Aktualnie na stronie przebywa 30 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Pech nie przestaje prześladować graczy Romy. Wczoraj boisko, z powodu złego samopoczucia, opuścił Miralem Pjanic. Media podawały, że chodzi o zawroty głowy, jednak prawdziwy powód wyjaśnił po spotkaniu sam piłkarz.
- Miałem wirus żołądkowy, który ciągnął się przez kilka dni. Prawda jest taka, że grałem na lekach. Czułem się źle przez kilka dni przed meczem. Chciałem pomóc drużynie, ale niestety nie byłem w stanie. Niestety, zdałem sobie sprawę, że nie byłem gotowy na 90 minut. Zszedłem z boiska w drugiej połowie meczu, gdyż nie mogłem złapać powietrza. Jestem rozczarowany wynikiem. Przepraszamy wszystkich naszych kibiców. Jednakże to jeszcze nie koniec, postaramy się zdobyć maksimum punktów do końca kwalifikacji. Najpierw jednak musimy odnaleźć naszą grę - powiedział sport.ba.
Komentarze (6)
A prawda jest taka, że mimo jego chimeryczności, to jest nasz skarb. Facet jest rocznik 90, a przeżył już w dorosłej piłce więcej niż niejeden 30-latek. W świecie jest o nim coraz głośniej. Ostatnio jakiś serwis opublikował listę najwięcej podających zawodników w 10 najsilniejszych ligach i Miralem znalazł się w środku tego zestawienia! Wolne bije świetnie, moim zdaniem z czasem może dojść do perfekcji niczym Pirlo. Gdyby Mira był równiejszy to byłby w absolutnym światowym TOP ofensywnych pomocników, zestawiając to z jego techniką, przeglądem pola i kilkoma innymi atutami. On jest zawodnikiem właśnie od tego - żeby cały mecz być niewidoczny, ale dotknąć magicznie piłkę kilka razy, wystawić patelnię, podejść do wolnego. Szczerze, w lato sam poważnie walczyłem ze sobą nad tematem sprzedaży Pjanica, ale i Garcia i Sabatini znają jego wartość.
A jakby tego było mało wielokrotnie opowiada się za przywiązaniem do klubu i miasta. Zejdźcie z niego, naprawdę.
potrafi zagrac absolutnie genialnie, co pokazal chocby ostatnio z cesena fantastycznie znajdujac destro, i nieraz takie zagrania pokazuje, ale prawda jest taka, ze narzekania na niego biora sie z tego, ze wlasnie nie jest rowniejszy, broni go troche wiek, ale juz niedlugo
pjanic powinien wejsc na wyzszy poziom, w tej chwili moje zdanie jest takie ze wiecej druzynie dawal swojego czasu pizarro (poza tym ze strzelal jeszcze mniej niz pjanic)
On powinien być kluczowym graczem w naszej ekipie, takim liderem, niestety na boisku tego nie widzę. Nie mówiąc już o tym że obecnie jest pod formą i to bardzo.
Powinien też trochę przytyrać, bo cały czas wygląda jak chłopak z primavery.
Mimo wszystko dobrze mu życzę, bo potrzeba nam kogoś z fantazją i polotem w grze, ale chociaż w co drugim meczu, a nie w co piątym.
ciężki przypadek
gdyby był ale nie jest.