Aktualnie na stronie przebywa 15 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Poza przegraną, wyjazd do Catanii, przyniósł za sobą również ofiary personalne. Kontuzji tuż przed meczem doznał Francesco Totti, z kolei z powodu przeziębienia, boisko w drugiej odsłonie opuścił Ivan Piris.
Totti został awizowany początkowo w pierwszym składzie, jednak na przedmeczowej rozgrzewce poczuł dyskomfort w prawej nodze. Jak podają media, doznał urazu mięśnia prostego uda. Jutro powinien przejść w Trigorii prześwietlenie. Jego występ w środowym meczu z Fiorentiną stoi pod dużym znakiem zapytania. W tej sytuacji w pierwszym składzie wybiegł dziś Marquinho.
W 57 minucie murawę z powodu przeziębienia opuścił Piris, który sam poprosił o zejście z boiska. Natychmiast przygotowano zmianę. Na murawie pojawił się Marquinhos, który, nota bene, jeszcze wczoraj nie był w pełni sił w związku z grypą.
Niestety, jak podają media, po meczu nie obyło się bez przykrego epizodu. Przy zejściu z boiska w 70 minucie, Marquinho miał splunąć bezpośrednio przed Zemanem, a następnie odreagować swój gniew na asystencie Czecha, Cangelosim. Jeśli nie doszło do poważnego starcia, Brazylijczyk może być kandydatem do wybiegnięcia w pierwszym składzie również w pucharowym meczu z Fiorentiną w obliczu urazu Tottiego i zawieszenia Osvaldo.
Komentarze (16)
TEN Marquinho!? Nie wierzę!
Zresztą w kwestii zmian Zeman jest strasznie dziwny. Nie po raz pierwszy w tym sezonie przegrywamy, nie idzie, a on nie wykorzystuje wszystkich zmian. A Perrotta, Tadek?
skoro zawodnicy zaczynają publicznie okazywać swoje niezadowolenie z trenera to chyba atmosfera w szatni nie może być zbyt dobra...
Jak to się czas zmienia. Dwa mecze temu można było mówić że niewiadomo kogo w pomocy wystawić bo wszyscy dobrzy, teraz niewiadomo kogo wystawić bo wszyscy kiepscy. To samo z atakiem. Ja nie widzę innej możliwości na Puchar jak Frediani, Bumba czy Ferrante, czy wszyscy naraz na treningi pierwszej drużyny.
Teraz piszę poważnie: dajmy Destro na jeden mecz do Primavery, żeby się przełamał, odblokował. Bo wyraźnie ma jakiś problem.
A na Fiorentine: Pjanić, DDR, Florenzi- Frediani, Ferrante, Bumba.
Na takiego Destro nie ma co liczyć, szkoda się wkurzać i robić sztuczne nadzieje, jak będzie dalej pudłował na pustą bramkę. Ewentualnie może z ławki wejść. A może młodym łatwiej będzie jak będą wszyscy obok siebie, bardziej się rozumieją, niż jakby mieli po jednym wchodzić.
Ja też bym się wkurzył jakbym był jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym, na boisku i byłbym pierwszym do zmiany (Piris też z konieczności zszedł)