Aktualnie na stronie przebywa 9 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
James Pallotta udzielił wczoraj wywiadu dla bostońskiego radia Sirius XM, w którym odniósł się też do sprawy transferu Malcoma.
Zacznijmy od sprawy Malcoma...
- Barcelona interweniowała w mało etyczny sposób. Otrzymaliśmy zapewnienie od Bordeaux, że podpiszą wysłaną ofertę, w której dołożyliśmy kilka milionów, oni powiedzieli "tak" i zapewnili nas "Podpiszemy i gracz będzie w samolocie o 14". Rano Monchi miał wideokonferencję z agentem, który mówił, że wszystko jest ok i że gracz wsiada do samolotu. W międzyczasie dowiedzieliśmy się, że jeden z czterech agentów piłkarza, Brazylijczyk, był w Barcelonie. Dwie godziny później dowiedzieliśmy się, że porozumienie zostało zerwane i że gracza nie ma w samolocie. Porozumienie było zamknięte i moim zdaniem Bordeaux zachowało się śmiesznie. Rozmawialiśmy już z prawnikiem i jestem pewien, że powinniśmy odpowiedzieć na ich działania. Wczoraj Barcelona nas przeprosiła, ale nie zaakceptowałem ich wymówek. Jedynym sposobem na ich akceptację jest sprzedanie nam Messiego.
Jednak nie została podpisana żadna umowa...
- Bzdura. Każdy zespół wie jak to funkcjonuje. Zapominając o aspekcie prawnym, nie jest to etyczne i jest niemoralne. Chciał to nas przyjść, były inne zainteresowane kluby jak Leicester i Everton, ale nie miały one formalnych rozmów. Ustaliliśmy już z nim klauzulę w kontrakcie na poziomie 120 mln euro.
Nainggolan?
- Musieliśmy dokonać wyboru, jest wiele aspektów, wśród nich jego wiek. Nie znam wszystkich problemów, ale Di Francesco zdecydował, że to był moment na to.
Kluivert?
- Na nogach jest jak Allen Iverson.
Pastore?
- Potrzebowaliśmy gracza, który będzie rozrzucał piłki wszystkim talentom, które mamy w przodzie.
Alisson...
- Bądźmy poważni, 70 mln euro to bardzo dużo. Te pieniądze dadzą możliwość wzmocnienia kadry na kilku pozycjach, które możemy wspomóc w tym sezonie lub przyszłości. Ja, Monchi i Baldissoni rozmawialiśmy wczoraj wieczorem przez ponad godzinę o kilku graczach na różne pozycje. Dla przykładu, nie myślimy, że koniecznym jest pozyskanie prawoskrzydłowego. W przypadku Malcoma pojawiła się okazja, jest lewonożnym prawoskrzydłowym. Nie usiedliśmy i powiedzieliśmy: musimy pozyskać prawoskrzydłowego. Teraz myślimy o kilku pozycjach, gdzie możemy się wzmocnić, do tego doprowadziła sprawa Alissona. Jeśli możesz pozyskać trzech dobrych graczy za pieniądze ze sprzedaży świetnego bramkarza... nie ma się co zastanawiać.
Defensywa?
- Staramy się ją poprawić zaczynając od postaw, którymi rywalizowaliśmy w poprzednim sezonie.
Relacje z Barceloną są zamknięte?
- Nie są zamknięte, są więksi od nas. Będziemy mieli z nimi interesy w przyszłości.
Trigoria?
- Przebudowaliśmy ją kompletnie w tym lecie. Z tego co wiem, wszystko jest pierwszej klasy.
Agent Malcoma?
- Być może jest tylko idiotą.
Porównanie między Serie A i La Liga...
- W Serie A udajesz się na stadion Cagliari i musisz się pocić, aby zremisować. W La Liga wszystko jest prostsze.
Komentarze (34)
James dobrze mówi, podejście biznesowe ma jak zawsze znaczenie... Ale mam wrażenie, że z Monchim nadają na podobnych falach choć Hiszpan lepiej czuje piłkę. Mamy sporo ciekawych zawodników w dobrym wieku do tego, żeby odpalić na wysoki poziom. Ten sezon mnie jeszcze bardziej ciekawi od poprzedniego, byle do początku ligi!
Co innego niezrozumienie pasji rzymskich kibicow i specyficznego srodowiska jakim jest pilka nozna. W stanach ludzie nie dadza sie pokroic za ich Patriotsow czy Lakersow, ogladaja mecz a pozniej ida do domu, jedza i ida spac. W Italii pilka jest z kolei jak religia. To powoduje pewne niezrozumienie tych dwoch srodowisk, tu uwazam ze James powinien nieraz okazac troche wiecej szacunku i taktu, ale nie moja rola oceniac faceta, ktory w zyciu zrobil duzo wiecej niz ja do tej pory.
Na poziomie rozwoju klubu, zobaczmy gdzie teraz jest Roma, a gdzie byla zadluzona 10 lat temu. Zaluje tylko, ze jest taki problem ze stadionem w tych skorumpowanych zgnilych Wloszech, bo jest to inwestycja, ktora moglaby pomoc zblizyc sie do juve na poziomie organizacyjnym i finansowym
@Pan Siekierkowy Dobrze to ujales.
Debilne zachowanie jak wandalizm, zamieszki czy inne dymy trzeba bezsprzecznie tępić, a ludzie tym trudniący się... są idiotami.
On idiota być nie może, bo inaczej niebyły tam gdzie jest - leb ma, ale identycznie jak Pan S uważam, ze przykozaczyl za bardzo z nieznajomością realiów rzymskiego (i włoskiego) futbolu.
Dla mnie gość jest odrealniony, ale tez pamietam, że swojscy Sensi w różnych momentach mieli u niektorych jedynych prawdziwych ekspertów i myślicieli spod znaku CS przewalone, bo zawsze łatwo oceniać gdy nie chodzi o swoje pieniądze i gdy nie trzeba podejmować tysiąca decyzji.
Co do Pallotty to z całą pewnością gada zazwyczaj od rzeczy, a nawet kłamie. Nawet w tym wywiadzie mówi, że Barcelonie nie podaruje czegoś tam, a po chwili, że będziemy mieli dobre relacje. I rozumiem, że ten incydent nie może stanąć na drodze dobrych relacji, bo takie są potrzebne, ale po co się puszyć, jak wiadomo że i tak nic z tego nie będzie.
Poza tym jak Palotta robi coś źle, to jesteś na nie. Jak robi coś dobrze, to też jesteś na nie. riss podobnie o Monchim. Siedzieliście razem w szkolnej ławce?
W ameryce panuje zasada "nasz klient nasz Pan" dziwne ze James tego nie wie ...
Zejdzmy na ziemie.... Bronić tego pajaca