Aktualnie na stronie przebywa 41 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Leandro Paredes nadal nie wie jaka będzie jego przyszłość. Choć media podawały, że Roma już wykupiła piłkarza, do tej pory nie otrzymaliśmy oficjalnego potwierdzenia. Tymczasem gracz udzielił wywiadu dla argentyńskiego portalu sportowego El Grafico Diario.
Jak się czujesz we Włoszech?
- Bardzo dobrze, jestem bardzo spokojny. Gram w jednym z najlepszych klubów w Europie, gdzie każdy chciałby grać. Przybyłem bardzo młody do tak ważnego zespołu, jestem bardzo zadowolony. Wszystko wydarzyło się szybko. Trzy sezony byłem w Boca, byłem jeszcze bardzo młody. Miałem zaledwie 16 lat gdy trafiłem do pierwszej drużyny. Miałem wiele przed sobą. Starałem się uczyć każdego dnia. Mam u swojego boku wielkich graczy, trenuję z nimi i mogę się dużo od nich nauczyć.
Przestałeś odgrywać rolę ”enganche” (argentyńskie określenie piłkarza grającego między linią pomocy a napastnikami)?
- Tu nie gra się z ”enganche”. Dzięki Bogu udało mi się przystosować w najlepszy z możliwych sposobów. Grałem za napastnikiem i również w środku pomocy, w piątce graczy i czułem się dobrze. Podoba mi się moja pozycja. Mam piłkę przy nodze i to lubię.
Dlaczego Juventus wam uciekł?
- Byli dużo bardziej regularni od nas. Były dwa lub trzy miesiące gdy nie graliśmy dobrze i dużo remisowaliśmy, a oni uciekli. Popełniliśmy zespołowe błędy, to wszystko. Teraz musimy myśleć o czterech finałach, które pozostały, w ten sposób zakończymy sezon na drugim miejscu.
Na poziomie personalnym z kolei zaliczyłeś w tym sezonie debiut w pierwszym składzie i zdobyłeś swojego pierwszego gola...
- Zagrałem kilka meczów w pierwszym składzie i miałem okazje zdobycia gola. Jest prawdą, że gol z Cagliari był podobny do tych zdobywanych z Boca. Piłka doleciała do mnie na skraju pola karnego, uderzyłem po dalszym słupku i na szczęście wpadła.
Jak to jest grać z Tottim?
- Totti jest wielki. Gdy ktoś przychodzi, wyobraża sobie jaki będzie, a Francesco traktował mnie w najlepszy sposób. Pomógł mi, co bardzo doceniam. Jest spokojny i ma wielką pokorę. Rozmawia codziennie z młodymi i daje mi wskazówki. Nie byłem zaskoczony szaleństwem, z jakim traktują go tutaj fani: to bardzo przypomina to jak fani traktowali Riguelme.
Relacje z innymi?
- Zawsze staram się oglądać mecze razem z nimi. Dla przykładu, jednego dnia zaprosiłem ich do mojego domu, aby obejrzeć derby między Boca i River. Byli również Juan Manuel Iturbe i Paulo Dybala. Cierpieliśmy bardziej niż normalnie, gdyż z daleka cierpi się bardziej, jednak na koniec superklasyka byliśmy zadowoleni. Było więcej kibiców Boca niż River. De Rossi powiedział mi bezpośredni, że chce przyjść i obejrzeć mecz razem z nami. Daniele jest fanem Boca i przez cały czas pyta mnie o ludzi, stadion i sposób w jaki ciebie tam traktują.
Jak odległa jest idea powrotu do gry w Argentynie?
- Staram się koncentrować na ostatnich czterech meczach, które zostały, potem zobaczymy. Nie rozmawiałem z Vasco Arruabarreną i go nie znam, gdyż gdy odchodziłem, drużynę prowadził Carlos Bianchi. Dobrze przeżyłem moją krótką przygodę z Boca, wykorzystałem ten okres, gdyż wiedziałem, że jestem młodym chłopakiem i że mam przed sobą najlepszego ze wszystkich. Być może mógłbym grać więcej, gdyby nie było Riquelme, jednak widziałem, że gdy on tam był, ja nie mogłem grać. Gdy odszedł, zacząłem grać.
Rozmawiasz z Riquelme?
- Tak, dużo. Rozmawia ze mną po każdym meczu, daje dobre sugestie. Prawdę jest, że od momentu, gdy przybyłem do pierwszej drużyny, pomagał mi i dziś nadal mi pomaga. Za każdym razem gdy gram przesyła mi wiadomości i prosi, abym bawił się grą. Ogląda wszystko.
Który gracz w Europie ciebie zaskoczył?
- Mam kolegę, który przyciągnął bardzo moją uwagę i jest bardzo kompletnym graczem: Radja Nainggolan jest kompletny, jest świetny technicznie i mocny fizycznie. Wydaje mi się niezwykłym graczem i na szczęście gra u nas.
Jak obejrzysz derby Boca z River w Copa Libertadores?
- Tak jak ostatnim razem, spotkamy się, przyjdą inni ludzie. Na razie nie mamy fanów Boca takich jak De Rossi i Nainggola, ale ktoś inny powinien jeszcze się przyłączyć.
Komentarze (1)