Aktualnie na stronie przebywa 10 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Nie udało się. Giallorossi zremisowali z Torino, przerywając serię dziesięciu wygranych. Po bezbarwnej grze w ataku i słabszej niż zwyczajowo postawie defensywy, rywal zdołał urwać Romie dwa punkty.
Zespół stracił też pierwszego od ponad siedmiuset minut gola. Największy błąd w tej sytuacji popełnił będący w słabszej dyspozycji Benatia. To Marokańczyk otrzymał w mediach najniższe oceny. Kiepsko spisali się też Maicon i Borriello. Najwyższe oceny trafiły tym razem do De Sanctisa, który nie miał nic do powiedzenia przy straconej bramce.
Romanews.eu | Vocegiallorossa.it | Laroma24.it | Forzaroma.info |
Gazzettagiallorossa.it |
ŚREDNIA | |
|
||||||
De Sanctis |
6,5 |
7 |
7 | 7 |
7 | 6,9 |
|
||||||
Maicon | 6 |
5,5 | 6 |
5,5 | 5 | 5,6 |
|
||||||
Benatia | 5,5 | 5,5 |
5 |
5 | 5,5 | 5,3 |
|
||||||
Burdisso |
6 |
6 |
6 |
6 | 6 | 6,0 |
|
||||||
Balzaretti |
6 |
5,5 |
6 | 6 | 5,5 | 5,8 |
|
||||||
De Rossi |
6 | 6,5 | 6,5 |
6 | 5,5 | 6,1 |
|
||||||
Strootman |
7 |
6,5 |
6,5 | 7 | 6,5 | 6,7 |
|
||||||
Bradley |
6,5 |
6,5 |
5,5 | 6 | 6 | 6,1 |
|
||||||
Pjanic |
6,5 | 6,5 | 6,5 | 6,5 | 6 | 6,4 |
|
||||||
Borriello | 6 |
5,5 |
5,5 |
6 |
5 |
5,6 |
|
||||||
Florenzi | 5,5 | 6 |
6 |
6 |
5,5 |
5,8 |
|
||||||
Ljajic |
6 |
6 |
6,5 |
6,5 |
7 |
6,4 |
|
||||||
Marquinho |
6 | - | 6 | 5,5 | 6 | 5,9 |
|
||||||
Dodo | - | - | - | - | - | - |
|
Komentarze (16)
Nie ma jednak co się załamywać, bo Torino było mega zmotywowane by być pierwszą ekipą, która urwie nam punkty, no i im sie udało :)
Przed nami Sassualo(D), Cagliari(W), Atalanta(W), Fiorentina(D), Milan(W), Catania(D), Juve(W), Genoa(D)
Nawet w przypadku porażek z Fiorentiną, Milanem i Juve, wciąż by była "możliwość" zakończenia półmetku z dorobkiem 46pkt, co by było świetnym wynikiem ;)
Pjanic kilka razy fajnie zagrał wczoraj
Druga połowa, 1:1 "ciśniemy" żeby coś strzelić, klepka, klepka piłkę dostaje Bradley wjeżdża z nią na 20 metr i nic tylko strzelać, jakkolwiek, potrzebujemy strzałów, wpadnie, rykoszet czy ręka, zawsze coś, a ten się boi i zagrywa chyba w dodatku niecelnie do Maicona. Bez pomysłu kompletnie, albo może wlaśnie z przesadzonym pomysłem, zamiast poprostu jebnąć z 20m.
De Sanctis 8- Maicon 5, Benatia 4, Burdisso 6, Balzaretti 5- De Rossi 5/6?, Strootman 7, Bradley 5- Pjanic 6, Borriello 5, Florenzi 5- Ljajic 6, Marquinho 5. Garcia 5- myślę że trochę przekombinował, z Pjanicem z przodu (w pomocy jest lepszy tzn. w destrukcji taki se, jak Bradley, a do przodu znacznie lepszy), no i proszę Was, Dodo na atak na końcówkę?
Ale nie jest źle, jak ten remis ma oznaczać kolejną serie wygranych to luz :)
Balzaretti nie za ciekawie grał.
Bradley słabo jak dla mnie w defensywie za wiele go nie było w grze do przodu spowalniał akcje, na pierwszy kontakt to on nie potrafi grać, heh i chyba pierwszy raz od dawien dawna zauważyłem, że zrobił wślizg-od razu na żółtą. Bradley niech lepiej siedzi na ławce, bo w pierwszej 11 słabo to wygląda.
Florenzi nie widoczny.
Borriello kolejny słaby mecz, rozczarowuje mnie, spowalnia akcję, przewraca się co chwila, jeśli tak dalej będzie to trzeba rozglądać się za napastnikiem, chyba że Destro odpali.
Pjanic nawet ładnie szarpał, coś próbował rozgrywać, brał grę na siebie, jak by jeszcze jego brakło to w ogóle mogiła by była w grze do przodu.
Ljajic ładnie wszedł, bardzo ożywił naszą grę.
Tak w kontekście wzmocnień, wychodzi to o czym pisze wiele osób od dawna, obowiązkowo lewy obrońca (Balzaretti na rezerwę), środkowy, kreatywny pomocnik bo jak zaczną wypadać a to jeden, a to dwóch, z tej trójki Strootman-De Rossi- Pjanic to czarno to widzę. I chyba jakiś napastnik.
Maicon - 5 - Zawiódł wczoraj na całej linii, chyba jego najsłabszy mecz. Niewidoczny w przodzie, kilka strat, w ogóle nie próbował skorzystać z elementu przebojowości, który przecież posiada. Do tego fatalnie rozegrana kontra, gdy wyszliśmy trzy na trzy.
Benatia - 5 - Podobnie, jak Maicon, nie podobny do siebie. Łatwo dał się przepchnąć, a raczej sam podjął wcześniej decyzję o symulowaniu faulu. Każdemu jednak zdarzy się słabszy mecz. Szkoda, że tylko błąd zadecydował o wyniku. Do tego kilka razy spóźniony w odbiorze, w wyniku czego Garcia go ściągnął, bo kolejny najmniejszy faul skończyłby się drugą żółtą katką.
Burdisso - 6 - Lepiej od kolegi z obrony. Po prostu poprawnie. Miał też okazję w polu karnym rywala, ale uderzył tuż nad poprzeczką. Pokazał jednak, że coś jeszcze potrafi i może w razie potrzeby zastąpić kolegów z ataku.
Balzaretti - 5,5 - Łatwego życia nie miał z Cercim, ale raziło też w oczy, że rzadko ktokolwiek jemu pomagał. Zdecydowanie wolniejszy od rywala, przez co wychodziły groźne wrzutki w nasze pole karne.
De Rossi - 5,5 - Też słabszy mecz w jego wykonaniu. Praktycznie bez odbiorów i słabo w wyprowadzaniu piłki.
Strootman - 6,5 - Najlepszy obok De Sanctisa. Dzięki jego wejściu w pole karne pojawił się element zaskoczenia i mogliśmy strzelić gola. Zabrakło więcej takich akcji, gdzie pomocnik wchodzi z głębi pola. Miał też odbiory w środku pola. W ostatnim kwadransie widać jednak było u niego wielkie zmęczenie.
Bradley - 5,5 - Znowu zabrakło jemu zadziorności w obronie. Pamiętam do teraz, jak Cerci wyprzedza go przy linii bocznej, wypuszczając sobie piłkę przy nodze. Był przed nim, starczyło lekko wejść wślizgiem i po sprawie. Niestety, Amerykanin znowu zagrał wersję "soft". A jak już raz jedyny zdecydował się na wślizg, to zrobił to bez sensu, na 20 metrze od bramki, gdzie nie miał szans wybić piłki.
Pjanic - 6,5 - Starał się bardzo po utracie gola i był w zasadzie jedynym naszym zagrożeniem pod polem karnym rywala. Kręcił obrońcami jak Pizarro. Szkoda, że nie wyszedł jemu żaden z rzutów wolnych.
Borriello - 5 - Moim zdaniem nie pasuje do gry Garcii. Jest typowym dobijaczem, potrzeba jemu dokładnych dograń w pole karne, dośrodkowań i to nie jego wina, że nie zrobił niczego w ataku, bo dryblerem nie jest. Nie winię go za to. Można go natomiast winić za to, że przy takim naporze rywala, po tym jak zdobyliśmy gola, nie wykorzystał swojej siły fizycznej, nie powalczył o faule, nie odciążył zespołu. Cały czas zagrywaliśmy do niego długą piłkę, a on tracił.
Florenzi - 5,5 - Kompletnie niewidoczny w ataku i wydaje się, że mało też pracował w obronie. Gdzieś się zagubił po dobrym wejściu z Chievo.
Ljajic - 6 - Dużo biegał, próbował, ale też niewiele z tego wynikało, w przeciwieństwie do akcji Pjanica. Ładny strzał z wolnego.
Marquinho - 5,5 - W tym sezonie zawodzi, czy od pierwszych minut, czy z ławki. Wczoraj znowu próbował wymusić w fatalny sposób rzut karny.
Dodo - bez oceny - Ciekawi mnie natomiast fakt, że Garcia jest kolejnym trenerem rzucającym Dodo, w momencie trudności do ataku. Niby ma jakąś szybkość, ale co to da przy tak skomasowanej obronie rywala? Poza tym firmowym zagraniem Dodo jest długie wypuszczenie i zagranie pod nogi rywala, bądź wpadnięcie na niego. Po co? Już mógł dać na te dwie minuty Caprariego, który przynajmniej ma pojęcie o grze w przodzie, bo jest skrzydłowym/bocznym napastnikiem.
Garcia - 5,5 - szybko zareagował na straconego gola, wprowadzając Ljajica, a potem na faule Benatii, ściągając go z boiska. Minus natomiast za przygotowanie meczu, bo tak na dłuższą metę nie da się wygrywać.
Nie dziwię się Rudiemu, że (podobno) bardzo chce Cabaya, bo na grę Bradleya nie da się patrzeć.
De Sanctis
Maicon-Burdisso-Castan-Balzac
Florenzi-De Rossi-Strootman
Ljajić-Pjanić-Gervinho
Pjanić dobrze sobie wczoraj radził z zastępowaniem France na pozycji "fałszywej 9". Bradleya od pierwszych minut oglądać się zwyczajnie nie da. Borriello jest przydatny tylko w określonych sytuacjach, też lepiej by wyjściową jedenastkę omijał.
Kapitan i Destro potrzebni od zaraz!
Jeśli chodzi o defensywę, to coraz więcej i głośniej mówi się o lewym obrońcy Saint Etienne, Faouzi Ghoulam'ie. Ponoć piłkarz jest też w kręgu zainteresowań Milanu.
Podobnie ma się sprawa z Cabaye. Tutaj też jego nazwisko pojawia się w plotkach coraz częściej.
A jeśli chodzi o napad, to najczęściej pisze się o Djordjevicu, powraca też nazwisko Cvitanicha.
Jeszcze kilka tygodni temu większość pukała się w czoło, dodając, że drużyna nie potrzebuje aż tylu wzmocnień, bo jesteśmy zatrudnieni tylko w lidze. Wyniki jednak wykreowały inną rzeczywistość. Każdą z formacji powinniśmy traktować priorytetowo. Tak samo potrzebujemy lewego obrońcy, jak i kogoś na środek pola z napastnikiem włącznie. Liczę na to, że zimą Sabat z Garcią popracują nad wzmocnieniami. Żeby myśleć o LM potrzeba czegoś więcej, bo widać jakie braki ma Roma i co się dzieje kiedy ze składu wypada Totti, czy Gervinho. Wyobraźcie sobie teraz, co by było gdyby wypadł na dłużej Strootman, Pjanic, czy De Rossi. Kto zagrałby w ich miejsce? Bradley? Marquinho? Może Florenzi? Borriello absolutnie nie pasuje to gry Romy, nie będę już powtarzać się dlaczego tak jest, nie tylko ja o tym pisałem, każdy o tym wie. No i lewy obrońca. Szybki, solidny w obronie, nie dający wkręcać się w ziemię, i nie potrzebujący wzmożonej asekuracji, jak to zawsze bywa w przypadku Balzy, czy Dodo.
Morgan - Torosidis Burdisso Castan Balza - Pjanic De Rossi Strootman - Gervinho Borriello Florenzi - Oczywiście w tym meczu szanse widze też dla Capriariego...