Aktualnie na stronie przebywa 18 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Aurelio Andreazzoli nie przestaje zaskakiwać w ostatnich spotkaniach. W meczu z Milanem w pierwszym składzie wyjdzie ponownie Dodo. Obok Bradleya zobaczymy Perrottę. Jest też Marquinho, który najpewniej zagra w przodzie, zostawiając prawą stronę Lameli. W składzie zabraknie Pjanica i Torosidisa.
ROMA (4-4-2): Lobont - Marquinhos, Burdisso, Castan, Dodo - Lamela, Bradley, Perrotta, Marquinho - Totti, Osvaldo
Ławka: Goicoechea, Svedkauskas, Romagnoli, Piris, Torosidis, Taddei, Pjanic, Florenzi, Tachtsidis, Lucca, Destro, Lopez.
Komentarze (107)
Toro widocznie słabszy od Dodinho...
Brakuje tu Pirisa...zdecydowanie...
Czemu nie mógł wystawić takiej jedenastki ?
Ciekawe czy Balotelli będzie unikał Tottiego.. ;d
Z Grekiem jest w ogóle śmieszna historia. Na początku był pomijany przez trenera, potem zaczął dostawać regularne szanse, więc odwdzięczył się bramkami z Atalantą i Interem, ważnymi bramkami. Może nie powalał występami, ale na pewno bije na głowę Pirisa, Balzę, Dodo i Marquinho. Dziś siedzi drugi mecz z rzędu na ławce, chyba za karę za niezłą grę.
*********Lobont************
**************************
Burdisso-Romagnoli-Marquinhos
**************************
***Pjanić********Florek*****
Toro*******Totti******Marquinho
******Lama******************
************Destro***********
I 3 punkty nasze!!!
Ale to AA i będzie grał Tach, Dodo, piris, Tadek, i Perro.
Co do Perrotty, to nie ma znaczenia, kto będzie grał w środku pola. Może on spisze się tam nawet najlepiej. Nasi pomocnicy dzielą się na zbyt cienkich do gry w Romie i takich, którzy nie mają formy, albo i jedno i drugie.
Perrotta-Bradley to lepsza opcja jeśli chodzi o poczynania defensywne niż Bradley-Pjanic. Jeśli chodzi o grę do przodu, to przy dzisiejszej formie Bośniaka nie ma różnicy czy gra on czy Perrotta, także tu osłabienia nie ma. Ogólnie nasi pomocnicy w tym sezonie "ssą". Nie wiem, może to też wina trenera, który nie potrafi ich ogarnąć taktycznie, pomóc im na treningach. Co mecz, nie ważne kto gra, obydwaj pomocnicy grają strikt defensywnie, a i tam przynosi to gówniane efekty. Kiedy w ogóle ostatnio Pjanic, De Rossi czy Bradley oddali strzał z gry z dystansu na bramkę rywala? Chyba za Zemana!
Zobaczcie, że uderzenia z dystansu są też jednym z elementów gry i elementem zaskoczenia. Jak pomocnik podchodzi pod bramkę, wtedy wyciągany jest ktoś z defensywy do niego. To też może ułatwić rozegranie akcji. U nas tego w tym sezonie nie ma. U nas w wachlarzu zagrań ofensywnych jest długa piłka ze środka pola do osamotnionego napastnika, dośrodkowanie bocznego obrońcy na oślep, albo Totti z cyklu "zrób to sam". U Zemana jeszcze próbowali klepać po ziemi. Teraz i tego nie ma.
Czy ten chłopak od ostatniego meczu nadrobił braki umiejętności? Znowu będzie farsa... to taki 3x gorszy Bojan...
z polskim komentarzem i dobra jakość
w obronie dość solidnie poza jedną czy dwiema akcjami, ale w ataku obydwie bez polotu...
Za to podoba mi się technika Lameli. Chciałbym tak umieć na luzie przechodzić przeciwników :d