Aktualnie na stronie przebywa 11 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Takiego drużynowego i indywidualnego występu nie doświadczyliśmy od porażki, przed siedmioma laty, z Manchesterem United. Zespół Giallorossich został potraktowany bez skrupułów przez Bayern Monachium, przegrywając na własnym boisku 1-7.
Tym samym fatalne oceny otrzymała cała jedenastka. Najlepiej zdaniem mediów spisał się Gervinho, choć jego średnia nota wypada poniżej przeciętnego występu. Iworyjczyk wykorzystał tylko jedną z czterech stuprocentowych sytuacji. Pozostali? Na tle kolegów wyróżnił się walką Nainggolan, choć i tak otrzymał fatalne oceny. Najsłabsze noty otrzymali fatalnie spisujący się De Sanctsi, zagubiony Cole, tracący piłki De Rossi i gubiący krycie Manolas.
Romanews.eu | Vocegiallorossa.it | Laroma24.it | Forzaroma.info |
Asromalive.it |
ŚREDNIA | |
|
||||||
De Sanctis |
4 |
3 |
4 |
4,5 |
3 | 3,7 |
|
||||||
Torosidis | 5 |
4 |
4 |
4 | 4 | 4,2 |
|
||||||
Manolas | 4,5 | 4 |
4 |
4 | 3 | 3,9 |
|
||||||
Yanga-Mbiwa |
5 |
4 |
5 |
4 | 4 | 4,4 |
|
||||||
Cole |
4 |
4 |
3,5 |
3 | 3 | 3,5 |
|
||||||
Pjanic |
4 | 4,5 | 4 |
4 | 4 | 4,1 |
|
||||||
De Rossi |
4 |
4 |
4 |
3,5 | 3 | 3,7 |
|
||||||
Nainggolan |
6 |
5 |
4 |
4,5 | 5 | 4,9 |
|
||||||
Iturbe |
5 | 4,5 | 4 |
4,5 | 4 |
4,4 |
|
||||||
Totti | 5 |
4,5 |
4 |
4 |
4 |
4,3 |
|
||||||
Gervinho | 7 | 6 |
5,5 |
5 |
5,5 |
5,8 |
|
||||||
Florenzi |
6 |
5,5 |
4 |
5 |
5 |
5,1 |
|
||||||
Holebas |
5,5 | 5 | 5 |
5,5 | 4,5 | 5,1 |
|
||||||
Ljajic | - | - | - |
- | - | - |
|
Komentarze (19)
Poza tym niechby było. Florenzi i Żerw fajnie, Bambo-Bambo walecznie, Tottiego i DDRa żal, Cole na rzeź, a reszta gówno mnie interesuje, czyli mniej więcej tak, jak wszyscy na stronie ;)
Indywidualny pozytyw może być taki, że może Garcia zacznie stawiać częściej na Holebasa, nie na Anglika.
Co do Mapou, to czytałem w wielu artykułach, że jest naszym jedynym środkowym obrońcą, który potrafi wprowadzać piłkę do gry, dlatego wczoraj czasami holował i coś tam próbował. Problem w tym, że nie było do kogo podać, bo Bayern ustawiał pressing tak jak to się robi, a więc całą dziesiątką z pola, kryjąc każdego z pomocników i napastników. U nas pressing bywał 1-2 osobowy. Kompletnie nie było do kogo zagrać piłki, stąd kiwanie się Mapou ze samym sobą, długi dzidy do obrońców Bayernu i nieudolne wybicia De Sanctisa. To element, który zawsze u niego szwankował. Zresztą, Skorupski w z City i Bayernem też pokazał, że dalej niż na 40 metr od własnej bramki piłki nie wykopnie. To też spory problem.
Pominąwszy indolencję Morgana i zawał psychologiczny po pierwszych dwóch golach, to - jakkolwiek to śmiesznie brzmi - powiedziałbym, że zdecydowały epizody ;)
uwazam, ze sa to zespoly poza naszym, szeroko rozumianym, zasiegiem, ale jeszcze nie tak dawno taka lista bylaby duzo dluzsza (teraz np. nie ma na niej MU), takze nie ma co sie zalamywac tylko trzeba wyciagnac wnioski i isc do przodu, porazki sie zdarzaja, choc uwazam, ze porazka w takim stylu mimo wszystko nie powinna sie przytrafic
Teraz najważniejszy czynnik - muszą podnieść się psychicznie i ROZJECHAĆ Dorię. Po prostu zrobić z niej miazgę. Pokazać, że po nich też to spłynęło. Znowu mamy maraton meczowy... ta Serie A jest po prostu po*****a. Czemu zaczyna się tak późno, a potem funduje drużynom grającym w LM taki natłok spotkań. W imię czego?
DAJE LA MAGICA!!!
To jak teraz zareagujemy jest największym sprawdzianem od wielu miesięcy, który pozwoli klubowi na wskoczenie na kolejny poziom, jeżeli będzie inaczej - zostaniemy na tym samym.
Często jest tak, że porażki więcej uczą niż zwycięstwa. Czego Romę nauczyły wygrane w lidze ? Niewiele. Jedynie pompowały balonik jacy to my nie jesteśmy dobrzy.
Balon pękł, przyszła sromotna klęska, ale przyszedł następny dzień i... co z tego ? Do rozegrania zostało 40-kilka spotkań, był to nasz 3 mecz w LM od 4 lat, skład zmienił się w 95%, przyjechała do nas drużyna która w ostatnich 4 latach 3 razy była w finale, która wydała setki milionów euro, płaci swoim zawodnikom 2 razy więcej niż Roma i która na każdym polu z nami wygrywa.
Pole do poprawy jest ogromne, ale jeżeli ktoś rzuca hasło, że lepiej się w LM nie pokazywać, że lepiej nie wyjść z grupy bo znowu będą baty, to oznacza, że jest tchórzliwym durniem. Na szczęście właściciele, zarząd i mam nadzieję sami zawodnicy odznaczają się mało znanym dla tych osób słowami - ambicją, chęcią do poprawy i wygrywania.
Pierwsze koty za płoty, przypomnę baty z Man Utd... rok później eliminowaliśmy Real Madryt w fazie pucharowej.
Z Sampdorią jestem przekonany że wygramy bo w Serie A to my (wraz z Juventusem) jesteśmy takimi Bayernami, które dyktują reszcie tempo i styl gry.
Naszą siłę i potencjał w Europie zweryfikuje rewanż z Bayernem. Rudi już wie na czym stoi, wie jakie mamy możliwości, zobaczymy..Liczę że tam pokażemy, że ta klęska to był wypadek przy pracy i jesteśmy naprawdę dużo silniejsi.
Taką mam nadzieję, to będzie weryfikacja naszych możliwości, chociaż może znowu być oklep...
A wstyd, jest i będzie się za nami ciągnął.
DDR podobnie, jemu od czasu do czasu przytrafiają się takie kiepskie mecze a ten był wyjątkowo beznadziejny w jego wykonaniu.Manolasowi nie przysłużyła przerwa z Chievo, a Cole udowadnia że lewa obrona cały czas wymaga wzmocnienia docelowym piłkarzem a nie półśrodkami.
Jedyny malutki pozytyw to Gervinho który niczym Forest Gump ciągle biega, niezaleznie od sytuacji ;)