Aktualnie na stronie przebywa 14 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Po pięciu remisach z kolei (włączając pucharowe 90 minut z Empoli), przyszła porażka. Giallorossi przegrali 0-2 z Fiorentiną, praktycznie nie zagrażając bramce rywala i tracąc dwa gole.
Tym samym fatalne oceny otrzymali zarówno obrońcy, włącznie z bramkarzem, jak i napastnicy. Najniżej oceniono Astoriego, który zagrał kolejny słaby mecz w ostatnim czasie. Niewiele lepiej, poniżej krytyki, zagrali koledzy z jego formacji. Bardzo niskie oceny zobaczyli też Totti, Ljajic i Florenzi, których zagrania nie wniosły wiele w przodzie. Żaden z tej trójki nie zatrudnił golkipera rywali choćby jednym strzałem, a najlepszą okazję zmarnował ten ostatni. Nieco lepsze oceny od reszty zespołu otrzymali pomocnicy, choć w najlepszych meczach tego czy poprzedniego sezonu, ze świecą było szukać wśród najgorszych na boisku, graczy ze średnią oceną 5,9.
Romanews.eu | Vocegiallorossa.it | Laroma24.it | Forzaroma.info |
Gazzettagiallorossa.it |
ŚREDNIA | |
|
||||||
Skorupski |
4,5 |
5,5 |
5,5 |
5 |
5 | 5,1 |
|
||||||
Maicon | 5 |
5 |
5 |
5 |
5,5 | 5,1 |
|
||||||
Manolas | 5 | 5 |
5,5 |
5 | 5 | 5,1 |
|
||||||
Astori |
5 | 5 |
4,5 |
4,5 | 4,5 | 4,7 |
|
||||||
Cole |
4,5 |
5 |
5,5 |
5,5 | 5,5 | 5,2 |
|
||||||
Paredes |
5,5 |
6 |
5,5 |
6 | 5 | 5,6 |
|
||||||
Nainggolan |
5,5 |
6 |
6 |
6 | 6 | 5,9 |
|
||||||
Keita |
6 |
6 |
6 |
6 | 5,5 | 5,9 |
|
||||||
Totti |
5 |
5 | 5 |
5,5 | 4,5 |
5,0 |
|
||||||
Ljajic |
4,5 |
5,5 |
5 |
5 |
4 |
4,8 |
|
||||||
Florenzi | 5,5 |
5 |
5 |
4,5 |
4,5 |
4,9 |
|
||||||
Pjanic |
4,5 |
5 |
5,5 |
4 |
4 |
4,6 |
|
||||||
Ibarbo |
6 |
6 |
- |
6 |
5,5 | 5,9 |
|
||||||
Verde | - |
- |
- | - |
- | - |
|
Komentarze (24)
Najgorszy moim zdaniem Florenzi, większość piłek do niego spisane na straty.
Cole o dziwo przyzwoicie.
Paredes lepiej od Pjanica... w jakich my czasach żyjemy... ! :P
Jak Florek mógł zepsuć takie soczyste podanie Ninjy? Każdy średnio ogarniety kopacz przedni powinien to wykorzystać. To nasz wychowanek, walczak, ale swoją gra, tym jak przyjmuje piłkę jak WRZUCA i strzela w sytuacjach 1 na 1, strasznie irutuje... Nie da się na niego patrzeć od kilku meczy.
a na następny sezon wypieprzyć trenera od przygotowania fizycznego.
Astori, Pjanić dno. Florek chyba zapomniał jak się strzela, a wydawało mi się, że ma najlepiej ułożoną stopę z naszych grajków.
Totti, trzyma poziom od kilku spotkań, ale on akurat musi wrócić na odpowiedni poziom.
Na + Ibarbo i... Cole?!
Keita stracił chyba najmniej piłek, Ninja waleczny, ale wtórnie strzały w trybuny. Oceny są w miarę adekwatne.
Klepanie się wzajemne po ****ch nie pomaga. Utemperować, ustawić inaczej zespół, zrobić roszady, nie wiem! Zrobić coś co przyniesie jakieś skutki. Garcia nie jest trenerem od czapy więc musi to ogarnąć bo to nie jest chwilowa niedyspozycja tylko cały sztab w tym roku nawala.
Medyczny - wieczna rekonwalescencja
Atletyczny - siły na jedną połowę
Techniczny - chyba zaczęliśmy grać zbyt przewidywalnie nie mając innej alternatywy?
Sportowy - ciągłe brnięcie w zakup za krocie młodzieży, której nie wykorzystujemy. Problem na linii Garcia - Sabatini.
Nie mam recepty ale ktoś musi tą drużyną wstrząsnąć i spróbować to poukładać. Problem tylko, że sztab tego nie widzi/nie chce widzieć.
Najsłabiej Pjanić i słusznie. Dziś na spokojnie, to nawet nie mam żalu, że go Rugi wystawił. Ale dlaczego Panić nie zmienił Florenziego, tego nie rozumiem. Dlaczego tak długo trzymał Maicona, tego nie rozumiem.
Florenzi gubi się okropnie, ale też to co z nim robi Rudi nie jest OK. On gra raz w obronie, później w ataku, później znów w pomocy. Rudi chce zawodników kompletnych. Ale to chyba trochę marzenia ściętej głowy. Jak się ma geniuszy piłkarskich w składzie, to można czegoś takiego oczekiwać, ale my takich wybitności na miarę światową nie mamy. Nasi piłkarze, to prawdę mówiąc tacy europejscy średniacy - nie licząc Franka i Daniela, z których pierwszy już nie może, a drugi - nie wiem co się z nim dzieje.
Mam jedno pytanie, bo czesto czytam że nie ma co patrzeć na Juve tylko bronić się przed Napoli żeby utrzymać drugie miejsce. Czy moze mi ktoś wyjasnić na czym taka obrona miałaby polegać? Przecież co tydzien mamy do zdobcia 3 pkt tak jak Juve i Napoli wiec albo będziemy wygrywali a oni nie albo na odwrót ale nie rozumiem - musimy zapomenić o Juve i zacząć walczyc z Napoli. Z nimi to mozemy walczyc w bezposrednich pojedynkach.
Serio? Serio czepiacie się gracza który cały mecz gra przyzwoicie, był najbliżej zdobycia gola (po główce z rożnego która poleciała 3 metry nad bramką, Boże jakie to jest smutne) i dzięki niemu tracimy gola przy stanie 0:1 w 89 minucie?
Serio?
A może na przykład skupić się na napastnikach którzy po raz kolejny przeszli obok meczu? Jaki wpływ miał błąd Astoriego na przebieg meczu a jaki miał błąd istnienia Florenziego i Ljajica? Kapitana się nie czepiam bo jest Kapitanem i jak zawsze nie gra jako typowy napastnik.
Strasznie przygwiazdorzyli ci nasi piłkarze, jakby liczyli że mecz sam się wygra. Coś tam poklepali, ale ogólnie bali się zaatakować. Zauważcie jak rzadko grają, a jak już im się zdarzy, to jak wychodzi gra z pierwszej piłki. Radja zagrał Florkowi, który kompletnie zbabolił. Ile to już razy widziałem jak piłkę ma Maicon/Pjanić/ktokolwiek (niewłaściwe skreślić), nasi zaczynają uciekać obrońcom, a ten gagatek zamiast słać liścia do przodu, cofa piłkę, a ci wbiegający w pole karne wracają albo się rozglądają jakby niewiadomo czego się spodziewali. Szkoda gadać.