Aktualnie na stronie przebywa 21 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Pół godziny niezłej gry nie wystarczyło na świetnie zorganizowany i lepszy dziś Juventus. Giallorossi przegrali 0-3 w Turynie, schodząc z murawy, po raz pierwszy w tym sezonie, na tarczy. Skrzydła podciął szczególnie szybko stracony gol po przerwie. Ostatni kwadrans zespół grał w dziewiątkę po czerwonych kartkach dla De Rossiego i Castan. Giallorossi tracą już osiem punktów do lidera, a w tabeli zbliża się Fiorentina.
JUVENTUS - ROMA 3-0 (1-0)
1-0 Vidal 18'
2-0 Bonucci 48'
3-0 Vucinic 77 - kar.
ROMA (4-3-3): De Sanctis - Maicon, Benatia, Castan, Dodò (Torosidis 55') - Pjanic (Destro 55'), De Rossi, Strootman - Ljajic, Totti (Florenzi 72'), Gervinho.
Ławka: Skorupski, Lobont, Burdisso, Jedvaj, Romagnoli, Taddei, Marquinho, Bradley, Borriello
JUVENTUS (3-5-2): Buffon - Barzagli, Bonucci, Chiellini - Lichtsteiner, Vidal (Marchisio 78'), Pirlo, Pogba, Asamoah - Tevez (Vucinic 59'), Llorente (Quagliarella 81')
Ławka: Storari, Rubinho, Isla, Caceres, Ogbonna, Peluso, De Ceglie, Padoin, Giovinco
Żółte kartki: Tevez, Chiellini, Barzagli (Juventus), Gervinho, Ljajic (Roma)
Czerwone kartki: De Rossi 75', Castan 76' (Roma)
Komentarze (93)
Przed następnym meczem będzie masa absencji i kolejny eksperymentalny skład
Dzięki Rudi za kolejne dziwaczne zmiany
Inaczej nie nawiążemy walki z Juve, należy przyznać, że oni mają lepszy skład. Na pewno skład mają naszpikowany gwiazdami światowego formatu. Widać było dzisiaj różnicę klas.
Zarządzie, potrzeba konkretnych nazwisk !
FORZA ROMA !
Niestety, nie mamy jakości z przodu. Gervinho zgubił formę i zrobił się problem. Totti też bez formy po kontuzji. Ljajić jej nigdy nie miał. Więc nie mieliśmy kim straszyć z przodu.
Z tego meczu zapamiętam jedno - Pjanić jest jednym z najlepszych techników świata. Ten gość jest wart 40-50 milionów Euro.
FORZA ROMA!
Co do indywidualności, to chyba pierwszy i ostatni sezon Ljajica u nas, choć w takiej formie, nie wiem czy odzyskamy latem wpakowaną w niego kasę. Serb nadaje się na ogórkowe drużyny, z ławki, gdy prowadzimy 2,3 do zera. Zaczynał dziś każdą kontrę Juventusu. Próbował grać jak Totti, osłaniając piłkę, tylko z jego techniką, faulują go raz na 10 odbiorów, a Franka odwrotnie - raz mu odbierają czystko piłkę.
I tak jest dobrze. Taka porażka boli, ale mamy świetną pozycję wyjściową do walki o CL, a chyba to było od początku celem.
Wrócił stary zły De Rossi, znów się zagotował i zasłużona czerwona kartka.
Zasłużona porażka, mnie się Juve podobało, zagrało tak jak na mistrza przystało.
Jeśli Garcia i Sabatini (mercato) nie wymyślą czegoś nowego, to LM wcale nie jest taka pewna.
- Początek był całkiem, całkiem, tak jak się jednak obawiałem pierwszy gol dla Juve ustawił mecz niezwykle korzystnie dla Turyńczyków.
- Ljajic lipa, Totti jakiś zagubiony, Gervinho się starał ale dziś o dziwo obrońcy Juve świetnie sobie z nim poradzili.
-Wielu narzekało na Florka jak grał, ale z nim ta gra byla jakoś bardziej "zrównoważona".
- Rudi musiał dokonać chyba wymuszonej zmiany Pjanica, cięzko go więc za to krytykować a wszyscy wiemy że ławka rezerwowych jest uboga.
- Bradley zastąpi DDR, może gdy spadnie mu na głowę wiecej obowiązków w defensywie a mniej w ofensywie trochę się ogarnie...
Poza tym życie się nie kończy, gramy dalej.
Forza Roma!
Pierwsza połowa napawała optymizmem. Megapech - [ierwsze wyjście z własnej połowy Juve (sic!) i od razu tracimy bramkę. Megapech. Oddajemy masę strrząłów z daleka, Buffon wypluwa piłki, a my nic nie trafiamy, ale gra dobra. Druga połówka to już masakracja, katastrof, dno, Zemanowszyzna, Podbeskidzie i co tam tylko przychodzi do głowy określając piłkarskie jaja, którymi nasi nas uraczyli. Bilans ostatnich wypadów do Turynu - 4 mecze, 4 porażki, bramki 1-14. Czy jest na sali lekarz?
A czerwone kartki tylko udowadniaja slaby charakter i niedojrzalosc. Zobaczymy co bedzie dalej.
Jeden plus z tego meczu - z naszych zejdzie napięcie. Widać było, że byli nim napompowani w meczu. Bez znaczących wzmocnień i uzupełnień z przodu może nam nie starczyć paliwa do końca sezonu. Teraz przed nami Genoa, która gra niezłą piłkę w tym sezonie. Trzeba wrócić na właściwe tory wygraną u siebie:)
Fatalne zawody całej drużyny, zmiany trochę niezrozumiałe dla mnie (np czemu Dodo poszedł??? a Adem grał 90 minut?).
Przynajmniej na chwilę nie będzie gadania o scudetto. Mamy 2 miejsce i to jest wazne.
Forza Roma
Z tego względu LM w tym sezonie musi być jeśli chcemy ruszyć z miejsca jako drużyna. Zastrzyk finansowy z LM może sprawi, ze nie będzie wyprzedaży.
Wciąż mamy świetną pozycję do walki o LM, zespól przez 17 kolejek był niepokonany, jest dobrze.
Ljajić udowodnił na początku sezonu ze grac w piłkę potrafi, niestety teraz pogubił się zupełnie.Dziwne, że Rudi go teraz wystawia do pierwszej"11", ale chłopak jeszcze się powinien ogarnąć
Wybaczcie, ale muszę to z siebie wydusic. *****! Zaleciłbym weryfikację tego, co dostali do picia piłkarze Romy przed meczem. Lekki nassenne zmieszane z psychotropami? Pewnie coś w tym rodzaju. Tylu strat i jakich dziwnych upadków, że glowa boli. Juventus byl lepszy, to nie ulega żadnej wątpliwości, jednak miał dzisiejszego wieczoru niezwykle ułatwione zadanie, gdyż Roma zostaław Rzymie. Czekać na ten mecz tyle czasu i tak się rozczarować. Nie przypuszczałem, ze za Rudiego doczekam tego samego uczucia zażenowania, co za Enrique, czy Zemana. Pomyslalem, nie z Rudim.
Wracając do DDR. Kolejny raz udowodnił, ze pozbawiony jest mózgu. Nigdy nie bd prawdziwym kapitanem i mówię to z pełnym przekonaniem, nie pod wpływem impulsu. To nie pierwszy, drugi, trzeci przypadek, gdzie w taki sposób osłabia zespół. Castan zachował się jak niegdyś Giuly z Interem, też bym naszego Kasztana o coś takiego nie posadzal.
Nie chce się bawić w piękne słowa, dzisiaj dostaliśmy od Romy prezent w postaci gowna w papierku. Ten mecz można było przegrać, ale nie w takim stylu...
Pozostaje wierzyć, ze nie wpłynie to na atmosferę w szatnii. Trzeba wrócić na zwyciezki szlak i patrzeć się za siebie, tylko to nam pozostało.
Nie wiem, czy ten mecz nie bd ostrzeżeniem dla Sabata by jednak zadziałał coś na rynku i ściągnął kogoś na już.
Z całego meczu niemilej zapamietam Dodô. Chłopak dzisiaj ładnie zagrał i poginil trochę Lichtensteina.
Bojan dowalił paradę, jakiej by się nie powstydził Buffon :D
Nie rozumiem dlaczego starasz się bronić Castana? Jak można odruchowo zagrać ręką? Przed momentem z boiska wyleciał DDR i ot tak, automatycznie ręka poszła Kasztanowi do góry?
W takim razie wybacz mój zarzut. Jeszcze nie ochłonąłem.