Serwis ASRoma.pl wykorzystuje pliki cookies w celu świadczenia usług, dostosowania serwisu do preferencji użytkowników oraz w celach statystycznych. Możesz zawsze wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach przeglądarki. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza, że cookies będą zapisane w pamięci urządzenia. Więcej w Polityce prywatności. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia zawarte w Regulaminie ZROZUMIAŁEM I AKCEPTUJĘ
Aktualnie na stronie przebywa 16 gości oraz 0 użytkowników!
Zarejestruj
zapamiętaj logowanie
- przypomnij hasło -
zapamiętaj logowanie
- przypomnij hasło -

Roma-Bologna: konferencja przedmeczowa

Rudi

Dziś w Trigorii odbyła się konferencja prasowa trenera Rudiego Garcii przed kolejny meczem ligowym Romy. Tym razem Giallorossi zmierzą się z Bologną. Oto jak odpowiadał na pytania zebranych dziennikarzy.

Dziś urodziny Tottiego. Czy jest różnica między tym, jak Panu o nim mówiono, a jakim rzeczywiście Pan go widzi?
RG: Dziś go jeszcze nie widziałem, ale to ważny dzień. To urodziny naszego kapitana. Życzymy mu wszystkiego najlepszego. To nie tylko świetny piłkarz, ale też wspaniały człowiek. Jest przy tym bardzo skromny, jak wszyscy naprawdę wielcy gracze.

Teraz mecz z Bologną. Przeciw Milanowi pokazali dobrych, młodych graczy. Ale ich obrona jest raczej krucha. Jakie wnioski?
RG: Analizowaliśmy wszystkie mecze Bologni i to prawda, że to drużyna o dużych umiejętnościach i potrafi strzelać gole. Mają świetnego gracza, jakim jest Diamanti. Widziałem go w meczu z Argentyną. Zmienił grę Włoch, kiedy wszedł  na boisko. Nie możemy uważać, że ten mecz już jest wygrany. Na pewno będzie to bardzo  trudne spotkanie. Wszyscy wiemy, że musimy zagrać na 100%, żeby wygrać. Może nawet więcej.

W ostatnim czasie głośno o Panu w gazetach, telewizji i na stronach internetowych. Jak Pan to znosi? To powód do zadowolenia? A może raczej przeszkoda?
RG: Szczerze mówiąc, myślę, że to za dużo. Nic nie wygraliśmy. To dopiero 5 meczów, a to ciągle nic. Musimy się skupiać na nadchodzącym spotkaniu. Nie chcę, żeby gracze myśleli o innych rzeczach. Na pewno zrobiliśmy wszystko, żeby przedłużyć tę pozytywną serię. To jest najważniejsze.

Nieobecność Maicona  coś zmieni? Zobaczymy znowu Dodò jak w Genui?

RG: Na razie nie znamy wyników badań Maicona. Zobaczymy. Jestem pewien, że w niedzielę nie będzie mógł zagrać. Mam nadzieję, że będę miał wybór. Może Torosidis będzie gotowy do gry. Ale także wybór z Sampdorią mi się podobał. Dodò dobrze się wprowadził,  Federico dzięki swojemu doświadczeniu i umiejętnościom zagrał dobrze także na prawej. Jest jeszcze Tin Jedvaj, którego próbowaliśmy w meczach towarzyskich. Zobaczymy. Na razie zbyt szybko na odpowiedź.

W tabeli 4 drużyny wyprzedzają inne. Co Pan o tym sądzi?
RG: Jesteśmy liderami, ale mamy tylko 2 punkty przewagi, a za nami są drużyny o potwierdzonej klasie. Na pewno jest wiele do zrobienia, nie ma sensu mówić o tabeli. Ważny jest tylko niedzielny mecz. Nie można się oglądać na innych.

Dziś sportowy trybunał zdecydował o nałożeniu na Pana kary finansowej. Może Pan wyjaśnić tę kwestię? Gdyby został Pan zawieszony, to byłoby niesprawiedliwe?
RG: Nie mam nic do powiedzenia. Sędzia podjął decyzję, a dziś zrobił to też trybunał. Ja to przyjmuję do wiadomości.

Jest możliwe, że mecz Roma-Napoli zostanie przełożony. Co by znaczyła trzytygodniowa przerwa z fizycznego punktu widzenia?

RG: Ja chcę grać. Nieważne kiedy. Niech będzie choćby w piątek... Niemożliwy jest okres trzech tygodni bez meczu, albo 3 mecze na wyjeździe pod rząd. Chcę grać. Zobaczymy.

Pana opinia o włoskich sędziach?
RG: Nie mam szczególnej opinii.

W środę, zapytany o zarządzanie szatnią Romy, powiedział Pan, że nie uważa Pan tej szatni za trudną. Jak sobie Pan radzi w relacjach z liderami tej drużyny? Są tacy sami jak inni?
RG: Reguły są takie same dla wszystkich. Młodzi dwudziestolatkowie nie mają doświadczenia i dlatego ważne jest, żeby gracze doświadczeni, jak Francesco, Daniele, Maicon, De Sanctis, którzy na pewno mają spokojniejszy ogląd sytuacji, dawali przykład innym.

A propos Tottiego. Znał go Pan wcześniej. Czy obserwując go na co dzień, spodziewał się Pan, że będzie taki mocny?
RG: Wiedziałem, że to gracz z najwyższej półki, bo w świecie piłki wszyscy go znają. To wspaniały człowiek. Cieszę się bardzo, że przedłużył kontrakt. Normalnie mówi się o legendzie, kiedy piłkarz kończy karierę. Francesco tymczasem właśnie przedłużył kontrakt i ma dalej młodą głowę. Wiek wpisany w dowód osobisty się nie liczy, on dalej jest młody. Dalej może pisać swoją legendę i cieszę się, że możemy robić to razem.

Trzeba teraz zapomnieć o 5 wygranych, żeby kontynuować pozytywną serię?
RG: Ważne jest, żeby zapomnieć o ubiegłym roku. To przeszłość. Musimy patrzeć przed siebie. Teraz jesteśmy pierwsi i ta lokata powinna motywować drużynę. Już z Sampdorią tak było. Nie możemy zapominać o pierwszych pięciu meczach, ponieważ były w nich i problemy, i pozytywy. Ale najbardziej trzeba skupić się na najbliższym meczu.

Kiedy został Pan wyrzucony, nie wyglądał Pan na przejętego. Myślał Pan o tym, żeby zawsze siedzieć na trybunie, skąd widoczność jest lepsza?
RG: To wasza wina [śmieje się - od red.]. Powiedzieliście, że  stamtąd lepiej widać i chciałem to sprawdzić [śmieje się - od red.]. Ja przeżywam mecz blisko piłkarzy, na trybunie nie mogę rozmawiać z wszystkimi, co jest ważne na planie taktycznym i psychologicznym. Nie można być na trybunie, jeśli chce się to robić. Jeden mecz to nie problem, ale więcej już tak.

Na ostatniej konferencji mówił Pan, że czeka na ważniejsze testy, ale Bologna w zeszłym roku przyjechała tutaj i odwróciła wynik. Czy to nie przez zwycięstwa ze słabszymi rywalami wygrywa się mistrzostwo?
RG: Wszystkie mecze są ważne. Kiedy powiedziałem  tamte słowa, mówiłem o obecnej pozycji w tabeli. Dla mnie każdy mecz jest trudny do wygrania. Nie ma spotkań wygranych już przed pierwszym gwizdkiem. Widzieliśmy to także w ostatniej kolejce w meczach innych drużyn. Mogę tylko powiedzieć, że musimy być skoncentrowani na rywalu, który nas czeka, ponieważ zawsze najbliższy mecz jest najważniejszy. I nie mówię tego tak sobie. Nie patrzę na kalendarz meczów i nie kalkuluję. Moja drużyna zawsze gra o wygraną, u siebie czy na wyjeździe, to nie ma znaczenia. I nie zależy to od rywala. Musimy mieć ambicję i walczyć o wygraną z każdym. Teraz myślimy tylko o Bologni, a nie o innych.

Karma: +0
27.09.2013; 17:59 źródło: romanews.eu dodał: kaisa
czytaj więcej o: Aktualności

Komentarze (5)

Profil PW
Phoenix Dodano: 11 lat temu | Karma: 0
Całkiem mądrze gada. Nie przejmuje się pozycją w tabeli tylko idzie dalej do przodu żeby drużyna lepiej grała. Karę też przyjął ze spokojem.
Profil PW
mold Dodano: 11 lat temu | Karma: 0
Mądrze gada bo są wyniki.
Jak zacznie być pod górkę, to kibice nagle zobaczą w jego słowach irracjonalizm i głupotę.
Standard.
Profil PW
samber Dodano: 11 lat temu | Karma: 0
Oczywiście, jak są wyniki to wszystko wygląda pięknie. A po wygranych derbach wszystko pachnie kwiatami. Ale ja się zastanawiałem, co Rudi robi inaczej i teraz mogę już coś powiedzieć. To nie tylko sposób mówienia. Patrząc na niego podczas meczu widzę, że facet jest w pracy. On naprawdę pracuje i to mi się podoba. To nie jest dla niego wyjście na piknik, tylko do pracy. I widzę to samo u naszych zawodników. Oni nie wychodzą na boisko, żeby się bawić i dobrze czuć, ale aby pracować. Myślę, że to jest ta różnica, coś czego brakowało w dwóch ostatnich sezonach. Nie tylko gadanie o pracy i profesjonalizmie, ale faktyczne przekonanie, że to jest praca, którą należy dobrze wykonać.
Teraz mamy wyniki. Przegrać też można, ale chciałbym widzieć, że oni w przegranym meczu naprawdę pracowali, a nie tylko pierdzieli o epizodach, i że coś nie wyszło, ale nie wiadomo co.
Profil PW
abruzzi Dodano: 11 lat temu | Karma: 0
Dokładnie. Mecze można przegrywać na różne sposoby. To, jak przegraliśmy derby w pucharze i kiedy Andreazzoli zareagował ze zmianami wołało o pomstę do nieba.

Garcia rozmawia z piłkarzami, jest z nimi na boisku, a nie siedzi przez 90 minut jak Zeman, z jedną miną na ławce. Jak w pierwszej połowie nie idzie, to od razu, w 50 minucie, wchodzi piłkarz z ławki i tak to powinno się robić.
Profil PW
scorpio85 Dodano: 11 lat temu | Karma: 0
Na razie trenera można właściwie tylko chwalić i mam nadzieję, że już tak zostanie. Na pewno zdarzą się słabsze mecz i nei zawsze grając przeciętnie jak z Sampą zgarniemy 3 pkt. Mam nadzieję, że bedzie potrafił ustawić tak atmosferę w szatni żeby piłkarze się nie "przegrzali" i mam nadzieję, że jak najmniej będzie spoglądania w tabelę, tylko skupiania się na kolejnych rywalach. W przeciwieństwie do drużyn z czuba w pucharach nie grmay, więc tych meczów o dużym obciążeniu fizycznym mi psychicznym aż tak znowu wiele nie będzie/ Martwi mnie tylko wąska kadra i średnio jakościowo ławka. A no i mam nadzieję, że z Bologną coś ustrzelimy w pierwszej połowie:) To powinien być cel na najbliższy mecz;)
Kartka z kalendarza
    Wydarzenie na dzisiaj (2025-05-7):
    • Brak
Shoutbox
  • majkel; 2 lata temu

    Chcielibyśmy poinformować, że w ciągu kilku najbliższych dni mogą występować problemy z wejściem na nasz serwis, ze względu na prowadzone prace konserwacyjne. Jak tylko zostaną ukończone, damy Wam znać.

  • samber; 2 lata temu

    Torreire wypożyczyć się da, ale to by wymagało podpisania nowego kontraktu w Anglii a potem wypożyczenie z obowiązkiem wykupu np. Da się to zrobić, ale babraniny sporo i ubocznych kosztów też.

  • CanisLupus; 2 lata temu

    Fajnie by Torreira wyglądał obok Maticia w środku pola. Jakby ojciec synka do pierwszej klasy przyprowadził. Różnica wzrostu chyba z 30 centymetrów :D

  • volt17; 2 lata temu

    Plus jak pisał abruzzi, jeszcze odstępne

  • volt17; 2 lata temu

    Szajbus tylko 4,5 to u nas zarabia Abraham i chyba Pellegrini. Więc jak na Romę to byłaby gwiazdorska pensja

  • Barteq; 2 lata temu

    Jakby wziął 3 mln za sezon to powinien być priorytetem. Też uważam że super opcja.

  • Burdisso; 2 lata temu

    Fajny wpis o maticu umieścili na calciomerito :

    https://calciomerito.pl/co-matic-moze-dac-romie/

  • Omen; 2 lata temu

    No też mi się właśnie wydaje idealnym kandydatem dla nas. Niewykluczone też że zgodziłby się na delikatną redukcję zarobków. Ale to nie od nas zależy. Jestem ciekaw kogo mają na oku.

  • Szajbus; 2 lata temu

    Torreira jest wart każdego eurasa z tych 4 mln:
    - Dosyć młody
    - Sprawdzony w lidze a nie kot w worku
    - Sparzył sie na wyspach i w LaLidze, więc raczej nie będzie chciał odejść.

    Urus może nam zapewnić 5 lat stabilizacji w drugiej linii.

  • Omen; 2 lata temu

    Rozumiem

  • abruzzi; 2 lata temu

    Problem jest w tym, że go się nie da już wypożyczyć, bo ma rok do końca umowy. Trzeba zapłacić z 10 mln za kartę plus dosyć wysoki kontrakt

  • volt17; 2 lata temu

    Torreira to 4,5 mln których nie obejmuje dekret zniżkowy

  • As11; 2 lata temu

    Torreira nie wpasowuje się w koncepcję Mourinho, nie ma >185cm wzrostu :D

  • Omen; 2 lata temu

    W sensie że sporo zarabia w Arsenalu tak?

  • Burdisso; 2 lata temu

    Toreira podobno rozmawiał z Mou ale jak już chyba ktoś wspominał problem jest kontrakt

Tabela / Strzelcy - Serie A
Klub M P
1. AC Milan 38 86
2. FC Internazionale 38 84
3. SSC Napoli 38 79
4. Juventus FC 38 70
5. SS Lazio 38 64
6. AS Roma 38 63
Zobacz pełną tabelę
Wyniki Serie A
38. kolejka - 20-22/5/2022
  • Torino
    0 : 3
    Roma
  • Genoa
    0 : 1
    Bologna
  • Lazio
    3 : 3
    Hellas
  • Fiorentina
    2 : 0
    Juventus
  • Atalanta
    0 : 1
    Empoli
  • Spezia
    0 : 3
    Napoli
  • Sassuolo
    0 : 3
    Milan
  • Inter
    3 : 0
    Sampdoria
  • Venezia
    0 : 0
    Cagliari
  • Salernitana
    0 : 4
    Udinese
Ankieta
Czy Twoim zdaniem sprzedaż Zaniolo to dobra decyzja?
  • Tak, ale tylko w obliczu wysokiej oferty. - 62,07%
  • Nie. Zaniolo powinien zostać w Romie. - 31,03%
  • Nie mam zdania. - 6,9%
  • Statystyki strony
    • Newsów: 25606
    • Użytkowników: 2447
    • Ostatni użytkownik: Moozgh
    • Istnieje od: 8109 dni
    • Gości online (anonimowych użytkowników): 16 (0)
    • Użytkownicy online (0):