Aktualnie na stronie przebywa 9 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Wczorajsze spotkanie Sabatiniego z Gallianim potwierdziło plotki sprzed kilku dni o zainteresowaniu Milanu osobą Matti Destro. Mimo iż na razie, zdaniem mediów, strony są dalekie od porozumienia, na przyszły tydzień zaplanowano kolejne spotkanie.
Według pierwszych doniesień, Rossoneri zaproponowali 17 mln euro (3-4 mln za wypożyczenie i 13-14 mln za przymusowy wykup). Roma chce 25 mln euro, a Milan czeka na sprzedaż Balotellego do Liverpoolu. W związku z negocjacjami w sprawie sprzedaży Destro, włoskie dzienniki naznaczają na ewentualnego następcę Jacksona Martineza z Porto. Wraca zatem nazwisko Kolumbijczyka, które zniknęło w plotkach transferowych związanych z Romą już na początku czerwca.
Wyciągnięcie Marineza z Porto, na koniec mercato, to jednak trudne zadanie, szczególnie że Kolumbijczyk przedłużył latem kontrakt. Sam gracz, którym w ostatnim czasie był zainteresowany również właśnie Milan, mówi dla abola.pt: "Koncentruję się na swojej pracy. Mogę nawet dostać 20 lub 30 propozycji, ale zawsze szanuję mój klub, z którym mam umowę. Moje myśli są jedynie przy meczach". Drugą z alternatyw pozostaje Luiz Adriano, wyceniany na 16-18 mln euro.
Komentarze (17)
i teraz jeszcze było nie było bramkostrzelny, drugi środkowy napastnik. I po co to na koniec okienka?
I tu wychodzi największa wada Sabatiniego mania kupowania..
Z tym Destro to dla mnie mega dziwna sprawa, czemu chcą się go pozbyć nagle? Przecież nie przyszedł szejk i nie rzucił 40 milionów żeby nagle zmienić zdanie, tylko gadają z biedakami którzy wiadomo że kokosów nie zapłacą.
Jedyne rozsądne tłumaczenie dla mnie jest takie że Garcia potrzebuje innej ,,9", bardziej ruchliwej, potrafiącej też piłkę rozegrać.
Jednak w transfer Destro nie wierzę.
Ciekawe za ile pójdzie ostatecznie Benatia, jak nie będzie + 30 to będzie frajerstwo.
Nie!
W sumie mi by pasował transfer Kolumbijczyka ale nie kosztem sprzedaży Destro do siusiaków z Milanu.