dlaczego czegoś takiego nie ma Roma? Przecież w tamtym sezonie poszło świetnie. Czemu mimo tego, sprowadzono 10 czy 12 nowych zawodników? A Juventus sprowadził 3-4? Aż krew zalewa. Do czego nam byli Iturbe, Paredes, Ucan? Chyba do kręcenia karuzeli. Niestety, latem zapowiada się kolejna rewolucja, bo bez dwucyfrowych zakupów merato jest dla Sabatiniego nieudane. I znowu będzie alibi, że Juventus gra od lat tym samym składem, a my mamy pięciu nowych w pierwszej jedenastce, co to zresztą, tylko w Romie, muszą się aklimatyzować cały sezon.
Sabat z urodzenia handlowiec lubi tu kupić tam sprzedać a Rudi chce mieć jedną wyśnioną 11 i niech sie wali i pali to jej nie zmieni niezależnie ilu zmienników cieżarówkami dowiezie Sabat.
Sabat jest dobry do Palermo i podobnych ekip które żyją z tego ze trzymają sie srodka i handlują perłami które co jakis czas on wyłowi. Nam potrzeba dyrektora który wydaje kasę nie dlatego że ją dostał tylko dlatego że trener chce odpowiedniego wzmocnienia na konkretnej pozycji na teraz a nie po wyleczeniu kontuzji
Ciekawe gdzie pójdzie. Chętnie bym widział takiego szajbusa w Romie, ale za ciency jesteśmy na takiego trenera. Nie po to odchodzi z Borussi, by znów trafić na tonący okręt. Jeśli już, pewnie trafiłby do Milanu, o ile kitajce ich wykupią. Koniec końców obstawiam, że trafi do City.
Zespół z nim nabrałby charakteru, bo teraz to miekie faje z nas są. Aroganccy napinacze