Aktualnie na stronie przebywa 14 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Telewizja Sky Sport wypuściła dziś w obieg plotkę, jakoby miało dojść w Londynie do spotkania Jamesa Pallotty z Jose Mourinho. Portugalczyk miał odrzucić propozycję prowadzenia Romy.
Oczywiście, jak w takich przypadkach bywa, dziennikarze nie wzięli pod uwagę najprostszej rzeczy, a więc tego gdzie akurat przebywa prezydent Giallorossich. Właśnie Gazzetta dello Sport zacytowała odpowiedź Pallotty na pogłoski o spotkaniu z Mourinho: "To nonsens, wczoraj byłem w Bostonie".
Z kolei w internetowym wydaniu Il Messaggero możemy przeczytać inną wypowiedź: "Nie ma mnie w Londynie, przez cały tydzień byłem w Bostonie. Mam nadzieję, że Roma wygra z Genoą, jednak jakakolwiek decyzja, którą podejmę lub którą będę musiał podjąć odnośnie czegokolwiek, nie może się opierać wyłącznie na wyniku jednego meczu".
Komentarze (20)
nowość :D
To zdanie można rozumieć dwojako, dla mnie to brzmi bardziej w stylu "nawet jeżeli wygramy z Genoa nie wpłynie to na decyzję odnośnie zmiany trenera" a to dlatego że najpierw wyraził nadzieję że jednak ten mecz wygramy. Moim zdaniem decyzja jest już podjęta a ewentualne zwycięstwo z Genoa jej nie zmieni. Garcia jest zwolniony.
- albo już podjęli decyzję, ale jeszcze poprowadzi zespół w tym jednym meczu i przyjdzie Spalletti, któremu na dniach kończy się kasa z Zenitu,
- albo w ogóle go nie zwolnią, nawet jak jutro przegramy (tzw. betonowa pozycja, jaką pokazywali już wiele razy) i będziemy jechać z tym do marca/kwietnia, a potem ewentualnie dogra jakiś Andreazzoli, jak się okaże, że pozostała nam walka o Ligę Europy.
Co do jego miejsca przebywania tylko debil może mieć jakieś wątpliwości - on zawsze jest w Bostonie.
Co do decyzji "prezydenta" to jaki jeden mecz? To juz trwa 5 lat....
Pisanie o dwóch przegranych mistrzostwach to jednak spora przesada. O ile o ubiegłym sezonie można powiedzieć, że walkę o mistrzostwo przegraliśmy na własne życzenie, to w pierwszym Juve było poza zasięgiem, jak w Playu. Roma w pierwszym roku pracy Rudiego, pobiła wiele klubowych rekordów, a nie trzeba chyba przypominać, jakie nastroje były po poprzednim przegranym sezonie. Każdy z nas na starcie rozgrywek mówił o powrocie do pucharów, skończyło się na vicemistrzostwie i najlepszym wyniku w lidze, wykluczając sezony mistrzostwskie. Jedyne do czego można było się przyczepić, to styl w jakim odpadliśmy z Coppa Italia. I to tyle.
Drugie miejsce jest porażką, jeśli startuje się z tego samego miejsca. Juve było wtedy kilka kroków przed nami mając za sobą dwa tytuły mistrzowskie.
Mistrzostwo przegraliśmy rok temu. Doszliśmy Juventus na początku stycznia, był punkt straty do rywala i trzeba było na tym jechać. Ale wypadł Gervinho i było po ptokach.
Dwa lata temu Juventus zdobył 102 punkty, więc mówienie o przegraniu mistrzostwa jest bez sensu.
Już widzę jak się kontaktowali z Mou- pewnie mu James napisał PW na fejsie, że kojarzy jego nazwisko ale nie wie skąd i żeby mu CV przesłal...
Moim zdaniem znaczy to, że los Garcii jest już zapieczętowany i po Genoi poznamy nazwisko nowego trenera. Gdyby zamierzali wciąż się trzymać Rudiego, usłyszelibyśmy zwyczajową formułę o pełnym poparciu dla trenera, zaufaniu itd.
Pozostaje jedynie pytanie, jakie nazwisko usłyszymy za kilka dni.
adrian. Tak jak napisałem. Jeśli uznajesz za świetny, sezon na drugim miejscu to ok. Masz prawo. Nie krytykuję. Dla mnie drugie miejsce to porażka.