Aktualnie na stronie przebywa 14 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
W sobotni wieczór zespół Giallorossich skończy zmagania piłkarskie w tym roku. Druga w tabeli Roma podejmie na Stadio Olimpico szósty Milan, głodny powrotu do europejskich pucharów, ale też mający problemy ze wskoczeniem wyżej w tabeli. Obydwa zespoły mają za sobą dobre występy w ostatniej serii spotkań i liczą na punkty. Roma musi też wrócić do wygrywania przed własną publicznością. Zapowiada się ciekawy pojedynek.
Jak niewygodnym przeciwnikiem w całej historii Calcio byli dla Romy Rossoneri, można przekonać się patrząc na statystyki dotychczasowych pojedynków obydwu zespołów. Ze 158 rozegranych spotkań zaledwie 40 wygrali Giallorossi, natomiast 71 z nich padło łupem zespołu z Lombardii. 47 razy spotkania kończyły się podziałem punktów. Jeśli chodzi o mecze rozegrane na Stadio Olimpico, zespół Romy triumfował 24 razy, a 27-krotnie lepsi byli Rossoneri. W ostatnich dwóch sezonach, po czterech domowych meczach bez wygranej, bez problemów wygrywała Roma. W sezonie 2012/2013 prowadzony jeszcze przez Zemana zespół wygrał 4-2, z kolei w poprzednich rozgrywkach padł wynik 2-0. Punkty drużynie Garcii dały gole Pjanica i Gervinho.
Tak jak wówczas, tak i w tym sezonie Giallorossi są zespołem własnego boiska. Podopieczni Rudiego Garcii wygrali siedem z ośmiu meczów, zdobywając przy tym 20 bramek i tracąc tylko 4. Ostatnio jednak nie było aż tak różowo. W lidze bowiem Giallorossi zremisowali 2-2 z Sassuolo, osiągając wyrównanie rzutem na taśmę. Jeszcze gorzej było w Champions League, gdzie zespół Garcii poległ w meczu z Manchesterem City i odpadł z rozgrywek. Ostatnie zwycięstwo przed własną publicznością odniosła Roma 30 listopada, gdy pokonała 4-2 Inter. I tu jednak zespół stracił dwie bramki. Co za tym idzie, Giallorossi stracili sześć goli w ostatnich trzech oficjalnych domowych meczach i nie jest to najlepsza statystyka. Słaba gra defensywy była dużym problemem w ostatnich tygodniach. Czyste konto udało się wreszcie utrzymać przed tygodniem, gdy De Sanctis i spółka ograli na wyjeździe, 1-0, Genoą. Emocje i napięcie były jednak do samego końca, a nawet po meczu, gdzie po zamieszaniu zawieszono Rudiego Garcię i Holebasa. Zwycięstwo z Genoą pozwoliło Giallorossim zbliżyć się na punkt do Juventusu, który zremisował swoje spotkanie. Dziś wiemy, że zespół Garcii zamknie rok na pozycji wicelidera, gdyż Turyńczycy pokonali w czwartkowym spotkaniu Cagliari. Nie pozostaje więc nic innego jak odpowiedzieć rywalowi w walce o scudetto.
Rywal Giallorossich, Milan, ma szansę odpowiedzieć Napoli, które miało przed tą kolejką tyle samo punktów co Rossoneri i które wygrało swoje spotkanie. Nie będzie to oczywiście łatwe. Zespół Milanu zajmuje po 15 kolejkach siódmą pozycję w tabeli z 24 punktami na koncie. Zespół Inzaghiego zdobył 25 goli, a stracił 18. 10 z 24 punktów zdobyli Rossoneri na wyjazdach, gdzie za to przegrali tylko raz, właśnie przed dwoma tygodniami, w ostatnim meczu na terenie rywali, z Genoą. Z drugiej jednak strony, wiele Milanowi nie dają też cztery wyjazdowe remisy. Między innymi przez nie zespół nie wygrał na terenie rywali od dwóch miesięcy. 19 października podopieczni Inzaghiego pokonali 3-1 Veronę. Sezon rozpoczęli Rossoneri bardzo dobrze, pokonując 3-1 Lazio i 5-4. Problemy zaczęły się zaraz potem. Najpierw zespół Milanu przegrał z Juventusem, potem stracił punkty w Empoli i Cesenie. Po dublecie w meczach z zespołami z Verony przyszła kolejna seria meczów bez wygranej. Milan remisował z Fiorentiną, Cagliari, Sampdorią i Interem, przegrywając po drodze z Palermo. W pięciu kolejnych meczach Rossoneri zdobyli zaledwie cztery punkty. Fatalną serię przerwała wygrana z Udinese, choć kilka dni później zespół Inzaghiego musiał uznać wyższość Genoi. Wreszcie w ostatnią niedzielę Menez i spółka zaprezentowali grę, jakiej oczekują od nich kibice. Dwa trafienia dały pewne zwycięstwo w pojedynku z Napoli i pozwoliły zbliżyć się do Genoi i Sampdorii, które straciły punkty.
Celem numer jeden Rossonerich jest powrót do europejskich pucharów, a przy tak wyrównanej rywalizacji za plecami Romy i Juventusu, zespół Inzaghiego ma na pewno chrapkę na trzecie miejsce i awans do Ligi Mistrzów. Droga do osiągniecia sukcesu jest otwarta, gdyż żaden z zespołów poza pierwszą dwójką nie wyróżnia się niczym nadzwyczajnym i wydaje się, że walka będzie trwała do samego końca. Bronią numer jeden Milanu w walce o ustalony cel ma być Jeremy Menez. Francuz, który wrócił do Włoch po pobycie w PSG, stanie w sobotę naprzeciwko swojej byłej drużyny. W tym sezonie ciągnie ofensywę Milanu na spółkę z Hondą. Razem z Japończykiem zdobyli 14 goli (Francuz zdobył 8). Gorzej wyglądają El Shaarawy i Torres, na których stawiano przed sezonem, a którzy trafili w tym rozgrywkach po razie. Formę łapie za to Bonaventura, autor trzech trafień w tym sezonie. O ile o ofensywie Milanu można napisać dużo dobrego, o tyle nie najlepiej wygląda w tym sezonie współdziałanie defensorów, w dużej mierze również przez ciągłe zmiany w linii obrony, wywołane przez liczne kontuzje.
Forma Romy:
14.12.2014, 15 kolejka Serie A: Genoa – ROMA 0-1 (Nainggolan)
10.12.2014, 6 kolejka CL: ROMA – City 0-2
06.12.2014, 14 kolejka Serie A: ROMA – Sassuolo 2-2 (Ljajic x2)
30.11.2014, 13 kolejka Serie A: ROMA – Inter 4-2 (Gervinho, Holebas, Pjanic x2)
25.11.2014, 5 kolejka CL: Cska – ROMA 1-1 (Totti)
Forma Milanu:
14.12.2014, 15 kolejka Serie A: MILAN – Napoli 2-0 (Menez, Bonaventura)
07.12.2014, 14 kolejka Serie A: Genoa – MILAN 1-0
30.11.2014, 13 kolejka Serie A: MILAN – Udinese 2-0 (Menez x2)
23.11.2014, 12 kolejka Serie A: MILAN – Inter 1-1 (Menez)
08.11.2014, 11 kolejka Serie A: Sampdoria – MILAN 2-2 (El Shaarawy, Menez)
I tak w meczu z Romą Inzaghi nie skorzysta z usług kontuzjowanych wcześniej De Sciglio i Abate, których zastapią Bonera i Armero, a także chyba najelpszego środkowego obrońcy w zespole, Adila Ramiego, który doznał kontuzji w meczu z Napoli. Jego miejsce zajmie w składzie Zaptata. Do kadry wraca z kolei Alex.
Na problemy kadrowe napotka też Rudi Garcia. Francuz, zawieszony początkowo na dwie kolejki za rzekome uderzenie stewarda na "Marassi', będzie mógł zasiąść na ławce trenerskiej. Podobnie będzie z Holebasem. Grek został zawieszony po meczu z Genoą na jedno spotkanie, ale sąd sportowy cofnął sankcję. Tym samym zobaczymy go na lewej obronie. Na środek defensywy wróci Manolas, który oglądał mecz z Genoą z ławki rezerwowych. Wypada z kolei Astori, zawieszony w wyniku kumulacji żótych kartek. Podobnie ma się sytuacja z Pjanica, który zobaczył w Genui czwarty żóły kartonik w sezonie. W tej sytuacji Garcia skorzysta z Keity, De Rossiego i Nainggolana. W ataku powinniśmy zobaczyć z powrotem Francesco Tottiego, który przed tygodniem wszedł na murawę z ławki.
Przypuszczalny skład Romy:
De Sanctis
Maicon Manolas Yanga-Mbiwa Holebas
Keita De Rossi Nainggolan
Gervinho Totti Ljajic
Kontuzjowani: Balzaretti, Castan, Ucan, Skorupski
Zawieszeni: Pjanic, Astori
Zagrożeni zawieszeniem: Nainggolan
Przypuszczalny skład Milanu:
Lopez
Bonera Mexes Zapata Armero
Montolivo De Jong Poli
Honda Menez Bonaventura
Kontuzjowani: Abate, De Sciglio, Van Ginkel, Rami
Zawieszeni: -
Zagrożeni zawieszeniem: De Jong, Mexes, Rami
Przedmeczowe ciekawostki:
- Sobotni mecz poprowadzi Nicola Rizzoli. Bilans Romy w meczach sędziowanych przez tego arbitra to 10 wygranych, 10 remisów i 7 porażek. Podziałem punktów zakończył się ostatni mecz prowadzony przez Rizzolego, gdy Giallorossi zremisowali 0-0 z Sampdorią. Bilans Milanu to 15 wygranych, 3 remisy i 11 porażek, w tym 0-1 z Juventusem z tego sezonu,
- Milan wygrał tylko jeden z ostatnich dziewięciu meczów na Stadio Olimpico (3-2, 29 października 2011 roku,
- po raz trzeci w ostatnich pięciu latach zespoły mierzą się tuż przed świętami. 18 grudnia 2010 roku, na San Siro, 1-0 po golu Borriello wygrała Roma. Dwa lata później, 22 grudnia, ponownie triumfowali Giallorossi. Tym razem 4-2, w meczu rozegranym na Olimpico. Roma zresztą wygrywała mecze przed świętami w ostatnich pięciu latach. Pokonała też 2-0 Parmę, 3-1 Napoli i 4-0, przed rokiem, Catanię. To właśnie zespół z Sycylii jest ostatnim który pokonał Romę w meczu przedświątecznym. W sezonie 2008/2009, Roma prowadzona jeszcze przez Spallettiego, przegrala 2-3,
- aż jedenastu graczy Romy zdobywało gole w tym sezonie ligowym. Na pierwsze trafienie w Serie A na Stadio Olimpico czeka Iturbe. Z kolei na pierwszego gola w lidze w tym sezonie z akcji czeka Totti. Il Capitano nie trafił w ten sposób od 4 maja (Catania),
- Milan tracił gole w ostatnich 10 wyjazdowych meczach z rzędu. Czyste konto na terenie rywali udało się zatrzymać po raz ostatni 26 marca (2-0 z Fiorentiną).
Ostatnie spotkania zespołów:
25.04.2014 ROMA – Milan 2-0 (Pjanic, Gervinho)
16.12.2013 Milan – ROMA 2-2 (Zapata, Muntari – Destro, Strootman)
12.05.2013 Milan – ROMA 0-0
22.12.2012 ROMA – Milan 4-2 (Burdisso, Osvaldo, Lamela x2 – Bojan, Pazzini)
24.03.2012 Milan – ROMA 2-1 (Ibrahimovic x2 – Osvaldo)
Mecz pokaże Canal+ Family2
Komentarze (27)
Forza Roma!
Forza Roma!
XDDDDDDDDDDDD
"zespół Inzaghiego ma na pewno chrapkę na trzecie miejsce i awans do Ligi Europy."
Chodzi o Ligę Mistrzów.
Rizzoli to jeden z lepszych sędziów, ale robi takie błędy czasami, że trudno się powstrzymać od klnięcia. Milan to jego jeden z ulubionych zespołów, więc trzeba się mieć na baczności i ręce przy sobie w polu karnym, a najlepiej za sobą, by nie dawać pretekstów do karnych.
W kazdym razie spadek formy Romy to jeszcze nic, jezeli rownac jaki kryzys napotkal Dortmund. Ale na innych patrzec nie ma potrzeby, trzeba wracac do formy samym i mecz vs Milanu najlepszy czas. Czekam dobrej gry i 3 pt.
Czas na to, by Olimpico mogło po kilku meczach przerwy świętować. Ostatnio nam nie idzie nawet u siebie. Nawet mecz z Interem był słaby, ale udało się wygrać. Dzisiaj, zadowoli mnie tylko wygrana. Pomimo sprzecznosci, chce by ten rok zakończony został pozytywnym akcentem.
Forza Roma!
Jeśli już będziemy na coś narzekać, to mam nadzieję, że będzie to rozmiar zwycięstwa :) byle strzelić o jedną bramkę więcej.
A z przodu nie Iturbe, nie Ljajic, a Florenzi