Aktualnie na stronie przebywa 12 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Dziś po południu, Roma wystosowała kolejny oficjalny komunikat, w którym odcięła się od plotek dotyczących negocjacji z potencjalnymi inwestorami z Chin. W komunikacie, prezydent Pallotta, zaatakował Unicredit, drugiego udziałowca po Amerykanach.
Na odpowiedź ze strony banku nie trzeba było długo czekać. Rzecznik Unicredit, Renato Vichi, wystosował komunikat poprzez agencję prasową ANSA:
"W odniesieniu do oświadczenia złożonego dziś po południu przez prezydenta AS Roma, Jamesa Pallottę, na żądnie Consob [Komisja Giełdy i Papierów Wartościowych - przyp red.], Unicredit potwierdza, że trwają rozmowy z inwestorem zainteresowanym przejęciem części udziałów instytutu w firmie, która kontroluje AS Romę.
Unicredit nie zamierza komentować oświadczenia złożonego przez pana Pallottę i ogranicza się do podkreślenia, że, po oświadczeniu wydanym w czwartek rano, 21 listopada, zgodnie z przepisami dotyczącymi spółek giełdowych, nie zostało wydane przez Unicredit żadne oświadczenie w tej sprawie".
Komentarze (11)
Przynajmniej dziennikarze mogą włożyć między bajki plotki, że Pallotta się zgodził i jest już po słowie z Chińczykami plus tego typu banialuki, które pisano w artykułach prasowych. Jak widać Unicredit działa wyłącznie sam. Trochę dziwne, bo przydałoby się poinformować w normalny sposób najmocniejszych "wspólników", a nie dopiero w komunikacie prasowym i to po ataku Pallotty na Unicredit.
U nas z tymi "sprzedażami" były zawsze jaja. Pół roku temu Quaddumi, teraz to.
kazdy dba o swoj tylek i nie mozna miec pretensji do unicredit, ze w obliczu kryzysu próbuje odzyskać chociaz czesc pieniedzy pozyczonych Romie.amerykanerzy tak dlugo szukali kogos kto odkupi akcje od banku, ze ci w koncu wzieli sprawy we wlasne rece stad osobne i sprzeczne oswiadczenia.
Z drugiej strony Amerykanie nie szukali chyba kupca na akcje które posiada Unicredit (bo i po co?) a jedynie inwestora który wszedłby na ich warunkach i w zamian za cześć swoich akcji - tak ja to rozumiem.
Sytuacja jest o tyle dziwna że niedawno Pallotta wspominał o nowych inwestorach i nagle pojawia sie komunikat ze strony Unicredit w sprawie Chińczyków. Nie wiem na ile dziennikarze nie mieszają w tym wszystkim swoimi domysłami i plotkami.
Trzeba poczekać na rozwój sytuacji. Ja nie miałbym nic przeciwko aby pojawił się duży udziałowiec z grubym portfelem bo to tylko pomoże zrealizować główne cele jak stadion i konkurencyjna drużyna