Aktualnie na stronie przebywa 25 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Po fatalnej porażce z Fiorentiną i odpadnięciu z Ligi Europy miarka się przebrała. Kibice, w formie protestu, opuścili wczoraj przed przerwą Curva Sud. Dziś, prze Trigorią, również w formie protestu, pojawiło się ich niewielu.
"Nie opuszczajcie Romy, wspierajcie ją dalej. Drużyna ma kłopoty, jednak to świetni chłopacy i bardzo dobrzy gracze. Dajcie im miesiąc na pracę. Ciągle jesteśmy drudzy, pomóżcie drużynie. Nigdy nie ukrywałem swojej odpowiedzialności" - powiedział krótko kibicom Sabatini, wjeżdżając do centrum treningowego.
Trening rozpoczął się o 16:05 i trwało około godziny. Piłkarze, którzy zagrali wczoraj, trenowali lekko. Yanga-Mbiwa, który opuścił przedwcześnie murawę, pracował regularnie. Z zespołem trenował też Doumbia. Jak podał portal romanews.eu, zespół zostaje na zamkniętym obozie w Trigorii. Niektórzy gracze wyjechali po treningu do domu, ale tylko po to, aby zabrać ze sobą potrzebne osobiste rzeczy.
Komentarze (10)
tez pamietam jak sie do domu wracalo po szczoteczke do zebow przed piatkowa impreza
prawdę jedna drużyna mogła nas aż tak złamać psychicznie ( Bayern ) ?
Moim zdaniem to był punkt przełomowy który przepełnił miarkę i wszystko się posypało. Zaczynając od sztabu a kończąc na psychice piłkarzy.
Ostatnio dochodzę do wniosku że Rudi porostu nie potrafi wytrzymać presji. W Lille nie było presji na wyniki. Jak do nas przychodził też nikt nie wymagał walczenia z Juve o mistrzostwo. Przychodzi nowy sezon napompowanie balonika o mistrzostwie, do meczu z Bayernem w LM była gatka że możemy wygrać z każdym itp. Później sprowadzenie na ziemie i nie potrafił już pozbierać tego do kupy. I powoli zjeżdżaliśmy w dół.