Aktualnie na stronie przebywa 20 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Dziennik La Repubblica otrzymał zaproszenie do domu Jamesa Pallotty, w Bostonie. Dziś na portalu repubblica.it pojawił się mały skrót wywiadu, który zostanie zamieszony w jutrzejszym wydaniu gazety. Rozmawiano o prowadzeniu Romy w lidze oraz o przymusie zmian we włoskiej piłce.
- Jeśli pytanie brzmi czy wolę zarabiać i nie wygrać mistrzostwa, odpowiadam nie. Można mieć stan konta na miejscu, jednak jeśli nie wygrywasz, nie zbudujesz legendy. Włoska piłka straciła konkurencyjność. Po trochu staje się martwa. Widzę kolejki w kasach: ludzie chcą kupować bilety, a my im przeszkadzamy. Liga będzie ewoluować. Galliani? Potrzeba nowych ludzi. Lubię chodzić w nocy po Rzymie. Gdy skończę 60 lat, będzie nowy stadion.
Komentarze (9)
Infrastruktura, jak wspomniałeś, leży i kwiczy. Stadiony coraz bardziej przestarzałe. Brak kasy. Do tego, na Olimpico mamy jedne z największych "kartoflisk" w Serie A, a niby to my narzekamy, jadąc do Werony czy Bologni.
Sponsorzy leżą i kwiczą. Pirelli, które płaci najwięcej w Serie A, daje Interowi 14 mln euro za sezon. Jak to się ma do kwot rzędu 50-100 mln, płaconych największym klubom w innych ligach?
Do tego sprawa biletów, ciągłe kary dla klubów, zaostrzenia, obostrzenia. Teraz jeszcze wymyślili coś takiego jak "rasizm terytorialny". Czyli jak kibice klubów z północy wyśmiewają się w tym kierunku z klubów z południa (głównie chodzi o Napoli), to zaraz zamykają stadion, albo główne trybuny. I ludzi na meczach nie ma.
A z tym rasizmem terytorialnym, to już zupełnie kompromitacja na całego. Zbyt restrykcyjnie do tego podchodzą. Gdyby w Polsce karano za takie bzdety, to nie byłoby kolejki bez pustych trybun. Takimi śmiesznymi przepisami robi się krzywdę kibicom, klubom i całej lidze. Juventus wpuszcza teraz na bodajże dwie trybuny, jakieś dzieciaki by stadion nie świecił pustkami. Oni we Włoszech mają jakiegoś bzika z tym rasizmem terytorialnym. Kibice Napoli sami śpiewają, że są Neapolitańczykami, odłączając się od Italii, natomiast jeśli już kibice Romy, Milanu, czy Juventusu, skandują tę samą pieśń, kluby są karane śmiesznymi sankcjami. Niby Polska, to jest kraj absurdu, ale w Italii, przynajmniej jeśli chodzi o piłkę, też jest coś nie halo.
Chociaż poważne konflikty też oczywiście są, muszą być, w lidze, w której bywają razem Lazio i Livorno. Ale to akurat też dobrze, przynajmniej liga żyje ;)
haha trafne, naprawde trafny tekst! Palotta bardzo jest mocny w gadaniu, ale poza tym już nie...ciągla śpiewka o stadionie, a on zapewne nie powstanie
http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/liga-wloska/la-gazzetta-dello-sport-jedenastka-najlepszych-transferow-w-serie-a/qm88w
fajne zestawienie choć według mnie troche za wczesnie na takie klasyfikacje , np Maicon miał świetny początek a teraz gaśnie w oczach.
Kibice maja trudniej - racja
Stadion w 5 lat w realiach wloskich? - do wcale nie takie pesymiczne zalozenie a raczej realistyczne.
Oczywiscie ze nigdy nie palalem do amerykanow sympatiom, tylko dlatego ze Romie idze nie bede udawal ze nagle ich kocham ale.. niektore wypowiedzi maja sens, pozatym co jak co ale na biznesie, organizaji sportu i marketingu powinni sie znac lepiej niz np. taka Sensi...