Aktualnie na stronie przebywa 18 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
James Pallott opowiedział goal.com o swojej wizji stadionu, który przez wielu określany jest jako "jeden z najbardziej ekscytujących projektów od dłuższego czasu".
Stadion Romy o pojemności 52,5 tysiąca miejsc ma stać się symbolem nowoczesnej piłki. Ze względu na skomplikowane regulacje proces biurokratyczny trwał bardzo długo.
- Pracowaliśmy nad projektem dwa i pół roku. Włożyliśmy setki milionów dolarów w infrastruktuę. By poradzić sobie z problemami komunikacyjnymi postanowiliśmy zmienić niektóre drogi, ponadto zbudujemy most dla pieszych, wydamy 50 milionów euro na stację metra i tak dalej i tak dalej...
- Stadiony w USA są dobrze przemyślane, z umiejętnie zorganizowanym przepływem ruchu, lokalizacją i innymi aspektami nad którymi my również ciężko pracujemy. Zatrudniliśmy najlepszych na świecie specjaistów od lokalizacji i przpływu ruchu, którzy pracują z nami od dwóch lat.
Po długim procesie wyboru miejsca, w którym ma powstać wielomilionowa infrastruktura, zdecydowano się w końcu na Tor di Valle. Prezydent Romy zapewnia, że każdy metr kwadratowy został dokładnie zbadany by wybrać najlepsze z możliwych miejsc.
- Na tym szczególnym kawałku ziemi stał stary hipodrom więc sport nie jest temu miejscu obcy. Niedługo będzie to o wiele bardziej zaludnione i wykorzystywane miejsce, które stanie się jednym z najlepszych sportowych centrów w Europie, szczególnie dzięki współpracy z AEG [Anschutz Entertainment Group] - którzy są właścicielami m.in. O2 Arena w Londynie. Będą również inni partnerzy których postaramy się odpowiednio zaangażować. Kiedy prowadziliśmy badania nad miejscem, wykorzystaliśmy najlepszych specjalistów, od strony finansowej zaangażowaliśmy bank Goldman Sachs, jeżeli chodzi o obsługę prawną postawiliśmy na najbardziej kompetentnych prawników z DLA Piper. Nasz zarząd i ludzie wykonali swoją pracę najlepiej jak potrafili. AEG mówi, że jest to najbardziej ekscytujący projekt od bardzo długiego czasu.
Pojawiły się obawy, że bliskość rzeki Tybr może być problemem. Jednak Pallotta patrzy na to zupełnie inaczej. Uważa, że jest to kolejny plus który przyciągnie do centrum Romy jeszcze większą rzeszę ludzi.
- Rzeka jest dla nas atutem, jako że włoski rząd daje wielkie pieniądze na modernizację lotniska w Rzymie oraz Etihad - które jest jedną z najlepszych lini lotniczych na świecie - zamierza zainwestować miliardy. Pojemność lotniska zwiększy się z 30 do 60 milionów, a pierwszym przystankiem linii komunikacji miejskiej, w którą też inwestujemy, będzie stadion Romy.
- Powstanie obwodnica, ekspresowa linia kolejowa oraz wolniejsza, lokalna linia tramwajowa. Dodatkowo mamy blisko rzekę, a jedną z rzeczy którą Roma chce, to wykorzystać Tybr by przyciągnąć ludzi z lotniska do centrum miasta. Rzeka jest wystarczająco głęboka i szeroka by rozpocząć transport łodziami, co wydaje mi się super pomysłem. Ponadto budujemy 50-akrowy park wzdłuż rzeki. Na pewno nie są to łatwe do osiągnięcia cele, ale pracujemy ciężko nad ich realizacją.
Kolejne spekulacje dotyczyły własności. Stadion ma należeć tylko do Pallotty, a nie klubu. Jednak Amerykanin wyjaśnił lokalnym politykom potrzebę zwolnienia klubu z finansowej odpowiedzialności.
- W istocie to klub będzie właścicielem stadionu, ponieważ pieniądze będą wpływać na jego konto. Problemem gdy finansujesz stadion jest koszt budowy. Nie można przenosić odpowiedzialności finansowej na klub. Żadna drużyna w USA tak nie robi. Jedynym klubem który postąpił w odwrotny, dziwny sposób był Juventus. Jednak rzadko kiedy spotykana jest taka struktura własności. Nie chodzi tutaj o podatki, ale o odpowiedzialność. Stadion i drużyna muszą być finansowane oddzielnie, ale tak na prawdę na końcu i tak są własnością inwestrów Romy, nie tylko Jima Pallotty. Mam duży procent udziałów w Romie, jak i udziały w spółce holdingowej, tak samo jak duża grupa innych ludzi. Po zbudowaniu i uruchomieniu stadionu, mają miejsce różne reakcje dotykające spółki holdingowej, ale nigdy nie chcesz by dotyczyły innych spółek. Nigdy nie wolno dopuścić by to klub ponosił odpowiedzialność za stadion, tak samo jak stadion nie może być odpowiedzialny za sytuację klubu. Takie rozwiązanie jest rozwiązaniem technicznym z uwagi na finansowanie i odpowiedzialność. Musieliśmy wytłumaczyć to politykom z lewa i z prawa by uzyskać zgodę na budowę.
Stadion, sam w sobie, nie wystarczy by Roma dołączyła do ścisłej, finansowej czołówki. Pallotta to rozumie i dlatego od strony sportowej Roma poczyniła kroki w kierunku posiadania silnej i konkurencyjnej drużyny.
- Od kiedy postanowiliśmy kupić RomęcChcemy zostać jednym z najlepszych klubów na świecie, jednak nie przechodzisz od A do Z w kilka lat. Jest wiele rzeczy do zrobienia. Najważniejsze to stworzyć dobrą drużynę i myślę, że na tym polu już osiągamy sukcesy. Jednakże istnieje wiele innych aspektów które musimy poprawić.
- Jednak Rzym nie został zbudowany w jeden dzień, czyż nie ?
Komentarze (11)
to będzie piękne miejsce... a hasła o AEG, Goldmanie i Etihad wskazuje na to, że jest to inwestycja którą śledzą największe tuzy ze "sponsorskiej ligi".
Czekam też na sponsora generalnego. Ma to być wielka marka, która zagwarantuje Romie spore pieniądze. Fajnie, że nie zadowalamy się byle czym, z czasem przy dobrych wynikach uda się uzyskać lepszy kontrakt.
Sponsorem miało być wspomniane w wywiadzie Etihad, ale temat potem ucichł. Jakis czas temu, pojawiła się informacja, że Etihad negocjuje wykupienie Alitalia, stąd niby opóźnienia w sprawie Romy. My też mamy kilka innych priorytetów związanych ze stadionem, a sportowo dopiero co podnosimy się z podłogi.
Nie pamiętam dokładnie ile Wind dawał na rok, ale było to około 8 baniek. Skoro Pallotta wycenia Romę na 15 (czy nawet więcej) to potencjalni zainteresowani pukają się w głowę wysłuchawszy żądań. Dobrze, że naszych właścicieli stać na rezygnację z 8 baniek rocznie. Nie może deprecjonować marki. Roma, o ile utrzyma poziom sportowy, za dwa lata, z nowym stadionem, po kolejnych udanych tournee będzie miała silną pozycję negocjacyjną i z czasem te lata bez sponsora generalnego sobie odbije.
Roma ma o tyle utrudnione zadanie, że jest włoskim klubem. To też wiele znaczy. My, jako klub, możemy cenić się wysoko, tylko liga również musi być co raz mocniejsza i bardziej konkurencyjna. Jeśli przed panowaniem Amerykanów, wyglądaliśmy bardzo blado na tle marketingu i promocji, to co dopiero powiedzieć o Serie A? Ciężej Romie będzie wynegocjować jakiś dobry kontrakt, dlatego poziom sportowy prezentowany przez drużynę musi być wielki. Konieczne są regularne występy w LM, by nie podupaść i nie być kojarzonym wyłącznie z biedną i szarą Serie A.
Dyscyplina inna, zasady również ale myślę ze sama praca Sabata wygląda podobnie jak w filmie Sonnego Weawer Jr. granego Costnera - telefony, dylematy, handlowanie, negocjacje z agentami i przekonywanie zawodników, wirtualna polityka. Obejrzyjcie bo fajnie pokazane są te działania zakulisowe. My widzimy jedynie efekty w postaci transferów in/out.
http://www.kinoman.tv/film/draft-day-2
A tymczasem kontynuuję modły o Etihad. Byłoby po prostu cudownie. Mam nadzieję że bliskość lotniska zachęci linie lotnicze do sponsoringu. Nike, Etihad, Stadio della Roma, Rudi, Palotta i Sabatini z jakimiś środkami... To naprawdę jest materiał na europejską czołówkę.
DAJE ROMA!!!